Wkrótce ruszą prace nad kolejnymi polskimi projektami w planie Junckera

2 stycznia 2017, 11:45 Alert

W pierwszych miesiącach 2017 roku Europejski Bank Inwestycyjny rozpocznie prace nad kolejnymi projektami w Polsce finansowanymi z planu Junckera – powiedział PAP wiceprezes EBI Vazil Hudak. Jak wskazał, będą to projekty z sektora państwowego, banków oraz spółek prywatnych.

Finansowanie zapewni Europejski Fundusz na rzecz Inwestycji Strategicznych (EFIS). To stanowiący część planu Junckera (od nazwiska szefa Komisji Europejskiej Jean-Claude’a Junckera) instrument finansowy, dzięki któremu do połowy 2018 r. w unijną gospodarkę ma być zainwestowane 315 mld euro. Oparty jest na systemie gwarancji mających przyciągać inwestorów do wyłożenia środków na bardziej ryzykowne projekty. Komisja Europejska ocenia, że pomysł się sprawdza i zaproponowała przedłużenie mechanizmu do końca 2020 r.

Jean Claude Juncker. Fot. Flickr

Według Vazila Hudaka ramy czasowe, potrzebne na przygotowania kolejnych umów między EBI a Polską, są dość szerokie.

„Ale w przyszłym roku, zaraz w styczniu-lutym, rozpoczynamy dalszy zestaw projektów. Będzie to i sektor państwowy, i banki, ale także niektóre spółki prywatne” – podkreślił.

Przypomniał, że EBI prowadzi m.in. rozmowy z dystrybutorem energii Energa, na liście są również projekty z PKP skoncentrowane na różnych aspektach modernizacji infrastruktury kolejowej. Współpracuje też z bankami.

„W Europie, a zwłaszcza w Europie Środkowej, przedsiębiorstwa potrzebują dużo inwestować w swój rozwój. Inwestycje te są kapitałochłonne, a jednocześnie ciężko tym firmom pożyczać pieniądze, ponieważ zwiększa to ich zadłużenie w stosunku ,,debt-to-equity” i ,,debt-to-EBITDA” itd. Tak więc musimy wzmocnić kapitalizację” – podkreślił Hudak w rozmowie z PAP.

Mówił, że EFIS działa sprawnie i pomaga wygenerować inwestycje gospodarcze. Ale – jak przypomniał – pod względem geograficznym rozkłada się nierównomiernie, na co zwróciło uwagę badanie Komisji Europejskiej i EY.

„91 proc. projektów trafia do Europy Zachodniej, a o wiele mniej trafia do naszej części Europy. Sądzę, że to nie wynika z tego, że kraje takie jak Polska, Słowacja czy Rumunia nie potrzebują inwestycji. Tu raczej chodzi o przekładanie potrzeb na projekty kwalifikujące się do korzystania z usług bankowych” – tłumaczył wiceprezes. „I właśnie dlatego Europejski Bank Inwestycyjny w o wiele większym stopniu będzie udzielać pomocy technicznej, czyli pomagać tym krajom opracowywać te projekty” – dodał.

Hudak w EBI pełni funkcję wiceprezesa ds. środkowoeuropejskich. Wcześniej m.in. w imieniu Słowacji prowadził negocjacje budżetowe z Unią Europejską, a także zajmował fotel ministra gospodarki i wiceministra finansów. Polska plasuje się w czołówce państw UE pod względem starań o środki na pobudzanie inwestycji z planu Junckera. Według danych KE z początku grudnia, EIB zatwierdził 11 projektów z Polski w ramach EFIS o wartości nieco ponad 1 mld euro. Mają one uruchomić inwestycje sięgające prawie 2,9 mld euro. W połowie grudnia państwowe spółki Tauron i Przewozy Regionalne zawarły porozumienie z EBI ws. dofinansowania projektów wspieranych z EFIS na ponad 1 mld zł. Wkrótce po tym EBI w ramach EFIS przyznał kredyt w wysokości 50 mln euro na budowę Zakładu Produkcji Sproszkowanych Wyrobów Mleczarskich Spółdzielni Mleczarskiej Mlekpol.

Polska Agencja Prasowa