Wydobycie węgla ciąży Tauronowi

5 kwietnia 2019, 08:45 Alert

Na wydobyciu węgla Tauron miał w ubiegłym roku ponad 1 mld zł straty operacyjnej i 207 mln zł straty EBITDA – czytamy w „Pulsie Biznesu”.

fot. Tauron

Łączne wydobycie w trzech kopalniach spółki (Brzeszcze, Janina i Sobieski) spadło o 1,4 mln ton, z 6,45 mln ton w 2017 r. do 5,01 w 2018 r. Przełożyło się to na wyższy średni koszt wydobycia, który wzrósł z 204 do 269 zł/tonę, a przeciętna cena sprzedawanych produktów wzrosła o 12 proc.

– Spadek wydobycia węgla wynika z tego, że dotychczas eksploatowane pokłady są na wyczerpaniu, a w nowe spółka dopiero zaczyna inwestować, po okresie zaciskania pasa. Przełomu nie zobaczymy w 2019 r., raczej dopiero w 2020 r. – powiedział cytowany przez „Puls Biznesu” Paweł Puchalski, szef działu analiz w Santander Domu Maklerskim.
Tauron przekazał informację, że budowa poziomu 800 m w zakładzie Janina będzie trwała do 2021 r., budowa szybu Grzegorz w zakładzie Sobieski – do 2023 r., a program inwestycyjny w Brzeszczach zakończy się w 2025 r.

– Istnieje ryzyko, że kiedy Tauron będzie gotowy do zwiększonego wydobycia, ceny węgla będą już niższe. Już dziś widać, że europejskie ceny tego surowca zniżkują. Warto jednak pamiętać, że przy wyższym wolumenie wydobycia spadnie też średni jednostkowy koszt – powiedział cytowany przez „Puls Biznesu” Paweł Puchalski, szef działu analiz w Santander Domu Maklerskim.

Puls Biznesu/CIRE.PL