Woźniak: LNG z USA jest tańsze od gazu z Rosji i niemieckiej giełdy (ROZMOWA)

29 maja 2017, 07:31 Energetyka

ROZMOWA

FLESZ BiznesAlert.pl nagrał rozmowę z wiceprezesem ds. handlowych PGNiG Maciejem Woźniakiem. Menadżer mówił o korzyściach jakie daje jego firmie terminal LNG w Świnoujściu. Będzie to kluczowy temat konferencji „LNG w Polsce i Europie 2017„, której strategicznym partnerem jest nasz portal.

BiznesAlert.pl: Importują Państwo coraz więcej LNG dzięki terminalowi w Świnoujściu. Jakie płyną z tego korzyści? Jak to porównać z kontraktem jamalskim, który działa na zupełnie innych warunkach?

Maciej Woźniak: Są to kontrakty spotowe, które wpisują się w naszą strategię na ten rok gazowy. Ta z kolei jest aktualizowana na bieżąco, a takie dostawy są dla nas najkorzystniejsze. Importujemy gaz stamtąd, gdzie jest najtaniej.

Tymczasem gaz rosyjski sprzedawany na giełdzie na rynku niemieckim cały czas jest konkurencyjny…

Wedle naszych analiz, nawet w porównaniu z importem przez gazociągi z Zachodu, ceny gazu skroplonego z tych pojedynczych dostaw są dla nas atrakcyjne.

Latem zeszłego roku odbyła się spotowa dostawa gazu z Norwegii. W tym roku mamy spoty – również latem. Czy to przypadek?

Skłoniły nas do tego przede wszystkim warunki na rynku globalnym, natomiast rzeczywiście lato w Europie jest okresem, w którym spada zużycie gazu przez podmioty przemysłowe i klientów indywidualnych. Dla nas jest to czas na uzupełnianie magazynów. Branża nigdy nie odpoczywa.

Jak wiążą się dostawy LNG do terminalu w Świnoujściu z eksportem na Ukrainę?

Zwiększamy naszą obecność na rynku ukraińskim, co oczywiście wiąże się ze zwiększonym zapotrzebowaniem na import gazu do Świnoujścia. Eksport gazu w I kwartale w porównaniu z I kwartałem zeszłego roku wzrósł o 11%. Oznacza to, że polska gospodarka nabiera rozpędu.

Czy będzie umowa długoterminowa z Naftogazem?

Bez komentarza (śmiech).

Rozmawiał Wojciech Jakóbik