Wójcik: Odnoga Nord Stream 2 utrudni uniezależnienie regionu od Rosji

23 lutego 2017, 07:30 Energetyka

– Gazociąg EUGAL  ma zagwarantować  wzrost przesyłu rosyjskiego gazu przez Niemcy linią Północ–Południe. Na ile to ograniczy szanse powstania Korytarza Północ–Południe? – pisze Teresa Wójcik, redaktor BiznesAlert.pl.

Gascade Eugal
Trasa ma mieć prawie 500 km (fot. Gascade)

Pomimo wciąż poważnych kontrowersji  wokół budowy Nord Stream 2 , prace nad realizacją tego projektu postępują zgodnie z zapowiedziami strony niemieckiej i Gazpromu.  11 stycznia br. Ministerstwo Infrastruktury i Planowania Kraju Związkowego Brandenburgii rozpoczęło procedury planowania przestrzennego dla „Europejskiej Linii Połączenia Gazowego EUGAL”. Połączenie jest lądową  kontynuacją Nord Stream 2. W ramach tych procedur strona niemiecka uzyska niezbędne oceny oddziaływania budowy inwestycji na środowisko. Rozpoczęcie procedur jest zaplanowane na pierwszą połowę 2017 r.  EUGAL na krótkim odcinku zbliża się do odległości 1 km od granicy z Polską (w pobliżu Cedyni).

Marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz w związku z tym zwrócił się do rządu z prośbą o współpracę ze stroną niemiecką. Pismo w tej sprawie skierowane zostało do wicepremiera Mateusza Morawieckiego oraz przesłane do wiadomości ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego i wojewody zachodniopomorskiego Krzysztofa Kozłowskiego. – Nie można wykluczyć, że przedsięwzięcie będzie oddziaływało na środowisko na terenie Polski – napisał Geblewicz.

Gazociąg EUGAL to rura o długości ok. 275 km, mająca przebiegać od Bałtyku do niemiecko-czeskiej granicy w landzie Saksonia.  Przewidziany jest interkonektor łączący EUGAL z czeskim systemem przesyłu gazu.  Będzie to druga obok gazociągu OPAL biegnącego w Niemczech wzdłuż polskiej granicy  lądowa odnoga Nord Stream 2.

Już w maju ub. r.  niemiecko-rosyjska spółka GASCADE, operator sieci gazociągów we wschodnich landach Niemiec,  informowała o rozpoczęciu wstępnej procedury planowania przestrzennego projektu EUGAL.  GASCADE jest spółką typu joint venture Gazpromu i niemieckiego potentata BASF/Wintershall.  Pierwsza nitka EUGAL miałaby być zbudowana i oddana do użytku w roku 2019, czyli równocześnie z Nord Stream 2. Druga ma być ukończona do 2020 r.  Nie podano kosztów realizacji tego projektu.

Nie jest też jasne, jak GASCADE zamierza obejść ograniczenia w wykorzystaniu pełnej przepustowości obu nitek, co wynika z TPA – unijnego prawa dostępu stron trzecich. W niemieckiej koalicji rządzącej panuje konsensus co do zgodności Nord Stream 2 i lądowego systemu przesyłu z interesami niemieckich firm i strategicznym interesem tworzenia w Niemczech kluczowego dla Europy hubu gazowego. Cały projekt należy do kompetencji wicekanclerza i ministra gospodarki Sigmara Gabriela z SPD. To kolega partyjny byłego kanclerza Gerharda Schroedera, który zasiada obecnie w zarządach konsorcjów Nord Stream 1 i 2.

Planowana  przepustowość EUGAL wynosi 51 mld m3 rocznie. Taki wolumen pozwala  ocenić, że przez EUGAL gaz z Nord Stream 2 będzie także dostarczany na rynki środkowoeuropejskie.  Zwłaszcza wobec nasilającej się tendencji liberalizacji krajowych rynków gazu w tej części Europy.  Ten kierunek potwierdzili także oficjalnie Niemcy.

W ramach oceny perspektyw handlowych EUGAL jest  przygotowana analiza tej tendencji wraz z możliwościami rozwoju prywatnych firm dostarczających gaz na tych rynkach, ich wsparciu przez stosowanie upustów cenowych,  możliwości giełdowego obrotu gazem  itd.

Jest technicznie możliwe, że przez EUGAL rosyjski gaz będzie dostarczany na Ukrainę, a  także na Bałkany. Ta koncepcja wynika z generalnej strategii Gazpromu na rzecz obrony udziału w rynku europejskim. Ważnym elementem tej strategii, adresowanym do prywatnych traderów gazu w Europie Centralnej i Południowowschodniej  jest stosowanie przez Gazprom od pewnego czasu konkurencji cenowej.  Taka oferta wsparta przez odpowiednią infrastrukturę zagrozi opłacalności dywersyfikacji źródeł dostaw w  całym wspomnianym regionie. Dotyczy to konkurencyjności dostaw LNG do gazoportów m. in. w Polsce i na LItwie. EUGAL umożliwiłby dostarczanie na rynek polski do 11 mld m3 przez interkonektor Kienbaum–Mallnow.  EUGAL w  zasadzie ma zagwarantować  wzrost przesyłu gazu przez Niemcy linią Północ–Południe. Powstanie zatem problem. Nie wiadomo na ile to ograniczy szanse rozwoju Korytarza Północ–Południe. To sieć gazociągów od terminalu LNG w Świnoujściu po planowany obiekt tego typu w Chorwacji. Ma pozwolić na wolny przepływ gazu z nowych źródeł – kaspijskich, śródziemnomorskich, norweskich i innych – na linii południkowej. Rozwój dostaw przez EUGAL może zagrozić tym planom.

EUGAL. Grafika. BiznesAlert.pl

EUGAL. Grafika. BiznesAlert.pl