Czy Afryka stanie się gazowym wybawicielem Europy?

18 sierpnia 2022, 16:15 Alert

Przez dziesięciolecia Rosja była największym dostawcą gazu do Unii Europejskiej. Trwający konflikt na Ukrainie oraz decyzja Parlamentu Europejskiego o zmniejszeniu importu gazu i ropy z Rosji stawiają państwa afrykańskie przed szansą do eksportu błękitnego paliwa na szeroką skalę. 

Gazowiec Articic Princess. Fot. Gaz-System

W ramach planu redukcji zależności od rosyjskich surowców energetycznych Komisja Europejska (KE) 8 marca 2022 roku przedstawiła propozycję zmniejszenia zależności Unii Europejskiej (UE) od rosyjskiego gazu o dwie trzecie do końca 2022 roku i uniezależnienia się od wszystkich rosyjskich paliw kopalnych do 2030 roku. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła, że Unia Europejska  będzie dążyć do wprowadzenia zakazu importu rosyjskiej ropy naftowej do końca 2022 roku.

Poszukiwania gazu na zimę

Jeśli w tym roku UE nie będzie miała wystarczającej ilości rosyjskiego gazu, aby przetrwać kolejny sezon grzewczy będzie musiała uzupełnić deficyt gdzie indziej. Po części próbuje to zrobić poprzez import większej ilości gazu LNG od znanych już dostawców takich jak USA i Katar

W związku z tym, że Europa poszukuje różnych źródeł dostaw gazu, kontynent afrykański staje się dobrą alternatywą na pozyskanie tego surowca. Widać to po ostatnich wizytach europejskich przywódców w państwach Afryki, np: wizyta premiera Włoch w Algierii jak również wizyta kanclerza Niemiec Olafa Scholza w Senegalu w maju 2022 roku.

Europejscy przywódcy pokładają duża nadzieję w dostawach gazu z czarnego lądu dlatego wzmożono rozmowy do wznowienia inwestycji z Europy w projekty związane z gazem ziemnym w Afryce. Dotychczas eksport gazu ziemnego z Afryki do Europy odbywa się przede wszystkim za pomocą dwóch mechanizmów: transportu rurociągami oraz przewozu skroplonego gazu ziemnego tankowcami z portów gazowych. Z uwagi na dynamiczną sytuację na Ukrainie, Europa chce zainwestować w oba rodzaje infrastruktury w celu przyspieszenia eksportu gazu.

Dyskusje między krajami afrykańskimi, takimi jak Algieria, Nigeria i UE, dotyczące budowy i uruchomienia nowych rurociągów oraz rozbudowy istniejących, takich jak Gazociąg Transsaharyjski (TSGP) i podmorski Gazociąg Nigeria-Maroko (NMGP), nabrały tempa. Algieria, Niger i Nigeria również prowadziły rozmowy między sobą i utworzyły w czerwcu 2022 roku grupę zadaniową w celu ożywienia propozycji TSGP. Deklarowana przepustowość gazociągu ma wynieść 30 miliardów metrów sześciennych rocznie. Finansowanie projektu będzie pochodzić z UE, a władze Nigerii prowadzą obecnie rozmowy w odniesieniu do dokładnych zasad finansowania.

Europejskie firmy inwestują w Afryce

Czołowe europejskie spółki mocno spenetrowały gazowe inwestycje w Afryce, aby zwiększyć dostawy LNG do Europy. British Petroleum zdecydowało się nadać priorytet pierwszej fazie projektów gazowych Yakaar-Teranga i BirAllah odpowiednio w Senegalu i Mauretanii. Yakkaar-Teranga to rozległe pole gazowe o dużych zasobach, którego komercyjne wydobycie ma się rozpocząć od 2024 roku. Natomiast projekt BirAllah w Mauretanii ma przynosić 2,5 mln ton gazu ziemnego rocznie począwszy od 2023 roku.

W pobliżu tych dwóch obiektów znajduje się projekt Greater Tortue Ahmeyim LNG, prowadzony przez British Petroleum. Projekt ma na celu rozpoczęcie produkcji wydobycia gaz od 2023 roku z wydajnością 2,5 miliarda metrów sześciennych ton rocznie. Londyński Shell zaplanował ponowne skupienie się na projekcie rozwoju Tanzania LNG o wartości 30 miliardów dolarów, którego celem jest budowa terminalu eksportowego LNG na wybrzeżu Oceanu Indyjskiego, podczas gdy włoska spółka naftowa ENI planuje zainwestować w projekt Coral FLNG w Mozambiku.

Powyższe wydarzenia pokazują, że zarówno Unia Europejska, jak i państwa afrykańskie starają się zacieśnić współpracę w celu przyspieszenia dostaw energii dla tych pierwszych. Obie strony postrzegają to jako działanie korzystne dla obu stron. Podczas gdy UE szuka prawdopodobnej alternatywy dla rosyjskiego importu energii, dochody państw afrykańskich prawdopodobnie zostaną zwiększone, ponieważ międzynarodowe ceny ropy naftowej w ostatnich kilku miesiącach wykazują wzrost. Odzew ze strony Afryki również jest pozytywna. Państwa takie jak Nigeria zapowiedziały, że są gotowe zwiększyć wydobycie, aby zaspokoić rosnący popyt w Europie. Podobnie prezydent Senegalu Macky Sall podkreślił w maju 2022 roku, że Senegal rozpocznie znaczące wydobycie gazu do 2023 roku, a następnie będzie dostarczał LNG na rynek europejski.

Potencjał surowcowy Czarnego Lądu

Afryka ma ogromny potencjał w postaci zasobów surowcowych, które sprawiają, że ma wyjątkową pozycję do zaspokojenia potrzeb energetycznych Europy. Szacuje się, że Afryka posiada 221,6 bilionów metrów sześciennych rezerw gazu ziemnego, co sprawia, że jest w stanie znacząco poprawić sytuację energetyczną Europy. Większość złóż znajduje się w posiadaniu Nigerii, Algierii i Mozambiku. Eksport gazu z Afryki Północnej zaspokaja około 7 procent całkowitej obecnej europejskiej konsumpcji gazu (39,5 mld metrów sześciennych). Istnieje więc możliwość dalszego zwiększania udziału eksportu do Europy. Ponadto narody afrykańskie posiadają więcej rezerw niż potrzeba na ich rynki krajowe, stąd potencjał eksportowy do Europy jest bardzo wysoki.

Dodatkowo, główną zaletą Afryki jest to, że posiada już istniejącą transkontynentalną infrastrukturę rurociągową, która jest połączona z szerszą siecią europejską. Trzy rurociągi łączące Afrykę z Europą to: Transmed, z Algierii do Włoch (przez Tunezję), Medgaz, z Algierii do Hiszpanii (droga morska) oraz Greenstream, który łączy Libię z Sycylią. Wspomniane wcześniej nowe gazociągi, takie jak TSGP i NMGP mogą skutecznie wykorzystać istniejącą już sieć gazociągów transkontynentalnych i być w odpowiedni sposób zintegrowane.

Co dalej?

Afryka wydaje się mieć potencjał do zaspokojenia europejskiego zapotrzebowania na energię. Sezon zimowy zbliża się nieubłaganie i Europa potrzebuje stałych dostaw gazu zatem konieczna jest gwarancja inwestycji zarówno kapitału jak i technologii. Jednocześnie kraje afrykańskie muszą zająć się wąskimi gardłami w infrastrukturze i zwiększyć zdolności produkcyjne dzięki odpowiednim inwestycjom. Jeżeli warunki te zostaną spełnione to możemy przewidywać długoterminowych dostaw cieszący obie strony.

Rigzone/Indian Council of World Affairs/Wojciech Gryczka

Mozambik nadchodzi z gazową odsieczą i może wypełnić braki po Rosji