Wójcik: Trump wspiera Trójmorze w Warszawie i rozmawia z Putinem w Hamburgu

10 lipca 2017, 07:30 Gaz. Energetyka gazowa

– 7 i 8 lipca prezydent USA Donald Trump brał udział w szczycie G20 oraz kilku ważnych bilateralnych spotkaniach kuluarowych. W tym w najbardziej oczekiwanym – z prezydentem Putinem. Trumpowi towarzyszył sekretarz stanu Rex Tillerson, Putinowi – minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. Tillerson udzielił po powrocie do USA pewnych informacji na konferencji prasowej – pisze Teresa Wójcik, redaktor BiznesAlert.pl.

Władomir Putin Donald Trump
Władimir Putin i Donald Trump podczas szczytu G20 (fot. Kremlin.ru)

Trump przedstawił Putinowi zarzuty dotyczące rosyjskich ingerencji w wybory prezydenckie 2016 r. Wymiana argumentów i uwag była merytoryczna i długotrwała. Prezydent USA naciskał kilkakrotnie Putina, aby wyjaśnił  zaangażowanie Kremla w tę ingerencję. Putin zaprzeczał, że takie zaangażowanie miało miejsce. Obaj zgodzili się, że to bardzo poważna przeszkoda dla poprawy złych relacji amerykańsko-rosyjskich. Konieczne jest wyczerpujące wyjaśnienie ataków cybernetycznym i kto ponosi za nie odpowiedzialność. Prace takie będą prowadzone przez grupy robocze obu państw.

Obaj prezydenci ocenili, że powodzenie zawieszenia broni w Syrii daje realne perspektywy trwałego pokoju. USA nie widzą jednak możliwości pozostawienia w Damaszku reżimu Assada. Tillerson  pozytywnie ocenił wymianę poglądów na konflikt z Koreą Północną, choć Rosjanie widzą rozwiązanie trochę inaczej niż USA, dyskusja będzie więc kontynuowana na szczeblu grup roboczych.

Trump i Putin rozmawiali o kryzysie ukraińskim. 7 lipca Departament Stanu ujawnił, że powołał Kurta Volkera na stanowisko specjalnego wysłannika ds. ukraińskich negocjacji. To nowe stanowisko w USA, w kadencji prezydenta Baracka Obamy amerykańską dyplomację w sprawach Ukrainy reprezentowała Victoria Nuland, asystent ds. Europy sekretarza stanu. Kurt Volker był ambasadorem USA przy NATO. Jest bliskim współpracownikiem senatora Johna McCaina znanego z krytycznej postawy wobec Rosji. Sekretarz stanu nie udzielił innych informacji w sprawach Ukrainy.

Nie uzgodniono terminu kolejnego spotkania prezydentów USA i Rosji. Dwustronne kontakty będą się odbywać na szczeblu roboczym. Zdaniem Tillersona „jest wiele problemów, z których obaj przywódcy są niezadowoleni.” Wyliczanie listy tych problemów sprawiło, że rozmowa Trumpa i Putina trwała ponad dwie godziny i „nie skróciła jej nawet interwencja Pierwszej Damy”.

Trójmorze – pierwsze konkrety

Trump nie rozmawiał z Putinem o jednym z najważniejszych zobowiązań prezydenta USA  przedstawionych 6 lipca w Warszawie – o „dostępie do alternatywnych źródeł energii, aby Polska i jej sąsiedzi nigdy nie byli uzależnieni od jedynego dostawcy”. „Jedynym dostawcą” jest Rosja Putina. Alternatywnym źródłem jest między innymi amerykański LNG. W rozmowach w Warszawie Donald Trump zadeklarował  otwarcie na współdziałanie z regionem Trójmorza, zwłaszcza jeśli chodzi o dostawy gazu skroplonego do terminali w Polsce i w Chorwacji.

W ten sposób pojawia się nowe pole poważnego konfliktu interesów między USA a Rosją. Dla Kremla ten konflikt ma dwa aspekty. Naturalnie handlowy, czyli wojna o rynek gazu w regionie dotychczas zmonopolizowanym przez Gazprom. I polityczny – utrata wpływów na rządy państw regionu przez szantaż odcięcia dostaw gazu.

Prezydenci Polski i Chorwacji podkreślili, że udział prezydenta USA w szczycie Trójmorza dowodzi, że ta inicjatywa jest ważna, że ma znaczenie nie tylko dla rozwoju naszych krajów, ale także dla rozwoju UE i dla budowania silniejszych więzi transatlantyckich. Dla Amerykanów otwiera nowy chłonny rynek na LNG.

Z debat na szczycie Trójmorza wynika, że perspektywa realizacji koncepcji nie jest odległa. Terminal w Świnoujściu jest już czynny i przyjął dwie dostawy gazu z USA. Według zapowiedzi strony chorwackiej  wkrótce zostanie zrealizowany pływający terminal chorwacki na wyspie Krk. Tak powstanie Korytarz Gazowy Północ-Południe, pomiędzy Morzem Bałtyckim a Adriatykiem.

I tu jest pierwszy konkret. W miniony piątek (7 lipca) po zakończeniu rozmów inicjatorów projektu Trójmorza, prezydentów Polski i Chorwacji, Andrzeja Dudy i Kolindy Grabar-Kitarović – polskie i chorwackie firmy z sektorów przesyłu gazu, logistyki, transportu kolejowego i morskiego podpisały pierwsze umowy handlowe realizujące koncepcję Trójmorza. W tym porozumienie o współpracy w rozwoju rynku gazowego Europy Środkowej i Wschodniej, zawarte pomiędzy Operatorem Gazociągów Przesyłowych GAZ-SYSTEM SA, a Operatorem Gazociągów Przesyłowych Republiki Chorwacji Plinacro Spółka z o.o. Podpisane porozumienie umożliwi stworzenie korytarza gazowego pomiędzy Morzem Bałtyckim a Adriatykiem

Cztery inne porozumienia to: porozumienie o współpracy w ramach Inicjatywy Trójmorza między Ministerstwem Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Rzeczypospolitej Polskiej a Ministerstwem Morza, Transportu i Infrastruktury Republiki Chorwacji; umowa o wzajemnej współpracy pomiędzy OT Logistics SA a Exportdrvo SA; porozumienie o współpracy między Zarządem Morskich Portów Szczecin i Świnoujście SA a Zarządem Portu Rijeka; porozumienie o współpracy pomiędzy Ptak Warsaw Expo Sp.o.o.na Targami Zagrzeb – Oddziałem Zagrzeb Holding Sp.o.o.

Są też problemy

Rozwój infrastruktury ma się przyczynić do ujednolicenia rozwoju krajów Trójmorza oraz przybliżyć poziom cywilizacyjny 12 krajów członkowskich do tego, jaki jest w Europie Zachodniej. – To jest właśnie ten konkret, o który chodzi nam, prezydentom 12 państw inicjatywy Trójmorza. – powiedział prezydent Andrzej Duda. – Projekty infrastrukturalne mają być instrumentem wyrównującym nasz rozwój infrastrukturalny i poziom bezpieczeństwa energetycznego, z zachodem Europy. Według szacunkowych danych rozbudowa infrastruktury na kosztować 45 mld euro.

– To nie jest działalność przeciwko Unii Europejskiej – podkreśliła prezydent Kolinda Grabar-Kitarović – naszym celem jest także optymalnie wykorzystanie funduszy w ramach polityki spójności realizowanej przez Unię. Żebyśmy rozwijając nasze kraje, zwiększyli konkurencyjność Unii. Rozwój infrastruktury w naszej części Europy ma się właśnie przyczyniać do tego, że ten rozwój będzie w miarę zbliżony pomiędzy naszymi krajami wewnątrz inicjatywy Trójmorza, a także z Europą Zachodnią.

Przy wielkich projektach zwykle pojawiają się problemy. Tym razem były z udziałem w szczycie Czech i Austrii. Z Pragi nie przybył – jak powinien – prezydent Czech, zastąpił go przewodniczący parlamentu czeskiego. Austrię reprezentował ambasador tego państwa w Polsce. Austria może nie być zainteresowana korytarzem gazowym, jest związana umową, a także kapitałowo z Gazpromem. Węgry w tych dniach podpisały ze stroną rosyjską umowę na dostawy gazu pokrywające 100 proc. zapotrzebowania węgierskiego rynku. Gaz ma być dostarczany gazociągiem biegnącym przez Turcję. Co prawda, rząd węgierski – na razie nieoficjalnie – wyraża zgodę na budowę przez węgierskie terytorium drugiego gazociągu z Chorwacji na północ dla przesyłu regazyfikowanego LNG. Ale Węgry nie są zainteresowane tymi dostawami, będzie to więc tranzyt. Gazprom naciska także na Bułgarię, aby podpisała kontrakt na gaz przesyłany z Turcji.