Wróbel: Trwa przykręcanie śruby energetyce w Brukseli

15 lutego 2019, 07:30 Energetyka

Europejski Bank Inwestycyjny (EBI) rozpoczyna prace nad rewizją kryteriów, które kształtują politykę banku w odniesieniu do inwestycji w sektorze energetycznym – pisze Paweł Wróbel, założyciel i szef „Gate Brussels”, były dyrektor Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej w Brukseli.

Kominy w Elektrowni Kozienice. Fot. BiznesAlert.pl
Kominy w Elektrowni Kozienice. Fot. BiznesAlert.pl

Ostatnie lata to okres wzrostu roli EBI w procesach regulacyjnych w Unii Europejskiej. Dla sektora energetycznego kluczowe było formalne zaangażowanie EBI we wsparcie realizacji pakietu energetyczno-klimatycznego 2020. W tym celu w 2013 r. bank przyjął tzw. Energy Lending Criteria (ELC). Jest to zestaw zasad, które od tego czasu określają kierunek zaangażowania banku we wsparcie takich inwestycji w sektorze energetycznym, które są zgodne z unijną polityką klimatyczną i wspierają cele pakietu 2020. Symbolicznym zapisem stał się limit EPS 550 eliminujący wsparcie dla źródeł emitujących więcej niż 550 gr CO2/kWh, czyli m.in. wszystkich węglowych. Po tej decyzji EPS 550 na stałe zagościł w pracach legislacyjnych w Brukseli. Pojawił się np. w propozycji Parlamentu Europejskiego w czasie prac nad rewizją dyrektywy EU ETS. Parlament proponował limit 450 CO2/kWh w zapisach dot. Funduszu Modernizacyjnego. EPS został przyjęty w rewidowanym Rozporządzeniu nt. rynku energii elektrycznej w zapisach dot. mechanizmów mocowych. Bank, który zgodnie z Traktatami jest jedną z unijnych instytucji, przez długi czas był w tle unijnych procesów. To w ostatnich latach ulega zmianie. Przykładem wzrostu roli Europejskiego Banku Inwestycyjnego jest m.in. flagowa inicjatywa obecnej Komisji Europejskiej, tzw. Plan Junckera. Opiera się on na zaangażowaniu EBI wspólnie z KE w mechanizm pobudzenia inwestycji w Europie. Decyzją nowej Komisji Europejskiej od 2015 r. EBI stał się strategicznym partnerem jej najważniejszego projektu.

Celem rozpoczynającej się rewizji kryteriów ELC jest dostosowanie działań EBI do wspierania realizacji celów energetyczno-klimatycznych na rok 2030, a także ustaleń pakietu Czysta Energia oraz długoterminowej strategii klimatycznej UE 2050. Bank wskazuje na najważniejsze trendy, które powinny być uwzględnione w przyszłych działaniach – przede wszystkim rozwój efektywności energetycznej, rozwój i integrację odnawialnych źródeł energii, decentralizację i digitalizację energetyki. Istotne dla banku będzie wspieranie działań zgodnych z ustaleniami Porozumienia Paryskiego, tym bardziej, że EBI działa aktywnie także poza terenem Unii.

Bez wątpienia proces rewidowania kryteriów ELC będzie zmierzać w kierunku zwiększenia spójności pomiędzy decyzjami banku, a celami unijnej polityki klimatycznej oraz zobowiązaniami międzynarodowymi UE. Ten trend podkreśla m.in. przyjęty przez KE w 2018 r. pakiet dot. zrównoważonego finansowania, który wpisuje założenia polityki klimatycznej w działania europejskiego sektora finansowego. Z punktu widzenia polskiej energetyki planującej znaczące inwestycje w OZE, (gł. farmy wiatrowe na morzu), a także energetykę jądrową oraz w infrastrukturę gazową, zasadne jest pytanie czy nowe kryteria EBI nie wykluczą możliwości wspierania tych projektów. Tym bardziej, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że restrykcje w nowych zasadach EIB będą w późniejszym czasie wprowadzane w innych unijnych regulacjach.

Aby znaleźć odpowiedź na to pytanie zasadne jest prześledzenie decyzji podejmowanych przez EBI w ostatnich latach. Już dziś można założyć, że w najkorzystniejszym położeniu są inwestycje w OZE, szczególnie farmy wiatrowe oraz energetykę słoneczną. Wsparcie EBI dla sektora OZE od wielu lat rośnie. W latach 2013-2017 ten sektor był największym beneficjentem otrzymując 36% wszystkich udzielonych w tym okresie środków na inwestycje energetyczne, w tym w dużej części dla morskich farm wiatrowych m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Holandii i Belgii. Projekty związane z poprawą efektywności energetycznej w tym okresie otrzymały 24% środków EBI, sieci elektroenergetyczne 23%, infrastruktura gazowa 13%, a bezpieczeństwo energetyczne 4%. Znak zapytania pojawia się w przypadku inwestycji w energetykę jądrową. Do połowy lat 80-tych EBI był w bardzo istotnym stopniu zaangażowany w ten sektor finansując rozbudowę jednostek jądrowych w Europie. W 2007 r. po długim okresie absencji bank powrócił do wspierania tych projektów. Do 2012 r. udzielił pożyczek o łącznej wartości 1 mld Eur dla trzech projektów związanych ze zwiększaniem mocy, poprawą efektywności energetycznej i bezpieczeństwa.

Mimo, że bank wskazywał w ostatnich wytycznych z 2013 r., iż projekty związane z energetyką jądrową kwalifikują się do wsparcia, to jednak od tego czasu takich projektów jest bardzo niewiele na liście beneficjentów. Jednym z nich jest fińska elektrownia Olkiluoto, która w 2016 r. uzyskała pożyczkę 100 mln Eur, a także słoweńskie elektrownie w Jaslovské Bohunice i Mochovce, które uzyskały w 2018 r. 60 mln Eur – w obu przypadkach na poprawę bezpieczeństwa. Bank wśród możliwych do finansowania inwestycji wskazywał nie tylko rozbudowę i poprawę istniejących jednostek jądrowych, ale również wsparcie kosztownego wygaszania istniejących elektrowni w Europie. Kolejną istotną część budżetu EBI w ostatnich latach stanowiły inwestycje gazowe. Kryterium EPS 550 w praktyce faworyzuje gaz, jako paliwo kopalne, które jest w stanie spełnić warunek emisji poniżej 550 gr CO2/kWh. Jednak, udział gazu wśród wszystkich inwestycji wspieranych dotychczas przez EBI systematycznie spada. W tej grupie priorytetowo traktowane są projekty uznane przez KE za te o znaczeniu wspólnotowym (tzw. PCI), przyczyniające się do wzmocnienia unijnego rynku wewnętrznego oraz wpisujących się w realizację celów klimatyczno-energetycznych. Takie projekty uzyskały w latach 2013-2017 wsparcie w wysokości 1.5 mld Eur.

Mimo to, jak obecnie wskazuje EBI przyszłość związana z inwestycjami gazowymi jest jednym z kluczowych tematów, których dotyczą rozpoczęte konsultacje. Mało prawdopodobne jest całkowite wykluczenie takich inwestycji. Możliwe jest jednak zaostrzenie kryteriów, które projekty będą musiały spełnić. Już teraz oprócz limitu EPS 550 jest to także test, który inwestycja musi przejść w oparciu o dodatkowe wytyczne banku, aby wykazać, że jest ekonomicznie uzasadniona. W toku dotychczasowych debat w Brukseli pojawia się idea zaostrzenia limitu EPS do 450 gr CO/kWh. Taka propozycja dopuszczałaby jedynie najbardziej sprawne gazowe jednostki wytwarzania. Sieci gazowe o znaczeniu wspólnotowym (PCI) powinny zachować możliwości finansowania przy użyciu środków EBI. Należy się jednak spodziewać, że ogólny udział projektów gazowych wśród wszystkich energetycznych inwestycji będzie malał, tak jak dzieje się to od lat. Największe wsparcie utrzymają priorytetowo traktowane OZE i efektywność energetyczna.

Z punktu widzenia Polski proces rewizji kryteriów ELC jest istotny również z uwagi na udział EBI w zarządzaniu Funduszem Modernizacyjnym, powołanym dyrektywą EU ETS. Fundusz rozpocznie działalność po 2020 r, a Polska jest jego największym beneficjentem. Kryteria ELC będą dla banku drogowskazem w podejmowaniu decyzji, które mogą blokować inwestycje proponowane przez Państwa Członkowskie.

Warto zwrócić uwagę, że równocześnie do konsultacji prowadzonych przez EBI, w Komisji Europejskiej rozpoczęły się prace rewizji wytycznych pomocowych, w tym dot. polityki energetyczno-klimatycznej oraz środowiskowej (tzw. EEAG, Energy and Environment Aid Guidelines). W bieżącym roku, w którym nową kadencję rozpocznie Parlament Europejski oraz Komisja Europejska, rewizja ELC oraz zasad pomocowych UE to jedne z najważniejszych inicjatyw, które na długi czas w bardzo istotny sposób będą wpływać na działania regulacyjne w tych strategicznych obszarach. Decyzje podjęte przez EBI i KE pośrednio będą miały wpływ na pozostałe legislacje z innych polityk unijnych, m.in. zasady finansowania projektów w ramach przyszłego budżetu UE na lata 2021-2027. Dlatego warto, aby polskie podmioty były od początku tych procesów aktywne i zaangażowane.