Wójcik: Polska nie wykorzystuje w pełni swoich złóż

9 lipca 2018, 07:30 Energetyka

W Polsce zidentyfikowano niemal 14 tys. złóż kopalin, z czego jedynie nieco ponad 5 tys. jest zagospodarowanych – alarmuje NIK w raporcie opublikowanym 5 lipca br. To  niski poziom – pisze Teresa Wójcik, redaktor BiznesAlert.pl

Kopalnia Węgla Kamiennego Mysłowice-Wesoła / fot. Wikimedia Commons
Kopalnia Węgla Kamiennego Mysłowice-Wesoła / fot. Wikimedia Commons

Polska należy do krajów dość zasobnych w strategiczne surowce kopalne. Jednak większość krajowych złóż surowców metalicznych, energetycznych, chemicznych i skalnych jest nie zagospodarowana. Opublikowany 5 lipca br. raport Najwyższej Izby Kontroli podaje bardzo niepokojące dane. Powołując się na Bilans Zasobów Złóż Kopalin na koniec 2016 r., podkreśla, że „w Polsce zidentyfikowano niemal 14 tys. złóż kopalin, z czego jedynie nieco ponad 5 tys. jest zagospodarowanych.”

Druzgocąca diagnoza

Wg. NIK jest ono „jedną z konsekwencji wieloletniego rozproszenia kompetencji i przepisów oraz braku wykazu i planów wykorzystania złóż kopalin o strategicznym znaczeniu dla gospodarki.” Polska gospodarka z jednej strony jest liczącym się na świecie producentem wielu ważnych surowców kopalnych. Zajmujemy szóste miejsce w światowej produkcji miedzi (w 2016 r.) oraz drugie miejsce w produkcji srebra. Mamy liczące się złoża surowców metalicznych (cynk i ołów), metali rzadkich (ren), surowców chemicznych (siarka, sól kamienna, sole potasowe, fosforyty), skalnych. Szczególne znaczenie – podkreśla raport NIK – mają zasoby surowców energetycznych (węgiel, metan, gaz ziemny). Mogą nam one zagwarantować samodzielność oraz bezpieczeństwo energetyczne. Z drugiej strony – jak podkreśla Najwyższa Izba Kontroli – „Państwo Polskie nie ma polityki surowcowej”.

W informacji Najwyższej Izby Kontroli podkreśla się, że wciąż nie powstały założenia systemowej oceny zasobności w strategiczne surowce kopalne. Co gorsza – nie wytyczono nawet założeń spójnej polityki surowcowej. Elementy pojawiały się w różnych dokumentach rządowych, ale – m.in. z powodu rozproszenia kompetencji – ministrowie właściwi dla gospodarki i środowiska dopuścili się licznych zaniechań w tym obszarze i zapowiadane zamierzenia pozostały w znacznym stopniu na papierze.

Nie mamy nawet wykazu złóż kopalin

Przez wiele lat w resortach gospodarki oraz środowiska nie udało się opracować wykazu złóż kopalin o znaczeniu strategicznym dla gospodarki. W 2010 r. ( jak podkreśla dokument NIK) miało ukazać się rozporządzenie w sprawie wykazu złóż węgla kamiennego i brunatnego o znaczeniu strategicznym dla bezpieczeństwa energetycznego kraju. Ale do chwili rozpoczęcia kontroli w 2016 r. takie rozporządzenie nie zostało opracowane. Nie przeprowadzono rozpoznania strategicznych krajowych złóż gazu ziemnego, nie zapewniono ich ochrony przez uwzględnienie w planach zagospodarowania przestrzennego. Obecnie – kiedy trzeba sięgać po te złoża surowców energetycznych, zbyt często okazuje się, że są niedostępne, bo teren jest już wykorzystany w celach uniemożliwiających wydobycie. Można przytaczać przykłady konfliktów wynikających ze zderzenia interesu całego kraju/państwa i interesów lokalnych. Nic dziwnego, gdy nie ma planów eksploatacji złóż uwzględniających potrzeby rozwoju kraju oraz konieczność ochrony i zachowania środowiska. Dochodzi też do znacznego podwyższenia kosztów rozpoczęcia eksploatacji złóż, choćby ze względu na konieczność likwidacji infrastruktury zlokalizowanej na obszarach nad złożami.

Kolejni ministrowie gospodarki nie sporządzili – choć mieli to zrealizować we współpracy z ministrami środowiska, gospodarki wodnej, budownictwa oraz gospodarki przestrzennej i mieszkaniowej – nawet wykazu wszystkich złóż kopalin strategicznych wraz z zasięgiem ich występowania.

Plany zagospodarowania przestrzennego pomijają istnienie podziemnego bogactwa

Cenne jest, że kontrolą Najwyższej Izby Kontroli objęto 19 gmin na obszarach występowania kopalin strategicznych. Okazuje się, że – jak podaje raport pokontrolny – „niektóre gminy nie wywiązywały się ze swoich ustawowych obowiązków i nie uwzględniały udokumentowanych złóż kopalin w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego (…). W tych gminach, w kluczowych dokumentach planistycznych polityki przestrzennej gmin, nie wskazywano kierunków zagospodarowania części złóż”. Dotyczy to przede wszystkim złóż węgla brunatnego, które są w krajowej polityce energetycznej państwa uznane za strategiczne.

Ta planistyczna wada uniemożliwiła kształtowanie polityki zrównoważonego rozwoju. W raporcie podano, że”nieuwzględnianie udokumentowanych złóż kopalin w dokumentach planistycznych stwierdzono w 13 z 19 kontrolowanych gmin. Najczęściej nie uwzględniano złóż węgla: brunatnego (8 przypadków) i kamiennego (5 przypadków) oraz kruszyw naturalnych (7 przypadków). Część skontrolowanych gmin nie ujęła także złóż ropy naftowej. Informacja NIK podaje też, że „obowiązku wprowadzenia do planów zagospodarowania przestrzennego udokumentowanych złóż kopalin, które nie zostały uwzględnione przez gminy, nie wypełniała także część wojewodów. Uchybienia te były możliwe m.in. dlatego, że Minister Środowiska nie kontrolował wykonywania powyższych obowiązków przez samorządy i wojewodów, nie miał więc pełnej wiedzy o sposobie zagospodarowania udokumentowanych złóż, w tym świadomości, że wskutek zagospodarowania tych terenów ich wartość górnicza spadła lub może spaść.”

Nie mamy także polityki koncesyjnej…

Nie ma nie tylko polityki surowcowej państwa, ale nawet polityki koncesyjnej, „wytyczającej cele państwa” w zakresie eksploatacji złóż kopalin. NIK przypomina, że chodzi o takie złoża, jak ropy i gazu ziemnego, węgla brunatnego, węgla kamiennego, siarki, soli kamiennej, soli potasowej, soli potasowo-magnezowej. Na listę opóźnień czy zaniedbań NIK wpisał też sprawę nie utworzenia w terminie ( do 2016 r.) systemu informacyjnego Geoinfonet. Wg kontroli nad utworzeniem tego systemu wciąż pracuje Państwowy Instytut Geologiczny – Państwowy Instytut Badawczy. Ma to być zbiór aktualnej wiedzy na temat złóż i koncesji na poszukiwanie i wydobycie kopalin. Do dnia zakończenia kontroli data uruchomienia systemu Geoinfonet nie była znana.

Przełom w 2016 roku?

Realnie prace nad dokumentem „Polityka Surowcowa Państwa” ruszyły właściwie dopiero w 2016 r., kiedy rozpoczął prace powołany tego samego roku Międzyresortowy Zespół ds. Polityki Surowcowej Państwa Konsultacje mają zakończyć się w II połowie tego roku. Z informacji NIK wynika też, że dopiero od 2016 r. Minister Środowiska zaczął realizować działania wskazane w Strategii na rzecz odpowiedzialnego rozwoju do roku 2020 (z perspektywą do 2030 r.), dotyczące opracowania polityki surowcowej. Główny Geolog Kraju (Pełnomocnik Rządu do spraw Polityki Surowcowej Państwa) przygotował projekt takiego dokumentu. Konsultacje tego dokumentu mają się zakończyć w II połowie 2018 r. Zapowiadane prace mają uwzględniać wszystkie cele dotychczas niezrealizowane.

Recepty NIK dla resortów…

NIK docenia, że w 2016 r. podjęte zostały działania mające na celu wypracowanie polityki surowcowej państwa. Podstawowym wnioskiem z kontroli jest więc twarde zalecenie, że muszą one być kontynuowane. Izba podkreśla potrzebę „powiązania założeń tej polityki z przygotowywaną równocześnie polityką energetyczną państwa”. A także z innymi dokumentami strategicznymi dotyczącymi rozwoju polskiej gospodarki. Wymaga to koordynacji „prac Ministrów: Środowiska, Energii oraz Przedsiębiorczości i Technologii”. A także spójnych działań organów administracji rządowej, w tym w szczególności ministra do spraw środowiska (odpowiedzialnego za opracowanie polityki surowcowej), ministra do spraw energii (odpowiedzialnego za politykę energetyczną) oraz Ministra Przedsiębiorczości i Technologii jako ministra właściwego do spraw gospodarki.

Są też w raporcie NIK wnioski adresowane do poszczególnych resortów. M.in. zapewnienie skutecznego nadzoru ministra środowiska nad realizacją przez wojewodów i organy samorządowe obowiązku uwzględnienia w planowaniu przestrzennym ochrony złóż kopalin oraz ich optymalnego wykorzystania z punktu widzenia eksploatacji złoża. Konieczny jest też przegląd procedur związanych z udzielaniem koncesji na poszukiwanie, rozpoznawanie i wydobycie kopalin oraz wprowadzenie odpowiednich mechanizmów usprawniających te procedury ( eliminacja przewlekłości postępowań koncesyjnych, likwidacja niespójności działań organów administracji geologicznej i innych podmiotów uczestniczących w tych postępowaniach, eliminacja innych barier administracyjno-biurokratycznych).

…i dla samorządów

Zalecenia dla organów wykonawczych samorządu terytorialnego to przede wszystkim podjęcie przez wójtów, burmistrzów oraz prezydentów miast kompleksowych działań (w porozumieniu z administracją rządową oraz w dialogu ze społecznościami lokalnymi i z inwestorami), w celu przyjęćia polityki zagospodarowania obszarów, obejmujących ważne złoża.

Najwyższa Izba Kontroli podkreśla potrzebę wprowadzenia zmian w obowiązujących przepisach. Chodzi o nowelizację przepisów ustawy Prawo geologiczne i górnicze, o uczytelnienie i usprawnienie procesów koncesyjnych (w tym koncesji łącznych na poszukiwane i rozpoznawanie złóż węglowodorów oraz wydobywanie węglowodorów ze złóż, objętych własnością górniczą Skarbu Państwa). Ważnym postulatem jest również doprecyzowanie zakresu i trybu zmian wprowadzanych przez wojewodów do gminnych Studiów uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego.