Zasuń: Światełko w tunelu dla spółek energetycznych

29 listopada 2013, 11:36 Energetyka

Czy Komisja Europejska zgodzi się aby firmy energetyczne nie podlegały ustawie o  zamówieniach publicznych? Dzięki temu mogłyby zaoszczędzić czas i sporo pieniędzy – pisze Rafał Zasuń z portalu WysokieNapiecie.pl.

– Teoretycznie wymogi formalne ustawy o zamówieniach publicznych mają służyć stworzeniu równych szans i wyeliminowaniu korupcji. Niestety, często przyczyniają się do tworzenia tzw. kultury dupokrytki – mnożenia niepotrzebnych dokumentów, bo a nuż danym przetargiem zajmie się CBA – pisze redaktor. – Państwowe spółki energetyczne – PGE, Tauron, Enea i Energa mają światełko w tunelu. Polski Komitet Energii Elektrycznej – organizacja skupiająca większość firm oraz energetycznych izb branżowych – a także  Tauron Wytwarzanie złożyły w Urzędzie Regulacji Energetyki wniosek o zwolnienie sektora energetycznego spod reżimu ustawy o zamówieniach publicznych.

– Z końca biurokratycznej mitręgi cieszyłyby się także firmy budujące elektrownie. – To ruch w dobrym kierunku, także  dla firm wykonawczych. Dzięki temu część mniej istotnych, formalnych wymagań, które często stanowiły przesłankę do unieważnienia ofert, nie będzie miała decydującego wpływu na przebieg procesu. Może to również oznaczać skrócenie czasu potrzebnego do wyłonienia wykonawcy i przystąpienia do budowy, gdyż nie będą miały zastosowania obecne procedury odwoławcze przed Krajową Izbą Odwoławczą czy sądem – tłumaczy Mirosław Kowalik, z polskiej spółki francuskiego giganta Alstom Power, który budował m.in. nowy blok elektrowni w Bełchatowie – wskazuje.

– Czy jednak nie będzie tak, że firmy energetyczne uwolnione spod gorsetu ustawy o zamówieniach publicznych będą wybierać wykonawców „po uważaniu”? – pyta autor tekstu.

Źródło: WysokieNapiecie.pl