Woźniak: Z dyrektywą gazową nie dało się nic więcej zrobić. Baltic Pipe jest do niej dostosowany

4 marca 2019, 15:30 Energetyka

Prezes PGNiG Piotr Woźniak w rozmowie z dziennikarzami odniósł się do rewizji dyrektywy gazowej mającej uregulować status Nord Stream 2 oraz do projektu Baltic Pipe.

Piotr Woźniak / fot. PGNiG

– Jestem po rozmowie z prof. Jerzym Buzkiem (przewodniczącym Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii Parlamentu Europejskiego), który przyznał, że więcej w tej sprawie nie można było osiągnąć – powiedział Piotr Woźniak. Zauważył, że prezydencja rumuńska była już czwartą, która zajmowała się tą kwestią.

Sprawa dyrektywy gazowej ruszyła w wyniku porozumienia między Niemcami a Francją w Radzie Unii Europejskiej. Parlament Europejski był gotów już od kwietnia ubiegłego roku do rozpoczęcia negocjacji z krajami członkowskimi nad ostatecznym kształtem dyrektywy. Komisja od dawna zgłaszała wolę uregulowania tej kwestii na poziomie europejskim oraz tego, żeby trzeci pakiet energetyczny był przestrzegany i dotyczył gazociągów, które łączą wewnętrzny rynek Unii Europejskiej z systemami przesyłowymi państw trzecich. Pierwotny projekt nowelizacji dyrektywy gazowej był autorstwa Komisji Europejskiej.

Ocenił, że dyrektywa gazowa powinna zostać przyjęta przed końcem kadencji Parlamentu Europejskiego. Mechanizm w uproszczeniu polega na tym, że jej „strażnikiem” będzie ten kraj członkowski, na terenie którego kończy się dany gazociąg. – Spodziewamy się, że Gazprom natychmiast zwróci się do niemieckiego regulatora (Bundesnetzagentur) o zwolnienie z wymogów dostępu dla strony trzeciej, rozdzielenia roli dostawcy gazu i operatora gazociągu (tzw. unbundling) i pozostałych uciążliwych dla nich zasad (np. przejrzystego taryfowania) – powiedział Woźniak. – Nie wiadomo, czy będziemy mieli do czynienia ze spolegliwą pozycją niemieckiego regulatora, czy nie. Dotychczasowe doświadczenie wskazuje, że raczej tak. Jednak z tego, co podkreślał prof. Buzek wynika, że Komisja Europejska może w każdej chwili wkroczyć do działania i objąć sprawę nadzorem. To dla nas duże wyzwanie. Będziemy ściśle monitorować aktywność Komisji w tej sprawie – dodał.

Zapytany o związek polsko-duńskiego projektu gazociągu Baltic Pipe i dyrektywy gazowej, powiedział, że projekt ten jest bardzo starannie dostosowany do zasad trzeciego pakietu energetycznego, a przede wszystkim kodeksów sieciowych. – Odbyła się procedura Open Season, podczas której wszyscy mogli zgłaszać swoje zainteresowanie transportem gazu przez ten gazociąg, zasady taryfikacji są transparentne, niedyskryminacyjne i obiektywne, zasada TPA jest zachowana, a przepustowość była rezerwowana z odpowiednim wyprzedzeniem – zapewnił.

BiznesAlert.pl

Jakóbik: Jak dyrektywa gazowa wpłynie na Nord Stream 2?