Sąd może zablokować turbiny Siemensa na Krymie

9 kwietnia 2018, 06:45 Alert

Premier Ukrainy Wołodymyr Hrojsman poinformował, że Kijów podejmuje wszystkie możliwe działania, aby cztery turbiny Siemensa, które trafiły na Krym okupowany przez Rosję nie zostały uruchomione.

Półwysep krymski widziany z kosmosu. Fot. Wikimedia Commons
Półwysep krymski widziany z kosmosu. Fot. Wikimedia Commons

– Prowadzimy szeroko zakrojone działania kanałami dyplomatycznymi i nie tylko, aby nie dopuścić do uruchomienia turbin. Domagamy się również nałożenia dodatkowych sankcji na państwo agresora – powiedział. Ponadto zwrócił uwagę, że to co obecnie dzieje się wokół turbin świadczy o tym, że polityka sankcji względem Rosji działa.

Z kolei szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin dodał, że wielokrotnie zwracał się w tej sprawie do niemieckiego rządu, Unii Europejskiej i przedstawicieli Siemensa. Ci ostatni, według polityka mieli zapewnić, że turbiny zostały nielegalnie dostarczone na Krym i prowadzą postępowania sądowe, które mogą uniemożliwić ich działanie.

Co ciekawe, rosyjskie ministerstwo energetyki poinformowało, że być może zwróci się do rządu z prośbą o dokonanie korekty terminów oddania do eksploatacji budowanych przez Technopromexport na Krymie elektrociepłowni. Chodzi o to aby uniknęła ona zapłata kar umownych za niedotrzymanie terminów.

Turbiny Siemensa na Krymie

Od 19 września Siemens oraz spółka-córka Rostechu Technopromeksport prowadzą spór sądowy. Niemiecki koncern domaga się zwrotu wysłanych do Rosji turbin gazowych. Zostały one dostarczone na Krym z naruszeniem nałożonych przez Unię Europejską sankcji. Bruksela wprowadziła embargo na współpracę z Krymem, który od 2014 roku jest okupowany przez Rosję. Siemens stwierdził, że posiada dowody na to, że cztery turbiny, które miały być dostarczone do elektrowni budowanej w Tamanie na południu Rosji, trafiły nielegalnie na półwysep.

Urządzenia były przygotowane przez Siemens Gas Turbines Technologies. Moskwa utrzymuje, że cały sprzęt dostarczany na Krym, w tym turbiny, jest produkowany w Rosji.

W sierpniu ubiegłego roku Siemens zwrócił się do arbitrażu z wnioskiem o areszt wspomnianych turbin przy czym ostatecznie został on odrzucony. 6 października niemiecka spółka złożyła zażalenie na tę decyzję. Roszczenie Siemensa zostały jednak odrzucone.

Ekonomiczna Prawda/Piotr Stępiński

Stępiński: Po aferze z turbinami – rozwód Gazpromu i Siemensa?