Rosjanie chcą ochronić budowniczego Nord Stream 2 przed sankcjami USA

29 lipca 2020, 06:30 Alert

Właściciel Akademika Czerskiego, który ma dokończyć sporny Nord Stream 2, nie znalazł się na liście spółek zależnych Gazpromu rodząc w ten sposób spekulacje, że jest to zabezpieczenie przed sankcjami USA wobec tego projektu.

Akademik Czerski
Akademik Czerski na redzie portu Królewiec fot. TASS

Spółka STIF, do której należy Akademik Czerski, nie znalazła się na liście spółek zależnych Gazpromu, choć w przeszłości była opisywana jako joint venture Gazprom Teploenergo i Gazprom Meżregiongaz Samara.

Dziennik RBK tłumaczy, że zmiana może być spowodowana chęcią ukrycia powiązań między tą spółką a Gazpromem w obliczu planów poszerzenia sankcji USA wobec spornego gazociągu Nord Stream 2, które mają dotknąć wszystkie podmioty zaangażowane w jego budowę.

Nord Stream 2 jest ukończony w 94 procentach. Do zbudowania został odcinek duński. Akademik Czerski czeka w niemieckim porcie Mukran. Budowa ruszy jesienią, jeżeli nie przeszkodzą jej sankcje amerykańskie.

RBK/Wojciech Jakóbik

Marszałkowski: Rosyjska specjalna operacja informacyjna z Nord Stream 2 w tle