Hierarcha Kościoła o ekologii przed COP24

10 września 2018, 06:15 Alert

Troska o środowisko naturalne, o czystość powietrza, to sprawa sumienia, które powinno pozostać wrażliwe na sprawy ekologii – mówił w niedzielę w Pszowie metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, podczas uroczystości odpustowych ku czci Matki Bożej Uśmiechniętej.

Spodek w Katowicach. Fot. Wikimedia Commons
Spodek w Katowicach. Fot. Wikimedia Commons

Przed COP24

Obraz Maryi, czczonej jako Matka Boża Uśmiechnięta, znajduje się w Pszowie od 1722 r. Mieści się w okazałej świątyni pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, które jest znakiem rozpoznawczym tego 14-tysięcznego górniczego miasteczka. Pszów leży w pobliżu Wodzisławia Śląskiego i Rybnika, gdzie co roku w sezonie zimowym odnotowywane są najwyższe stężenia zanieczyszczeń powietrza w woj. śląskim.

„Przybyliśmy tutaj dzisiaj po uśmiech i radość. Radosny i uśmiechnięty jest człowiek, chrześcijanin świadomy swego obdarowania, za które jest wdzięczny. (…) Wdzięczność, nazywana w teologii matką wszystkich cnót oznacza, że potrafimy dostrzec i docenić dobro, jakie otrzymujemy od Boga i od ludzi” – mówił w homilii podczas sumy pontyfikalnej hierarcha.

„Podstawowym darem Boga dla każdego z nas – po życiu – jest nasz wspólny dom, ziemia” – zaznaczył abp Skworc, przypominając o zbliżającym się grudniowym szczycie klimatycznym ONZ COP24.

„Chcemy to wydarzenie otoczyć modlitwą, aby wobec zagrożeń ekologicznych doszło – pod tchnieniem Ducha Świętego – do porozumienia wszystkich państw ws. troski o nasz wspólny dom, ziemię. Aby – jak to powiedział papież Franciszek – przyszłe pokolenia nie ponosiły konsekwencji niemądrych opóźnień” – wskazał metropolita.

Laudato Si

Ocenił, że szczyt klimatyczny „jest też wezwaniem, aby pochylić się głębiej nad encykliką Franciszka +Laudato si’+, spojrzeć na człowieka w całości jego warunków życia na ziemi, tym bardziej, że jak papież pisze, nasz dom, ziemia, zdaje się stawać coraz bardziej ogromnym składem nieczystości czy śmieci”.

„Papież Franciszek stwierdza też, że wszystko jest ze sobą powiązane, a jeśli tak, to trzeba wyrazić skruchę, bo każdy z nas przyczynia się do małych katastrof ekologicznych. Musimy czynić rachunek sumienia, uznać nasze grzechy przeciwko rzeczywistości stworzonej, które realnie ranią Stworzyciela. Wszystkim nam potrzeba takiego ekologicznego nawrócenia i spojrzenia, że ten świat jest darem danym nam przez pana Boga. A szanując stworzenie, szanujemy Stwórcę” – podkreślił.

„Wiemy to dobrze, a szczególnie na ziemi rybnickiej, wodzisławskiej, na Górnym Śląsku, że (…) jesteśmy zagrożeni smogiem. Dlatego z nadzieją przyjmujemy wszystkie inicjatywy mające na celu poprawę jakości powietrza. O tym się dyskutuje (…), ale trzeba przede wszystkim zdecydowanej postawy nie tylko ze strony administracji państwowej i samorządowej, ale też wszystkich ludzi dobrej woli” – zaapelował abp. Skworc.

„Nikt nie powinien mówić: mnie to nie obchodzi, to nie moja sprawa, bo przecież wszyscy potrzebujemy czystego powietrza, wszyscy pragniemy czystym powietrzem oddychać, by żyć. Troska o środowisko naturalne, o czystość powietrza, to sprawa sumienia, które na sprawy ekologii winno pozostać wrażliwe. Te nasze grzechy ekologiczne powinny być także wyznawane w sakramencie pokuty” – zastrzegł.

Polska Agencja Prasowa