Ceny zielonych certyfikatów wyraźnie wzrosły

10 kwietnia 2019, 11:30 Alert

Jak czytamy w portalu Gramwzielone.pl, w pierwszym kwartale tego roku ceny zielonych certyfikatów systematycznie spadały. Sytuacja zmieniła się pod koniec minionego miesiąca, gdy Ministerstwo Energii wycofało się z zaproponowanej zmiany sposobu wyliczania opłaty zastępczej. W efekcie w krótkim czasie ceny certyfikatów w notowaniach sesyjnych wzrosły o około 50 zł/MWh.

fot. Pixabay

Pierwszy kwartał br. wskazywał, że w tym roku na rynku świadectw pochodzenia energii odnawialnej, nazywanych potocznie zielonymi certyfikatami, możemy mieć do czynienia z odwrotnym trendem do odnotowanego w ubiegłym roku, kiedy ceny certyfikatów systematycznie rosły, osiągając w listopadzie poziom ponad 150 zł/MWh, czyli o ponad 100 zł wyższy od zanotowanego jeszcze na początku 2018 r.

Tymczasem w kolejnych tegorocznych notowaniach na Towarowej Giełdzie Energii ceny zielonych certyfikatów systematycznie spadały. Jeszcze w grudniu średnia cena w indeksie PMOZE_A wynosiła 153,07 zł/MWh, natomiast w styczniu spadła do 139,8 zł/MWh, w lutym do 118,25 zł/MWh, a w marcu osiągnęła średni poziom 96,38 zł/MWh. Niższym cenom towarzyszyły niższe obroty. W styczniu sprzedano certyfikaty odpowiadające produkcji 741,1 GWh, podczas gdy jeszcze w listopadzie sprzedano certyfikaty na 1337,5 GWh. Jednak średnia cena PMOZE_A odnotowana na Towarowej Giełdzie Energii w marcu nie oddaje tego, co wydarzyło się na rynku zielonych certyfikatów w ubiegłym miesiącu. Do najniższego poziomu od połowy ubiegłego roku, blisko 80 zł/MWh, ceny zielonych certyfikatów w notowaniach sesyjnych na TGE spadły podczas notowania z 19 marca.

Później jednak nastąpił wyraźny wzrost, co zbiegło się w czasie z decyzją Ministerstwa Energii, które postanowiło wycofać się z zaproponowanych kilka tygodni wcześniej, niekorzystnych dla producentów energii z OZE zmian, które zmieniłyby zasady wyznaczania tzw. opłaty zastępczej, której wysokość w praktyce determinuje ceny, po jakich są sprzedawane zielone certyfikaty. Wcześniejsza zapowiedź wprowadzenia do ustawy o odnawialnych źródłach energii regulacji nt. opłaty zastępczej spotkała się z dużą krytyką ze strony branży OZE – mimo, że Ministerstwo zastrzegło w przygotowanym projekcie nowelizacji, że wprowadzenie tej regulacji będzie mogło nastąpić tylko po zaakceptowaniu jej przez Komisję Europejską.

W czasie, gdy okazało się, że Ministerstwo nie chce jednak uwzględniać zmian w obszarze opłaty zastępczej w procedowanej właśnie nowelizacji, ceny zielonych certyfikatów zaczęły rosnąć. W notowaniu sesyjnym z 26 marca średnia cena wzrosła z 81,25 zł/MWh do 94,26 zł/MWh, a w kolejnym notowaniu z 28 marca podskoczyła do 126,03 zł. W ostatnich trzech notowaniach ceny certyfikatów w notowaniach sesyjnych utrzymują się na zbliżonym poziomie, przekraczającym 130 zł/MWh. W ostatnim, wczorajszym notowaniu średnia w notowaniach sesyjnych wyniosła 132,44 zł/MWh (przy tym w notowaniach pozasesyjnych była wyraźnie niższa, wynosząc 73,67 zł/MWh). W marcu po raz kolejny zmniejszyła się nadal ogromna nadpodaż zielonych certyfikatów. W ubiegłym miesiącu wystawiono certyfikaty odpowiadające wyprodukowaniu 1,096 TWh energii odnawialnej, natomiast umorzono certyfikaty na 2,707 TWh. Nadpodaż spadła na koniec marca do poziomu 27,347 TWh, przy czym zablokowane do umorzenia były certyfikaty na 1,241 TWh.

Gramwzielone.pl