Wilno zyska 3 mln euro na rewizji projektu Gazociągu Polska-Litwa

19 stycznia 2017, 07:15 Alert

Litwini zyskają dodatkowe 3 mln euro na realizację projektu GIPL – budowy połączenia gazowego między Polską a Litwą. Nasi sąsiedzi zyskają, dzięki skróceni trasy gazociągu po polskiej stronie. Projekt będzie gotowy do końca 2021 roku.

Tłocznia gazu w Jauniunai, fot. Amber Grid
Tłocznia gazu w Jauniunai, fot. Amber Grid

Dodatkowe wsparcie z funduszy UE

Litewski operator sieci przesyłowej, firma Amber Grid podpisała dodatkową umowę z INEA (The Innovation and Networks Executive Agency) na zwiększenie finansowania budowy połączenia gazowego między Polską a Litwą (Gazociąg Polska-Litwa, GIPL – przyp.red.). Wilno uzyskało dodatkowe 3 mln euro na realizację projektu po swojej stronie. Łączny koszt unijnego wsparcia dla projektu po stronie Litwy ma wynieść 58 mln euro.

Jak podają Litwini, dodatkowe środki na realizacje projektu dla Litwy wynikają ze zmiany projektowanej trasy po stronie polskiej. Gaz- System zrezygnował z budowy tłoczni gazu w Rembelszczyźnie. Nowa trasa pozwoli zaoszczędzić środki. Koszty po stronie polskiej spadają, na czym skorzystali Litwini. Projekt jednak będzie miał opóźnienie względem pierwotnych planów i powstanie do końca 2021 roku, a nie w 2019 roku.

Jak zaznacza Danas Janulionis, szef planowania strategicznego w Amber Grid, w połowie 2017 roku powinno być gotowe studium wykonalności nowej trasy GIPL. Według wstępnych obliczeń, długość trasy powinna ulec skróceniu z 357 km do 310 km. Jak zaznacza Janulionis trasa na Litwie pozostaje bez zmian i będzie 177 km. Przepustowość dwukierunkowego połączenia ma wynieść w kierunku Polski 1,7 mld m3 a w stronę Litwy i krajów bałtyckich 2,4 mld m3.

Zmiany trasy GIPL po polskiej stronie

We wrześniu ubiegłego roku, Gaz- System podjął decyzję o zmianie trasy ze względu na wymogi ochrony środowiska. Początek trasy będzie biegł od tłoczni Rembelszczyzna do tłoczni Hołowczyce, który jest w pobliżu granicy z Białorusią i jest bliżej Litwy. Szacowany wcześniej, że projekt GIPL kosztowałaby 558 mln euro łącznie, w tym 136 mln euro na Litwie.

W październiku zeszłego roku prezes Gaz-Systemu, Tomasz Stępień podkreślił, że umowa o dofinansowanie z INEA (The Innovation and Networks Executive Agency) jest uzgodniona.

– Nastąpiły zmiany techniczne po stronie polskiej, został zmieniony harmonogram projektu. – Utrzymaliśmy dofinansowanie. Nie będziemy musieli budować tłoczni gazu w Rembelszczyźnie, co stanowiło pewien problem. Ten element zniknął z umowy. Wykorzystamy tłocznię, która już istnieje. Odcinek będzie też krótszy niż wcześniej zakładano w projekcie – zaznaczył wówczas prezes polskiego operatora.

Wiosną tego roku powinny pojawić się nowe szacunki. Gaz- System podkreśla, że będzie to rozwiązanie tańsze, oszczędności będą rzędu kilkudziesięciu mln euro, Przed spółką jest jeszcze korekta tej trasy.

Projekt GIPL ma na celu integrację rynków gazu krajów bałtyckich, ze wspólnym rynkiem gazu w Unii Europejskiej, dywersyfikacji źródeł dostaw gazu, a także zwiększenia bezpieczeństwa dostaw. Komisja Europejska przyznała projektowi GIPL status projektu wspólnego zainteresowania (PCI). Część kosztów inwestycyjnych GIPL po stronie Polski zostanie pokryta w ramach transgranicznych kompensacji z Litwy, Łotwy i Estonii.

Amber Grid/Bartłomiej Sawicki

Sawicki: Polska i Litwa – kooperacja czy konkurencja w gazie?