Zajdler: Zmiana pozycji Litwy względem Rosji po otwarciu terminalu LNG

31 sierpnia 2015, 10:01 Energetyka

ANALIZA

FSRU Kłajpeda, Klaipedos Nafta

Robert Zajdler

Zajdler Energy Partners

Litwa była do niedawna jednym z tych państw Unii Europejskiej, które w 100% zależały od dostaw gazu ziemnego z Federacji Rosyjskiej. Decyzja o budowie terminalu importowego LNG miała strategiczne znaczenie dla tego niedużego bałtyckiego państwa, a otwarcie na międzynarodowy rynek gazu ziemnego przyniosło korzyści nie tylko w aspekcie bezpieczeństwa, ale również w aspekcie zmiany pozycji negocjacyjnej w relacjach z jednym z największych eksporterów na rynku gazu.

Terminal LNG w Kłajpedzie został oficjalnie uruchomiony na początku grudnia 2014 r. Przez pierwsze dwanaście miesięcy jego zdolność importowa szacowana jest na 1,5 mld m3, zaś maksymalna przepustowość  4 mld m3 stanie się osiągalna w kolejnych latach, po dostosowaniu sieci przesyłowej.  Litwa zużywa rocznie ok. 2,3-2,6 mld m3 gazu ziemnego, z czego 80% konsumowane jest w sektorze energetycznym i ciepłowniczym. Brak krajowego wydobycia gazu ziemnego oraz możliwości korzystania z alternatywnych źródeł gazu ziemnego skutkowały do końca 2014 r. koniecznością importu 100% paliwa z Federacji Rosyjskiej.  

Otwarcie terminalu LNG zbiegło się z wieloma optymistycznymi komentarzami ze strony władz litewskich. W jednej ze swojej wypowiedzi ówczesny i obecny Minister ds. Energetyki Rokas Masiulis zaznaczył, że Litwa, posiadając alternatywę dla importu gazu ziemnego będzie mogła prowadzić negocjacje z Rosją opierając się wyłącznie na aspektach warunków komercyjnych kontraktu. Chciał w ten sposób zaznaczyć uniezależnienie się od dostaw rosyjskiego paliwa. Aspekt niezależności jest na Litwie mocno eksponowany, choćby w nazwie terminalu importowego, który jest jednostką typu FSRU (ang. Floating Storage and Regasification Unit) i który został ochrzczony jako Independence, co oznacza „niezależność”. Jednak aspekt niezależności i bezpieczeństwa energetycznego nie stanowi wyłącznych korzyści związanych z terminalem LNG.

Ponad pół roku przed oficjalnym uruchomieniem terminalu, 15 maja 2014 r., władze Gazpromu poinformowały oficjalnie o 20-procentowej obniżce cen gazu ziemnego sprzedawanego na Litwę. Obniżka pozwoliła zlikwidować dużą dysproporcję cenową między rynkiem litewskim, a stanowiącym punkt odniesienia rynkiem niemieckim. W pierwszej połowie 2014 r. różnica ta wynosiła ok. 30% na niekorzyść Litwy. Obniżka nie doprowadziła do zrównania cen na obu rynkach, ale oprócz zbliżenia cen miała jeszcze dwa skutki. Po pierwsze wskazała na gotowość Gazpromu do renegocjacji cen w celu utrzymania udziału rynkowego, a po drugie import LNG wprowadził realnie górną granicę cen dla gazu importowanego gazociągami. Wynegocjowana obniżka zaczęła obowiązywać w lipcu 2014 r.
i zostanie utrzymana do końca trwania kontraktu długoterminowego, czyli do końca 2015 r.

Litwa Litwa

Oprócz wprowadzonego od lipca dyskontu Litwa zapewniła sobie również dostawy gazu ziemnego z Norwegii do wówczas planowanego terminalu LNG. Zakontraktowany wolumen przekracza nieznacznie 0,5 mld m3 paliwa, co pozwala na pokrycie krajowego zapotrzebowania w 20%.  

W pierwszej połowie bieżącego roku podpisano również umowę handlową z amerykańskim Cheniere, a dostawy surowca mają się rozpocząć jeszcze w 2015 r. Kontrakt z dostawcą z USA umożliwi Litwie dodanie kolejnego wiarygodnego i rzetelnego partnera do grona dostawców do terminalu LNG i zwiększy stopień wykorzystania infrastruktury odbiorczej.

Kolejne działania Litwy mają na celu zagospodarowanie gazu ziemnego sprowadzanego drogą morską. Niemalże od początku funkcjonowania terminalu służy on również innemu państwo bałtyckiemu – Estonii, która rozpoczęła import gazu ziemnego z Litwy tuż po otwarciu terminalu. Pierwszy transport miał miejsce już na początku grudnia ubiegłego roku i mimo, że wolumen wyniósł zaledwie 100 tys. m3  przyczynił się symbolicznie do zmniejszenia zależności Estonii od Rosji. Oprócz umowy ze spółką gazową z Estonii, litewski Litgas podpisał również list intencyjny z polską spółką Duon na zarezerwowanie zdolności w stacji przeładunkowej od początku 2017 r. Ponadto podejmowane są działania mające na celu zapewnienie zbytu gazu ziemnego w nowych dla Litwinów sektorach, w szczególności w transporcie morskim.

Budowa terminalu LNG na Litwie spowodowała zatem radykalną zmianę pozycji Litwy na rynku gazu ziemnego Europy Środkowo-Wschodniej. Już przed otwarciem dotychczasowy dostawca wykazał się elastycznością w zakresie renegocjacji cen. Na mocy pierwszego kontraktu importowego Litwa zmniejszyła swoją zależność importową o 20%. W międzyczasie podejmuje również poszukiwania kolejnych partnerów handlowych zarówno po stronie eksporterów jak i importerów, ponieważ docelowo zdolności importowe terminalu znacznie przekroczą poziom krajowej konsumpcji gazu ziemnego. Otwarcie terminalu LNG zbiega się w czasie z rosnącą podażą na globalnych rynkach LNG oraz większymi ustępstwami, na jakie są gotowi eksporterzy aby zdobyć lub utrzymać rynek. Wszystko to powoduje zmianę w relacjach Litwy z dotychczasowym dostawcą, sprowadzając się do realizacji wizji, o której mówił Minister Masiulis. Rosja nie jest przekreślana jako dostawca gazu ziemnego w kolejnych latach. Jednak z pozycji monopolisty stała się potencjalnym partnerem handlowym funkcjonującym, z punktu widzenia Litwy, w otoczeniu konkurencji dostawców na rynku LNG. Wzrost niezależności państw bałtyckich wiąże się z wizją utraty pozycji rynkowej Federacji Rosyjskiej w regionie. Państwo to podejmuje działania mające na celu utrzymanie wysokiego poziomu eksportu m.in. starając się o pozyskanie odbiorcy azjatyckiego, ale jednocześnie działa na rzecz utrzymania swojej pozycji w regionie. Roczny eksport gazu ziemnego na poziomie ponad 187 mld m3 pozycjonuje Rosję jako największego globalnego dostawcę. Litwa stanowiła w 2014 r. kierunek zaledwie 1,4% dostaw, ale w wymiarze finansowym utrata rynku litewskiego oznaczałaby stratę rzędu prawie 1 mld USD rocznie. Decyzję w zakresie przedłużenia i ewentualnego kształtu kontraktu z Rosją, Litwa może podjąć do końca 2016 r.

Przykład litewskiego terminalu pokazuje, że wymierne korzyści związane z tego typami przedsięwzięciami nie muszą odnosić bezpośrednio do przychodów samej instalacji. Zmiana pozycji negocjacyjnej państwa oraz reguły związane z wejściem na konkurencyjny rynek doprowadzają do korzystnych zmian w sektorze energetycznym. Należy jednak mieć świadomość, że państwo musi podjąć działania w celu właściwego zagospodarowania potencjału, który przynosi tego typu inwestycja.