Przez kryzys polityczny rafinerie Wenezueli są na progu śmierci

24 stycznia 2019, 18:00 Alert

PDVSA zamierza sprzedać 4,45 miliona baryłek ropy i szuka możliwości jak najszybszego zakupu 1,2 miliona baryłek benzyny. Operacja ta jest niezbędna do utrzymania wenezuelskich rafinerii przy życiu, jako że w tym momencie walczą one o przetrwanie. 

Ogłaszanie przetargów na sprzedaż określonej ilości surowca na wolnym rynku jest praktyką niezwykle rzadką i stosowaną głównie po to, by w szybki sposób pozyskać gotówkę albo ze względu na problemy z rafinacją surowca, która jest konieczna do tego, by móc go przetwarzać w kraju wydobycia.

PDVSA jeszcze nie zdecydowała komu sprzeda ropę, a od kogo kupi benzynę. Jak podają źródła agencji Reuters, Wenezuela negocjuje również z rafineriami zakup dodatkowych 750 000 baryłek benzyny, ponieważ kraj ten produkuje bardzo małe ilości paliwa.

Jak twierdzą pracownicy największego kompleksu rafineryjnego, należącego do PDVSA w Paraguanie, mogącego produkować 955 000 baryłek paliwa dziennie, w ostatnich miesiącach pracował on sporadycznie.

Z kolei rafineria w Puerto la Cruz, produkująca 187 000 baryłek dziennie jest już w ogóle nieaktywna od kilku miesięcy, a kolejna w El Palito, mająca moce produkcyjne na poziomie 146 000 baryłek dziennie, ma problemy spowodowane niestabilnością w dostawach energii elektrycznej. Więcej o problemach PDVSA pisaliśmy już na łamach BiznesAlert.

Kędzierska: PDVSA, największy koncern naftowy w Wenezueli na krawędzi upadku

 

Według Ivana Freitesa, lidera związków zawodowych w PDVSA właściwie wszystkie rafinerie należące do koncernu nie działają. Jak mówi wyjątkiem jest kompleks w Cardon, który funkcjonuje, ale z problemami.

Tymczasem rosyjski minister energii, Aleksander Nowak poinformował, że nie było propozycji ze strony krajów OPEC i Komitetu Monitorującego Non-OPEC, by zwołać pilne spotkanie ze względu na napiętą sytuację w Wenezueli, która jest członkiem tej pierwszej grupy.

Reuters/Joanna Kędzierska