Wójcik: Sejm uchwalił ustawę łupkową. Będzie nowelizacja nowelizacji?

11 czerwca 2014, 10:54 Energetyka

KOMENTARZ

Teresa Wójcik

Redaktor BiznesAlert.pl

Z jednej strony błyskawiczne tempo  na finiszu sejmowych prac przy nowelizacji PGG i sporo niezłych rozwiązań. Z drugiej – kontrowersyjna rezygnacja z NOKE i nie uwzględnienie wielu wniosków inwestorów.  Czy będzie konieczna nowelizacja nowelizacji?

Tempo na finiszu prac nad rządową ustawą nowelizującą Prawo Geologiczne i Górnicze było wyjątkowo imponujące. Sejmowa komisja nadzwyczajna ds. energetyki i surowców energetycznych zakończyła procedurę legislacyjną po poprawkach zgłoszonych przez kluby poselskie w drugim czytaniu w piątek (6 czerwca).  MSZ, żeby ocenić zgodność nowych przepisów z prawem UE miało jeden dzień. Gotowy do przegłosowania projekt trafił do trzeciego czytania i na głosowanie wczoraj, po godz. 16.20. Sejm uchwalił ustawę łupkową o godz. 16.57. Za projektem nowelizacji PGG opowiedziało się 283 posłów głównie z klubów koalicji rządowej, wstrzymało się od głosu 144  (przede wszystkim z PiS), przeciw zagłosowało 5. Przed głosowaniem nad całą ustawą Wysoka Izba głosowała nad przyjęciem lub odrzuceniem 60 poprawek.

Najważniejsze z nich to odrzucony w głosowaniu blok poprawek dotyczących przywrócenia Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych. Poseł Piotr Naimski (PiS) argumentował, że ta instytucja jest niezbędna dla prawidłowych relacji między koncesjonariuszami a organem koncesyjnym, który w interesie kraju powinien na bieżąco wiedzieć, co dzieje się na złożach.

Zwracał się do premiera i ministra środowiska  – „w czyim interesie, pod wpływem jakiego lobby Panowie wykreśliliście NOKE?”. Jego zdaniem  dziwne jest,  że „Główny Geolog Kraju jest za pozbawieniem się tego narzędzia”. Kontrargumentował  podsekretarz stanu w resorcie środowiska i Główny Geolog Kraju Sławomir Brodziński – jego zdaniem nie ma konieczności „tworzenia hybrydy w postaci NOKE, czyli spółki akcyjnej, która ma pełnić różne funkcje. Z jednej strony jest to funkcja biznesowa, a z drugiej funkcja nadzorcza”. Jest to instytucja, która powstała w kilku krajach w zupełnie innych warunkach, kiedy nie było globalizacji. U nas – mówił – „Istnieją innego typu mechanizmy, pełniące odpowiednia rolę. Jest m.in. Wyższy Urząd Górniczy, jest Ministerstwo Środowiska, w którym powstaną nowe struktury”.  Jak się dowiedziałam – mają to być dwa nowe departamenty w tym Ministerstwie.

Niezależnie od spornej kwestii NOKE nowelizacja PGG przewiduje rozwiązania nie budzące sprzeciwów znakomitej większości Sejmu. Są to uproszczenie procedury przyznawania koncesji dla firm poszukujących i wydobywających węglowodory. Badania geofizyczne będzie można prowadzić  na podstawie samego zgłoszenia, bez konieczności uzyskania koncesji.  Wprowadza się jeden rodzaj koncesji poszukiwawczo-rozpoznawczo-wydobywczej. Wydobycie na części obszaru objętego koncesją będzie można zacząć przed zakończeniem poszukiwań w innej części. Zachowane zostaną jednocześnie prawa nabyte dotychczasowych koncesjonariuszy W ocenie rządu nowe prawo przyspieszy prace nad poszukiwaniem i wydobyciem gazu łupkowego.

Ustawa wprowadza przetargi na udzielanie koncesji poprzedzone postępowaniem kwalifikacyjnym. Przewiduje też m.in. konieczność składania przez koncesjonariuszy zabezpieczeń na wypadek, gdyby np. nie podjęli przewidzianych koncesją prac, blokując w ten sposób dostęp do koncesji na dane złoże dla innych inwestorów. Obowiązywać ma też jedna dokumentacja zamiast dwóch osobnych: geologicznej i inwestycyjnej. Główne procedury środowiskowe – długie i skomplikowane – przesunięto  z początku prac na ostatnią fazę przed rozpoczęciem wydobycia. Dla koncesjonariuszy już prowadzących w Polsce poszukiwania nowe przepisy zapewniają  zachowanie praw nabytych, a koncesje udzielone przed wejściem w życie ustawy, zachowają ważność.

Mimo pozytywnych ocen posłów w sprawie przedstawionych w dużym skrócie zmian – przedstawiciele inwestorów zarówno polskich, jak i zagranicznych nie są usatysfakcjonowani.  Ich zdaniem nowe przepisy nie usuwają skomplikowanych i najczęściej zbędnych procedur administracyjnych, stanowiących skuteczne bariery dla powstania w Polsce nowej branży – gazu i ropy z łupków.  Poprawki wnoszone w pracach sejmowej komisji przez przedstawicieli inwestorów nie zostały uwzględnione w znowelizowanym  PGG. A błyskawiczny finisz nie zrekompensował lat opóźnienia rządu PO-PSL we wprowadzeniu  ustawy łupkowej.