Zalewski: Chemia boi się TTIP. Długofalowo na nim skorzysta

16 lipca 2014, 11:16 Energetyka

Przemysł chemiczny w Europie obawia się porozumienia o wolnym handlu z USA, czyli Transatlantyckiego Partnerstwa Handlowo-Inwestycyjnego (TTIP). Dlaczego? – spytaliśmy Pawła Zalewskiego, Współprzewodniczącego Polsko-Ukraińskiego Forum Partnerstwa i posła do Parlamentu Europejskiego VII kadencji.

– To kwestia rachunku ekonomicznego, przemysł chemiczny w Stanach Zjednoczonych korzysta z dużo tańszego gazu – odpowiedział dziennikarzowi BiznesAlert.pl Zalewski – Z dostępu do tego tańszego gazu korzystają także europejskie firmy chemiczne inwestujące w USA.  Na przykład firmy niemieckie z tej branży.  Porozumienia o wolnym handlu ze Stanami Zjednoczonymi obawiają się głównie firmy środkowoeuropejskie tej branży, czyli firmy polskie i węgierskie, które korzystają z drogiego gazu importowanego z Rosji.

– Obecnie cena gazu w Stanach Zjednoczonych jest bardzo niska za sprawa wydobycia gazu z łupków, co z kolei zwiększa konkurencyjność przemysłu amerykańskiego, szczególnie  jego energochłonnych gałęzi, w tym przemysłu chemicznego.  Rozumiem więc niechęć polskich i węgierskich firm chemicznych  do TTIP – twierdzi poseł.

– W dłuższym horyzoncie  czasowym – kończy nasz rozmówca – porozumienie o wolnym handlu UE z USA jest w interesie i branży chemicznej i całego europejskiego przemysłu. Gdy USA zaczną eksportować do Europy gaz skroplony, sytuacja w europejskich branżach energochłonnych zmieni się zdecydowanie na korzyść.