PO zgłasza projekt noweli tzw. ustawy wiatrakowej

9 sierpnia 2016, 16:30 Alert

(Gramwzielone.pl)

Jak informuje portal Gramwzielone.pl Posłanka PO Małgorzata Chmiel przedstawiła dzisiaj w Sejmie założenia projektu nowelizacji ustawy o inwestycjach wiatrowych, która weszła w życie w ubiegłym miesiącu. Nowelizacja przygotowana przez PO miałaby odblokować inwestycje w elektrownie wiatrowe, które mogą teraz zostać całkowicie zablokowane przez regulacje wprowadzone ostatnio przez PiS.

Przygotowana przez PiS ustawa o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych weszła w życie w ubiegłym miesiącu. Wpisane do niej, wyjątkowo restrykcyjne regulacje mogą niemal całkowicie zablokować inwestycje w nowe elektrownie wiatrowe. Chodzi o wpisane do tej ustawy kryterium odległościowe, stanowiące, że elektrownie wiatrowe można budować tylko, gdy w promieniu odpowiadającym 10-krotności wysokości wiatraka nie będzie zabudowań mieszkalnych czy obszarów chronionych.

W przypadku najnowszych, najbardziej wydajnych elektrowni wiatrowych może to oznaczać minimalny dystans sięgający nawet ok. 2 km. W efekcie, przy dominującej w Polsce rozproszonej zabudowie, znalezienie lokalizacji pod wiatraki może okazać się niemożliwe.

PO chce teraz zmienić przyjęte ostatnio regulacje, wprowadzając mniej restrykcyjne kryterium odległościowe.

Przed wejściem w życie ustawy przygotowanej przez PiS, deweloperzy farm wiatrowych, aby je wybudować, musieli przejść przez procedurę oddziaływania na środowisko i wykazać m.in., że elektrownie wiatrowe spełnią restrykcje dotyczące minimalnych norm emisji hałasu.

Teraz Platforma Obywatelska proponuje, aby wprowadzić mniej restrykcyjne kryterium odległościowe od kryterium 10H wpisanego do obowiązującej od niedawna ustawy o inwestycjach w elektrownie wiatrowe.

PO chce ustanowić kryterium minimalnej odległości na poziomie 800 m. Małgorzata Chmiel podkreślała dzisiaj w Sejmie, że w wielu europejskich krajach stosuje się jeszcze mniej restrykcyjne odległości od zabudowań mieszkalnych, a takie kryterium zapewnia bezpieczeństwo mieszkających w pobliżu ludzi.

Drugie rozwiązanie, o którym mówiła dzisiaj posłanka Małgorzata Chmiel, ma dotyczyć określania lokalizacji elektrowni wiatrowych w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego, a nie już w studium, co – jak mówiła – uniemożliwia partycypację mieszkańców w dyskusji o umożliwieniu budowania elektrowni wiatrowych.

Mówiąc o ostatnio przyjętych regulacjach, Małgorzata Chmiel oceniła, że faworyzują one kosztem energetyki wiatrowej elektrownie biomasowe, a przez nie Polska może nie wypełnić minimalnego udziału zielonej energii w polskim miksie energetycznym do roku 2020.

Przygotowany przez PO projekt nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych ma zostać skierowany do Sejmu.