Wójcik: Razem z rewolucją łupkową spowalnia gospodarka USA

30 kwietnia 2015, 14:23 Energetyka

KOMENTARZ

Teresa Wójcik

Redaktor BiznesAlert.pl

Wczoraj, po dwudniowym posiedzeniu FED zdecydował, że nie będzie podnosił stóp procentowych wobec znacznego spowolnienia gospodarczego w Stanach Zjednoczonych.

Stopy pozostaną na dotychczasowym poziomie: 0 – 0,25 proc.  Analitycy szeroko komentują tę decyzję, podkreślając, że jedna z przyczyn zadyszki gospodarki amerykańskiej to wyjątkowo ostra i długa zima, która spowodowała zmniejszenie wzrostu o 0,5 proc. ale druga, jeszcze ważniejsza, to gwałtowny spadek cen ropy i związane z tym  cięcia wydatków firm sektora paliwowego. Zarówno FED, jak i analitycy przyznają, że osłabienie boomu łupkowego to osłabienie podstawowego napędu całej gospodarki USA.

Nie równoważy tego osłabienia niska cena ropy, która naturalnie wpływa korzystnie na rynek. Wydatki na odwierty poszukiwawcze i wydobywcze ropy i gazu spadły w tempie 23,1 proc. To najszybsze tempo spadku od czterech lat i pierwszy spadek od pierwszego kwartału 2013 roku. Całość inwestycji w sektorze zmniejszyła się o 48,7 proc. Np. Schlumberger, największy światowy dostawca usług  dla sektora ropy i gazu obniżył swoje plany wydatków kapitałowych na ten rok o ok. 2,5 mld dol., Halliburton o ok. 2,8 mld dolarów. Ekonomiści zauważają, że większość cięć miała miejsce  w I kwartale, w II kwartale – jeśli jeszcze będzie pewien spadek wydatków, to minimalny. – Osłabienie inwestycji przedsiębiorstw naftowych w reakcji na gwałtowny spadek cen ropy może być przejściowe, ale nadal są wątpliwości, kiedy rozpocznie się faza powrotu intensywnych wydatków – zauważa Dan Peterson, ekonomista Citigroup w Nowym Jorku. Okazało się też, że nie ma żadnego znaczenia dla pobudzania wzrostu gospodarczego ożywiony rozwój zielonej energetyki – solarnej i wiatrowej.

Pewien wpływ na spowolnienie gospodarki miał też długotrwały strajk pracowników portowych na Zachodnim Wybrzeżu przyczyniając się do osłabienia eksportu.

Według danych Departamentu Handlu USA wzrost gospodarczy wyniósł w pierwszym kwartale 2015 r. tylko 0,2 proc., choć prognozy zapowiadały 1 proc. To znaczne zwolnienie dynamiki gospodarki wobec 2,2 proc. w IV kwartale 2014 r., a w III kwartale nawet 4,5 proc. FED zwrócił uwagę na pozytywy stanu gospodarki. Inflacja bazowa wzrosła tylko o 0,9 proc. w ostatnim kwartale, co oznacza, że nie było wzrostu cen żywności i energii. Ogółem inflacja nie przekroczyła 2 proc., co jest znacznie poniżej celu inflacyjnego, FED podkreślił, że jest to przede wszystkim skutek niskich cen ropy. Mimo to wydatki konsumpcyjne zmalały w ostatnim kwartale.

Korzystnym zjawiskiem jest niska stopa bezrobocia, która marcu pozostała na poziomie 5,5 proc. FED podkreśla, że w ub.r. bezrobocie spadło o 1,1proc., czyli o 1,8 mln. osób. głównie dzięki  boomowi łupkowemu. Zarówno FED, jak i analitycy zwracają uwagę, że dalsze  zmniejszenie inwestycji związanych z energią konwencjonalną i silniejszy dolar będą nadal silnie hamować wzrost gospodarki. Pewne ustabilizowanie cen ropy pozwala na  nieduży optymizm – Rezerwa Federalna spodziewa się odbicia i poprawy tempa wzrostu gospodarczego ze słabego na umiarkowany. Tym bardziej oceniono jako niewskazane podniesienie stóp procentowych także w czerwcu z możliwością podjęcia ostrożnej podwyżki we wrześniu.

Gospodarka USA musi osiągnąć ponownie ubiegłoroczną sprężystość, i ubiegłoroczny poziom 2,5 proc. wzrostu zanim FED odważy się podnieść stopy procentowe – oceniła  Diane Swonk, główny ekonomista Mesirow Financial w Chicago.