23.09.2014 ALERT

23 września 2014, 10:03 Alert

ENERGETYKA

KE gotowa na rozmowy o South Stream w ramach spotkania z Ukrainą i Rosją

(WOJCIECH JAKÓBIK)

Komisja Europejska zgadza się na rozmowy trójstronne KE-Ukraina-Rosja na temat dostaw gazu nad Dniepr w piątek 26 września. Rzeczniczka Komisji Marlene Holzner zasygnalizowała, że chociaż tranzyt surowca przez Ukrainę jest dla niej priorytetem to jest gotowa ponownie omówić dostawy przez South Stream, jeżeli Rosja wyjdzie z taką inicjatywą. Rosyjski gazociąg może w przyszłości stanowić alternatywny szlak dla krajów Europy Środkowej i Południowej. Obecnie Komisja zabroniła krajom Unii kontynuowania budowy South Stream ze względu na zastrzeżenia do wszystkich umów dwustronnych między Rosją a krajami Wspólnoty Energetycznej, przetargów w Bułgarii oraz w odpowiedzi na aneksję Krymu przez Rosję. Rozmowy na temat zwolnienia rury spod regulacji antymonopolowych UE zostały zamrożone po rozpoczęciu inwazji Ukrainy przez Rosjan. Komisja Europejska dopuściła możliwość poruszenia tematu ograniczenia dostaw gazu ziemnego do Polski. Eksperci podejrzewają, że może mieć ona na celu zablokowanie rewersowych dostaw gazu ziemnego na Ukrainę. Podobne obniżenie wolumenu słanego z Rosji zanotowały inne kraje regionu na czele ze Słowacją. Ten kraj zanotował w niedzielę kolejny spadek dostaw w wysokości 10 procent. Jego gazociągi są kluczowe dla Ukrainy, bo pozwalają na rewersowe dostawy w ilości do 10 mld m3 rocznie czyli około jednej trzeciej dotychczasowego importu gazu z Rosji nad Dniepr. Mimo zgody na rozmowy 26 czerwca unijne firmy gazowe zabezpieczają zapasy na wypadek przerw dostaw zimą. Stowarzyszenie Operatorów Magazynów Gazowych w Europie (GSE) opublikowało dane, z których wynika, że w ośrodkach składowania tego surowca na Starym Kontynencie spoczywa 75,774 mld m3 (21 września). To oznacza, że zostały zapełnione w 91,37 procentach.

Ekolodzy: Hinkley Point dostanie zgodę KE na pomoc publiczną

(THE GUARDIAN/WOJCIECH JAKÓBIK)

Z informacji do których dotarli ekolodzy cytowani przez The Guardian wynika, że Komisja Europejska zamierza niebawem zatwierdzić pomoc publiczną Londynu dla budowy elektrowni atomowej Hinley Point C. Obiekt będzie zarządzany przez francuski EDF. Dofinansują go dwie chińskie firmy. Zieloni protestujący przeciwko energii atomowej są oburzeni taką decyzją Komisji Europejskiej w osobie ustępującego komisarza ds. konkurencji Joaquina Almunii. Hinkley Point jest tematem sporów ekspertów o formę oraz skalę dopuszczalnej pomocy państwowej dla energetyki. Zwolennicy mechanizmów wsparcia jak rynek mocy i kontrakty różnicowe uważają, że tylko one pozwalają na urentownienie podobnych inwestycji. Przeciwnicy atakują projekty z pozycji ideowych uznając atom za energię niebezpieczną i szkodliwą dla środowiska, a zatem niewartą dofinansowania.

LNG  dostarczane krajom UE  przez Aleksandropolis

 

( EurActiv/AFP/Rigzone/Teresa Wójcik)

Wobec nadchodzącej zimy możliwość zatrzymania  przez Kreml dostaw gazu z Rosji stanowi poważny problem. Dlatego została przyspieszona realizacja inwestycji pozwalającej na dostarczanie tego paliwa, do UE od południa poprzez Grecję. Konsorcjum greckie Gastrade zamierza dostarczać gaz  z Azerbejdżanu oraz LNG ze złóż izraelskich.  Projekt  na europejskim rynku gazu uznano za  innowacyjny, opłacalny i bezpieczny, a oferta gazowa Gastrade budzi duże zainteresowanie w Brukseli. Koszt inwestycji w przybliżeniu wynoszący 350 mln euro należy do Projektów Wspólnego Zainteresowania  (PCI – wytyczne dotyczące transeuropejskiej infrastruktury energetycznej UE 347/2013), co oznacza, że jest priorytetowy dla UE. Dla Grecji jest zaś priorytetem strategicznym. FSRU Aleksandropolis zaprojektowany jest na przyjęcie prawie 17 mln m. sześc. gazu dziennie. Jednostka pływająca będzie podłączana do systemu gazociągów.  Przez ten system zgazowany LNG  będzie transportowany do Grecji i do całego regionu zaopatrując szczególnie Bułgarię, Rumunię, Serbię, Węgry, Chorwację itd. Dla samej Grecji ten projekt zagwarantuje pełne bezpieczeństwo energetyczne nawet przy całkowitym wstrzymaniu  dostaw rosyjskiego gazu na stałe. Pływający obiekt regazyfikacyjny LNG oraz terminal w Aleksandropolis są w końcowej fazie realizacji i kontroli standardów bezpieczeństwa dla środowiska oraz ludności.

Serbia: możliwy jest kryzys gazowy zimą

(AFP/AP/TERESA WÓJCIK)

Wicepremier Serbii, Zorana Mihajlović, ocenia, że ten kraj może przeżyć tej zimy kryzys energetyczny, ale mówi też, że nie ma powodów do paniki.  Jej zdaniem  krajowi brakuje wszystkich nośników energii – węgla, prądu, gazu i mazutu.  Węgiel – powiedziała – mogliśmy nabyć, gdy tylko skończyły się powodzie, ale zaniedbaliśmy tę sprawę. Tymczasem każda tona z importu w magazynach to mniejszy import kilowatogodzin energii  – powiedziała Mihajlović w wywiadzie dla niedzielnego wydania dziennika Politika. Mihajlović, która w poprzedniej kadencji była ministrem energetyki podkreśla, że rząd w Belgradzie, jeszcze w czerwcu br. polecił, aby firma Srbijagas  rozpoczęła import gazu, lecz dotychczas brak informacji  o wykonaniu rządowej  decyzji. „Zbliża się sezon grzewczy i wszyscy wiedzą, że 15 października kaloryfery muszą być ciepłe. Tyle że wszyscy rozumieją, że jest to raczej niewykonalne z braku surowców paliwowych” – stwierdziła wicepremier.  Jednak Mihajlović uważa, że nie należy ulegać panice, państwo musi zrobić wszystko, aby u progu sezonu zimowego zapewnić prąd i ciepło obywatelom.

Moskwa dofinansuje Jamał LNG

(WOJCIECH JAKÓBIK)

Kolejna po Rosniefcie firma zostanie dofinansowana z rosyjskiego Funduszu Bogactwa Narodowego, który zbiera środki na wypłatę emerytur. Zagrożony przez zachodnie sankcje projekt Jamał LNG otrzyma od 100 do 150 mld rubli (2,6-3,9 mld dolarów). Rząd rosyjski zamierza dofinansować w ten sposób wszystkie spółki, którym zaszkodziły sankcje wprowadzone przez Zachód po inwazji rosyjskiej na Ukrainę. Decyzje w tej sprawie mają zostać podjęte w październiku a środki rozdzielone do końca tego roku. Projekt Jamał LNG otrzyma także wsparcie od Chińczyków, których firma – CNPC – bierze udział w przedsięwzięciu. Francuzi z Totalu nie widzą przeszkód dla dalszej współpracy z Rosjanami przy tym projekcie. Podkreślają jednak, że ich plany nie przewidują wydobycia z jamalskich złóż przed 2017 roku. Firma informowała przeszłości o rozczarowaniu słabymi wynikami poszukiwań surowca w tamtym regionie. W uspokajającym tonie wypowiedział się minister surowców naturalnych Rosji Sergiej Donskoj. Jego zdaniem zachodnie firmy, którym Zachód zabroni współpracy z rosyjskimi spółkami zostaną zastąpione przez azjatyckie odpowiedniki. Donskoj przekonuje, że Azjaci już zasygnalizowali zainteresowanie pracami w Arktyce. Sceptycy przekonują jednak, że byłoby to możliwe dopiero po 3-5 latach od wycofania się spółek zachodnich. Polityk podkreślił, że do tej pory żadna zachodnia firma nie zerwała współpracy z Gazpromem. Z prac w Arktyce razem z Rosnieftem wycofuje się już Exxon Mobil.

Wielcy nieobecni Szczytu Klimatycznego w Nowym Jorku

(INSTITUTE FOR ENERGY RESEARCH/WOJCIECH JAKÓBIK)

Prezydent Chin Xi Jinping oraz premier Indii Narendra Modi zapowiedzieli, że nie pojawią się na jutrzejszym Szczycie Klimatycznym w Nowym Jorku. Instytut na rzecz Badań Energetycznych publikuje wyliczenia z których wynika, że wraz ze skokowym wzrostem zużycia energii w tych krajach rośnie dobrobyt jego mieszkańców, oczekiwana długość życia. Spada zaś śmiertelność dzieci poniżej pięciu lat. Z tego względu te państwa rozwijające się nie są zainteresowane agendą klimatyczną promowaną przez Unię Europejską oraz administrację prezydenta Baracka Obamy. Obawiają się, że ambitna polityka klimatyczna osłabi zbawienny wpływ wzrostu zużycia energii na społeczeństwo. Tymczasem Obama przyjmuje odwrotne podejśćie. Planuje obecnie wprowadzić limity emisji dwutlenku węgla w elektrowniach węglowych, co obniży ich konkurencyjność a co za tym idzie ilość produkowanej energii.

Siemens nabywa aktywa w sektorze gazu łupkowego w USA

(REUTERS/BLOOMBERG/RIGZONE/TERESA WÓJCIK)

Niemiecki Siemens przejmuje amerykańską Grupę Dresser-Rand łącznie za 7,6 mld. dol. Według podanej wczoraj informacji Siemens zapłaci po 83 dolary za każdą akcję Dresser-Rand w gotówce. Przejęcie oznacza dynamiczne wejście niemieckiej firmy do amerykańskiego sektora gazu łupkowego. Należy pamiętać, że od połowy lipca było wiadomo, że Siemens przygotowuje ofertę na nabycie Dresser-Rand. Rzeczywiście, po tej wiadomości ciągu ostatnich dwóch miesięcy wartość rynkowa Grupy – znanego producenta turbin i sprężarek dla  branży gazowej  –  znacznie wzrosła. Cena jej akcji podniosła się z 60 dol. za akcję (w połowie lipca) do 79,91 dol. w ostatni piątek, 19 września. Nabycie Grupy Dresser-Rand Grupy jest zgodne z naszą strategią – podkreślił  prezes koncernu Siemens, Joe Keser. Obecność Siemensa na  rynku energii w USA, zwłaszcza  w ważnej branży urządzeń górniczych  do szczelinowania hydraulicznego i wydobywania gazu z łupków ma duże znaczenie dla USA. Przejęciem Grupy Dresser-Rand był również zainteresowany szwajcarski Sulzer, który we wstępnych negocjacjach dotyczących fuzji  oferował jako podstawę  wymianę akcji.

Gazprom straci do 18 proc. zysku ze względu na gaz z USA

(BLOOMBERG/RIGZONE/TTERESA WÓJCIK)

Do 18 proc. spadną zyski Gazpromu wskutek konkurencji amerykańskiego eksportu gazu z łupków. Tak szacuje Centrum Globalnej Polityki Energetycznej (CGPE)  z siedzibą w Nowym Jorku. Centrum ocenia również, że ​​rosnący eksport LNG ze Stanów Zjednoczonych obniży ceny światowe, co może oznaczać, że Europejczycy będą płacić o 11 proc. mniej za gaz. Te dane analizuje wspomniany think tank Uniwersytetu Columbia a cytuje je poniedziałkowy  Financial Times. Analiza wskazuje też, że spadek może mieć istotne negatywne konsekwencje dla dochodów rosyjskiego państwowego giganta gazowego – Gazpromu. Jeśli jednak chodzi o dochód  do budżetu państwa rosyjskiego – strata nie będzie tak bolesna. Gaz daje Rosji tylko 14 proc. całkowitego dochodu do budżetu państwa.  Największą  pozycją  dochodową w budżecie rosyjskim jest ropa naftowa. Jednakże, nawet jeśli cena gazu spadnie, Europa prawdopodobnie pozostanie silnie uzależniona od importu z Rosji ponieważ dostawy z Rosji należą do najmniej kosztownych dla krajów Unii Europejskiej.  CGPE ostrzega – jeśli UE pozostanie głównym odbiorcą rosyjskiego gazu, powinna  rozbudować i wzmocnić swoją infrastrukturę gazową, aby radzić sobie z możliiwymi zakłóceniami w dostawach.  To znaczy – inwestować w magazyny i sieci przesyłu gazu, oraz rozwijać własną produkcję. Tylko taki plan może uchronić UE od możliwych zagrożeń wstrzymania  dostaw gazu z Rosji. Amerykański eksport LNG, który ma się rozpocząć w 2016 r., może przekroczyć 14,5 mld. m. sześc. dziennie. Duża część tego eksportu będzie kierowana do Azji, gdzie ceny są dużo wyższe, ale to w skali globalnej zwiększy presję na obniżenie cen światowych.  Według ostrożnych szacunków raportu think tanku Uniwersytetu Columbia, może to ostatecznie doprowadzić do spadku o 27 proc. rosyjskich wpływów z eksportu  gazu.

INFRASTRUKTURA

Rozstrzygnięcie przetargu na budowę S7 Miłomłyn – Ostróda Północ

(GDDKiA)

Najkorzystniejszą ofertę w przetargu na budowę odcinka S7 Miłomłyn – Ostróda Północ złożyło konsorcjum firm: Budimex SA z siedzibą w Warszawie oraz Ferrovial Agroman SA z siedzibą w Madrycie. Konsorcjum chce wybuować  9,2 km drogi ekspresowej w 20 miesięcy za 292,3 mln zł. Oferuje też 10 lat gwarancji. Przy wyborze najkorzystniejszej oferty, oprócz ceny, punktowany był termin wykonania prac oraz długość gwarancji. Wszyscy uczestnicy przetargu podali najkrótsze możliwe terminy wykonania, tj. 20 miesiące (można było do 23 m-cy) z wyłączeniem okresów zimowych oraz najdłuższe możliwe gwarancje – 10-letnie, natomiast najniższą cenę zaproponowało konsorcjum Budimex SA/Ferrovial Agroman SA. W ramach umowy wykonawca wybuduje 9,2 km  dwujezdniowej drogi ekspresowej S7 wraz z budową dróg serwisowych, remontem wybranych dróg lokalnych, budową obiektów inżynierskich oraz obiektów ochrony środowiska. Przebudowane zostaną do parametrów dwujezdniowej drogi ekspresowej dwa węzły drogowe – „Miłomłyn Północ”, „Miłomłyn Południe”.

Czy warto inwestować w infrastrukturę na ścianie wschodniej?

(PZPB/Rynek Infrastruktury)

Skala inwestycji w sieć drogową i kolejową na wschodzie Polski w nadchodzącej perspektywie unijnej na lata 2014-2020 jest zbyt mała, by przyniosła wymierny efekt w postaci większego tempa rozwoju gospodarczego w tym regionie. Ale czy nawet przy ich radykalnym zwiększeniu należy się takiego rezultatu spodziewać? – taką wątpliwość wyraził wiceprezes ZDG TOR, Adrian Furgalski, który brał udział w debacie na temat stanu i perspektyw infrastruktury transportowej na wschodzie kraju. Zdaniem Furgalskiego pouczający jest przykład Niemiec, gdzie w infrastrukturę landów wschodnich zainwestowano od czasów zjednoczenia tego kraju aż 1,7 bln euro. – Dziś na wschodzie Niemiec produkt krajowy brutto przypadający na mieszkańca stanowi 65 proc. wskaźnika uzyskiwanego na Zachodzie. I dziś nikt w Niemczech nie wierzy, że poziom cywilizacyjny obydwu części się zrówna do roku 2020, co przecież zakładano dwie dekady temu – argumentował Furgalski. Uważa on, że rząd słusznie robi trzymając się uzgodnionych z Brukselą priorytetów.

Dariusz Blocher, prezes Budimeksu twierdzi, że o skali cywilizacyjnej zapaści ściany wschodniej najlepiej świadczą wskaźniki gęstości dróg i linii kolejowych na w przeliczeniu na powierzchnię. W pięciu wschodnich województwach jest tylko 3,5 km linii kolejowych na 100 km kw., podczas gdy średnia krajowa wynosi 7 km. W przypadku dróg dysproporcja jest podobna (53 km/100 km kw.) i zdaniem prezesa Blochera ten dystans jest nie do nadrobienia.

We Wrocławiu ciągle rośnie liczba pasażerów

(UM Wrocław)

Z najnowszych badań GUS wynika, że w 2013 roku w Polsce spadła liczba pasażerów komunikacji miejskiej. Tymczasem we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku jest zupełnie odwrotnie. Jako województwo zanotowaliśmy wzrost o 9,7 mln osób, natomiast w mieście w porównaniu z rokiem 2012 przybyło nam aż 6 mln pasażerów. Według Głównego Urzędu Statystycznego przez cały rok 2012 na Dolnym Śląsku z komunikacji miejskiej skorzystało aż 242 mln pasażerów. Rok później było ich już 251,7 miliona. Tendencją wzrostową poza Dolnym Śląskiem mogą pochwalić się jeszcze w województwie kujawsko-pomorskim, pomorskim i podkarpackim. W innych regionach pasażerów ubywa. – W 2012 r.  przewieźliśmy około 187 mln pasażerów, w 2013-193 milionów, a prognoza na ten rok to 197 mln pasażerów – wylicza Agnieszka Korzeniowska, rzecznik prasowa MPK Wrocław. Liczba pasażerów przekłada się również na wartość zakupionych we Wrocławiu biletów. W pierwszym półroczu tamtego roku kupiliśmy ich za łączną wartość brutto 79,783,307 zł, natomiast w analogicznym okresie tego roku już za 80,236,014 zł. Na wyniki Wrocławia duży wpływ miało to, że miasto od 2012 r. nie wprowadziło podwyżek biletów, a uczyniły to inne duże polskie miasta.

Zmiany w składzie Rady Nadzorczej PKP Intercity

(PKP SA)

Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy powołało Piotra Ciżkowicza na stanowisko przewodniczącego rady nadzorczej PKP Intercity SA. Zastąpił on dotychczasową przewodniczącą Marię Wasiak – nową minister infrastruktury i rozwoju. Piotr Ciżkowicz jest członkiem zarządu PKP SA.

Lato 2015 – polecimy do Aten i Lizbony

(Lotnisko Warszawa/Modlin)

Podczas konferencji prasowej linii lotniczych Ryanair przedstawiony został nowy kształt siatki połączeń w Modlinie na sezon lato 2015. Przewoźnik ogłosił uruchomienie dwóch zupełnie nowych tras zagranicznych: Ateny (Grecja) i Lizbona (Portugalia). Dodatkowo Ryanair zapowiedział znaczne zwiększenie częstotliwości na dotychczasowych trasach z Modlina. – Rozkład połączeń w sezonie lato 2015 pokazuje, że dużymi krokami zbliżamy się do osiągnięcia poziomu 3 mln przyjmowanych pasażerów rocznie, a to wiąże się z koniecznością szybkiej rozbudowy terminala – powiedział Marcin Danił, wiceprezes Lotniska Warszawa/Modlin. Zima 2014 r: 2 stacjonujące samoloty w bazie; 4 nowe kierunki na zimę: Fuerteventura, Gran Canaria, Teneryfa, Madryt; trasy krajowe do WRO i GDN 2 x dziennie (rano i wieczorem); wzrost liczby lotów z 174 do 276 tygodniowo; ok. 2 mln pasażerów rocznie (estymacja na podstawie rozkładu lotów na zimę 2014/15).

Pociąg Arriva RP dotarł na Barbarkę

(Arriva RP)

W trasę wyruszył specjalny „Pociąg na Barbarkę”, który uruchomiła Arriva RP wspólnie z Operatorem Logistycznym Paliw Płynnych z Bazy Paliw nr 11 w Zamku Bierzgłowskim oraz Zakładem Linii Kolejowych w Bydgoszczy w ramach Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu. Pociąg specjalny przejechał trasę Toruń Główny – Toruń Barbarka. To właśnie Szkoła Leśna na Barbarce jest jednym z najchętniej odwiedzanych miejsc przez torunian w wolnym czasie. Jednak większość dojeżdża tam swoimi samochodami. Przejazd na Barbarkę promował publiczny transport kolejowy jako alternatywę do wciąż rosnącej liczby samochodów na drogach. Po wyjeździe z Torunia Wschodniego, „Pociąg na Barbarkę” wjechał w najciekawszy etap podróży – przejazd nieczynną w ruchu pasażerskim linią kolejową nr 246, która prowadziła do Chełmna. Ostatni pociąg pasażerski przejechał tędy w 1992 r., a linia została w większości rozebrana. Do dnia dzisiejszego pozostało kilkanaście kilometrów toru, po którym jeżdżą pociągi towarowe do bazy paliw. W drodze do dawnego przystanku osobowego Toruń Barbarka, pociąg specjalny zatrzymał się na zapomnianej, a niegdyś węzłowej stacji Toruń Północny. Po zabraniu kolejnych pasażerów i prawie godzinnej podróży od stacji początkowej, „Pociąg na Barbarkę” dotarł do celu.

Przebudowany odcinek DW nr 527 z Rychlik do Jelonek otwarty

(Skanska)

Nowo przebudowany fragment drogi wojewódzkiej nr 527 Rychliki-Jelonki został otwarty. Inwestycję na zlecenie Zarządu Dróg Wojewódzkich w Olsztynie wykonała firma Skanska.  Wartość prac budowlanych wyniosła 22,4 mln zł netto. W ramach rozbudowy ponad 8-kilometrowego odcinka drogi konstrukcja nawierzchni  została wzmocniona, a cała jezdnia poszerzona. Ponadto, przebudowane zostały skrzyżowania, powstało 14 zatok autobusowych, prawie 3,5 km chodników w terenach zabudowanych i ponad 6 km ścieżek rowerowych. Wykonane zostało oznakowanie pionowe i poziome, zamontowano również nowe bariery ochronne. Dodatkowo, przebudowanych zostało 14 przepustów wraz z obiektem mostowym na Kanale Elbląskim, a także sieć wodociągowa, telekomunikacyjna, energetyczna i kanalizacji deszczowej. Prace trwały niemal półtora roku.

Nieprawidłowości dotyczące utrzymania i eksploatacji przejazdów

(Urząd Transportu Kolejowego)

Prezes Urzędu Transportu Kolejowego w ramach prowadzonych czynności nadzorczych nad stanem technicznym i utrzymaniem infrastruktury kolejowej na skrzyżowaniach dróg kolejowych z drogami publicznymi w jednym poziomie, stwierdził naruszenie przez zarządcę infrastruktury kolejowej PKP Polskie Linie Kolejowe SA przepisów bezpieczeństwa ruchu na linii nr 143 Kalety – Wrocław Mikołajów. Kontrola stanu technicznego przejazdów kolejowych kategorii „D” zlokalizowanych w kilometrach: 38,307, 39,909, 41,066, wykazała nieprawidłowości polegające na eksploatacji przejazdów, które nie spełniają warunków widoczności. Aktualnie spełnione są wyłącznie warunki widoczności z odległości 5 m, dozwolone dla prędkości pojazdów kolejowych na przejeździe wynoszących maksymalnie 20 km/h. W związku z licznymi naruszeniami przepisów mającymi bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo na przejazdach kolejowych, prezes UTK nakazał zarządcy PKP PLK SA natychmiastowe usunięcie nieprawidłowości.

Publikacja rozporządzenia ws. wymagań Eurocontrol w zakresie przepisów systemu opłat trasowych

(Urząd Lotnictwa Cywilnego)

17 września  2014 r. zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw rozporządzenie Ministra Infrastruktury i Rozwoju z 5 września 2014 r. w sprawie wprowadzenia do stosowania wymagań Eurocontrol w zakresie przepisów systemu opłat trasowych. Rozporządzenie to wprowadza do polskiego porządku prawnego zaktualizowane wersje dokumentów Europejskiej Organizacji do spraw Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej Eurocontrol regulujące zagadnienia związane z ustalaniem opłat trasowych: zasady ustalania podstawy kosztowej dla opłat trasowych i obliczania stawek jednostkowych oraz warunki stosowania systemu opłat trasowych oraz warunki uiszczania należności. Zmiany w dokumentach Eurocontrol są związane z dostosowaniem ich postanowień do nowych przepisów Unii Europejskiej dotyczących systemu skuteczności działania i opłat nawigacyjnych.

Rozporządzenie weszło w życie z dniem 18 września br.

 

Redakcja BiznesAlert

Przegląd tworzą: Teresa Wójcik, Wojciech Jakóbik, Maciej Pawlak