Zamiast atomu Duńczycy oferują Brytyjczykom więcej wiatraków

4 sierpnia 2016, 13:47 Alert

(Bloomberg/Wojciech Jakóbik)

Farma wiatrowa Hornsea. Fot. Wikimedia Commons
Farma wiatrowa Hornsea. Fot. Wikimedia Commons

Duńska firma Dong Energy zaoferowała Brytyjczykom budowę kolejnych elektrowni wiatrowych, jeżeli Londyn zdecydowałby się na porzucenie projektu jądrowego Hinkley Point.

Rząd premier Teresy May opóźnił ostateczną decyzję inwestycyjną w sprawie realizacji tego przedsięwzięcia. Obawia się zaangażowania chińskiego w inwestycję, które mogłoby stać się narzędziem szantażu energetycznego wobec Wielkiej Brytanii. Inną przyczyną może być także wysokość subsydiów w ramach kontraktu różnicowego, który ma gwarantować rentowność pracy Hinkley Point. Jest ono szacowane na podwójną wysokość ceny rynkowej energii, czyli 92,50 funtów za MWh.

– Bylibyśmy w stanie przyspieszyć i rozwinąć budowę morskich farm wiatrowych, jeżeli zaszłaby taka potrzeba – zapowiedział dyrektor wykonawczy Donga, Henrik Poulsen. Jego zdaniem budowa kolejnych farm wiatrowych doprowadzi do obniżki cen energii na Wyspach.