Wszystkie flamandzkie taksówki będą elektryczne już w 2020 roku?

20 grudnia 2016, 08:15 Alert

Na ulicach Antwerpii od wiosny można spotkać elektryczne taksówki. Nie są one jeszcze bardzo powszechne, ale ta pierwsza transza ma przygotować pole dla następnych. Przejście na elektryczne tabory ma być łatwiejsze dzięki poparciu projektu przez lokalną społeczność, rekomendacje NGO oraz analizy dokonane przez korporacje taksówkowe. Zmiana floty to kosztowna i czasochłonna inwestycja dlatego w przygotowania włączone zostały Uniwersytet Flamandzki w Brukseli, Federalny Instytut na rzecz Ekorozwoju i firma doradcza The New Drive.

Belgowie są zobowiązani do poprawy jakości powietrza zgodnie z ustaleniami międzynarodowymi i standardami zakresu emisji. Transport, szczególnie indywidulany, odpowiada za sporą część zanieczyszczeń w belgijskich miastach. Nie bez znaczenia są zanieczyszczenia emitowane przez taksówki (w 11.000.000 kraju jest ich prawie 8.000).

Belgia, pod względem gęstości sieci dróg kołowych, zajmuje pierwsze miejsce w Europie, jeśli chodzi o autostrady jest na drugim miejscu. Natężenie ruchu i związane z nim zanieczyszczenia powodują, że już niedługo w belgijskich miastach pojawią się strefy niskoemisyjne. Na razie, w niewielkim stopniu, przygotowana na zmianę jest Bruksela. Na ulicach stolicy można spotkać 50 elektrycznych taksówek. Korporacje liczną na zaangażowanie belgijskich władz (w postaci wsparcia finansowego lub podatkowego) aby elektromobilność była dostępna szybciej i szerzej.

Projekt taksówkowy w Antwerpii na razie jest realizowany przy pomocy dwóch Mercedesów B class z napędem elektrycznym. Na ich przykładzie mają zostać zbadane wszystkie przeszkody jakie mogą pojawić się na drodze do całkowitej taksówkowej elektromobilności. Ponieważ mieszkańcy Belgii nie są ufni w stosunku do samochodów elektrycznych, te dwa pierwsze pojazdy mają poprawić wizerunek EV wśród mieszkańców.