Kryzys w Wenezueli. USA i inni uznają nowego prezydenta

23 stycznia 2019, 20:45 Alert

W Caracas i w innych dużych miastach Wenezueli od rana trwają masowe protesty przeciwko reżimowi Nicolasa Maduro. Na razie miejscowe media informują o czterech ofiarach śmiertelnych demonstracji. Tymczasem prezydent Donald Trump ogłosił, że za prezydenta Wenezueli uznaje lidera opozycji Juana Guaido i nie wykluczył nałożenia sankcji na wenezuelski przemysł naftowy, przed czym dotychczas administracja amerykańska się powstrzymywała.

Donald Trump ostrzegł dziś rodzime firmy energetyczne, że decyzja w tej sprawie może zapaść jeszcze w tym tygodniu, jeśli sytuacja polityczna w Wenezueli się nie poprawi. Waszyngton nałożył na Caracas szereg innych sankcji, jednak dotychczas oszczędzał przemysł naftowy, ze względu na ochronę interesów własnych firm. Wziąwszy pod uwagę gwałtownie spadającą produkcję ropy w Wenezueli, a także fakt, że jej sprzedaż jest jedynym źródłem utrzymania dla reżimu Madury, może to być dla rządu w Caracas potężny cios. Wenezuelski przemysł naftowy jest uzależniony od amerykańskich firm, ponieważ to one rafinują ciężką ropę, którą potem Wenezuela może sprzedawać.

Przed tym jak Trump uznał Guaido prezydentem Wenezueli, lider opozycji sam się nim ogłosił na ulicach Caracas. Swoje poparcie dla jego kandydatury wyraził także na twitterze prezydent Paragwaju Marito Abdo. Za prezydenta Wenezueli uznała go również i Brazylia, obiecując udzielenia krajowi wsparcia ekonomicznego, by mógł on wrócić na ścieżkę powrotu do demokracji.

Nicolas Maduro wysłał na ulice wenezuelskich miast swoich ubranych na czerwono zwolenników, którzy wmieszali się w tłum protestującej opozycji. Podczas gdy ubrani na biało przeciwnicy Madury nazywali go uzurpatorem, zwolennicy ogłosili, że masowe protesty są równoznaczne z zamachem stanu. We wschodniej części Caracas rozpylili gaz łzawiący, by rozgonić opozycję.

Protesty odbywają się w 61. rocznicę upadku reżimu wenezuelskiego dyktatora Marcosa Pereza Jimeneza.

Guaido został uznany już przez Brazylię, Chile, Kolumbię, Kostarykę, Peru i Paragwaj. Cena ropy Brent na giełdzie rośnie od poranka czasu wenezuelskiego.

El Comercio/Reuters/Twitter/Joanna Kędzierska