Ukraina: „Gaz z giełd europejskich jest tańszy od rosyjskiego”. PGNiG na razie nie skorzysta

11 stycznia 2016, 07:00 Alert

(Interfax/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbikl)

Arsenij Jaceniuk

Premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk poinformował, że z powodu zbyt wysokiej ceny Kijów nie zakupi w rozpoczynającym się roku gazu z Rosji. Kupi go w państwach Unii Europejskiej gdzie cena jest niższa.

– 1 stycznia został wystawiony rachunek z ceną gazu 212 dolarów za 1000 m3. Nie kupujemy gazu od Rosji, gdyż ten kupiony w Unii Europejskiej jest tańszy. Średnia cena kupowanego w UE gazu wynosi ok. 200 dolarów – powiedział Jaceniuk.

Szef rządu zapewnił, że Ukraina zgromadziła wystarczającą ilość surowca aby przejść przez trwający sezon grzewczy.

– Mamy gaz. Obecnie zgromadzono ok. 14 mld m3 – to o 2,3 mld m3 więcej niż w zeszłym roku – powiedział Jaceniuk.

Międzynarodowa Korporacja Finansowa (ang. International Finance Corporation – IFC) będąca częścią Banku Światowego udzieli ukraińskiemu Naftogazowi rocznej pożyczki w wysokości ponad 200 mln dolarów na zakup gazu ziemnego od francuskiej spółki Engie w trakcie sezonu grzewczego 2015/2016 – wynika z materiałów IFC.

Linia kredytowa będzie wykorzystywana w oparciu o umowę ramową pomiędzy Engie, a Naftogazem. IFC podaje, że decyzja w tej sprawie została zatwierdzona 17 grudnia. Konieczne jest jeszcze podpisanie odpowiednich dokumentów.

Jak informował 18 grudnia BiznesAlert.pl pierwsze trzy przetargi na dostawy gazu na Ukrainę wygrały brytyjskie Noble Clean Fuels i francuskie Engie.

Dzięki dostawom od firm zachodnich świadczonym poprzez rewersy na granicy Ukrainy z Polską, Słowacją i Węgrami, Kijów mógł zrezygnować z zakupów gazu od rosyjskiego Gazpromu.

Według danych Ukrtransgazu w porównaniu z 2014 rokiem w 2015 Ukraina dwukrotnie zwiększyła import gazu ziemnego z Europy – do 10,3 mld m3 .

Według danych spółki większość surowca była importowana ze Słowacji – 9,7 mld m3, Węgier i Polski odpowiednio 0,5 oraz 0,1 mld m3. Ponadto w porównaniu z 2014 rokiem w 2015 Ukraina zmniejszyła import gazu z Rosji z 14,5 do 6,1 mld m3 co jest historycznym minimum.

Sprzedaż gazu na Ukrainę, to szansa dla polskiego PGNiG na pozbycie się nadwyżki surowca w kraju. Polacy także brali udział w przetargu, który wygrali Francuzi. Prawdopodobnie przedstawili gorszą ofertę.