Strupczewski: OZE przynosi straty finansowe w Niemczech

19 sierpnia 2019, 14:00 Energetyka

Według oficjalnych ocen rządowych, udział odnawialnych źródeł energii w wytwarzaniu energii elektrycznej w Niemczech wynosi 40 procent, a do 2035 roku ma dojść do 65 procent. Organizacje pozarządowe zwracają uwagę, że w odniesieniu do całkowitego bilansu energii dostarczanej ze źródeł mechanicznych, termicznych, chemicznych i fizycznych wkład OZE wynosi od 3 do 4 procent. Za tę odrobinę energii niemieccy odbiorcy prądu zapłacili już subwencje wynoszące 250 miliardów euro. Bez subwencji budowa wiatraków byłaby nieopłacalna. W świetle twierdzeń aktywistów OZE o rzekomej opłacalności wiatru i słońca warto zapoznać się z kilkoma faktami – pisze prof. Andrzej Strupczewski z NCBJ.

fot. VSB

Moc nominalna elektrowni na węgiel brunatny w Niemczech wynosi 21 GW i taką moc mogą one dostarczać do sieci dzień po dniu i godzina po godzinie. W rzeczywistości muszą one pracować na mocy zmniejszonej, by zrobić miejsce produkcji OZE. Podobnie, elektrownie jądrowe mogą wytwarzać 9,5 GW, ale moc ich jest ograniczana, a od 2022 roku elektrownie jądrowe mają być zamknięte, by nie konkurowały z OZE.

Tymczasem moc elektrowni wiatrowych w lipcu 2019 roku wyniosła 59,4 GW a elektrowni słonecznych 47,9 GW – razem 107,3 GW. Mają one pierwszeństwo w dostępie do sieci, ale w lipcu 2019 roku ich średnia moc wyniosła tylko 16 procent mocy nominalnej (16.9 GW), bo energia wiatrowa jest ograniczona przez zaniki wiatru, a w nocy brak energii słonecznej.

Rys. 1 Wytwarzanie energii przez wiatraki na morzu i na lądzie w Niemczech w lipcu 2019.

Powyższy rysunek, opracowany przez R. Schustera, pokazuje moc nominalną (linia czerwona) i rzeczywistą około 1000 wiatraków na morzu (obszar jasnobłękitny) i 30000 wiatraków na lądzie (obszar granatowy). Jak widać, nie mogą one pokryć obciążenia podstawowego, a trzykrotne zwiększenie ich mocy postulowane w planach aktywistów OZE też nie rozwiąże problemu okresowego braku wiatru. Gdy brak wiatru, to brak energii z wiatraków. Również gdy brak słońca, to brak energii z paneli fotowoltaicznych. Sieć nie może gromadzić energii elektrycznej na zapas, a magazynów energii brak. Budowanie linii transmisyjnych północ-południe też nie ratuje sytuacji, ponieważ obszary ciszy wiatrowej są większe niż obszar Niemiec. Co więcej, są one większe niż obszar Europy, co wykazały analizy opracowane przez R. Schustera. Pokazuje to rys. 2, przedstawiający wykres mocy wiatru w 2016 roku w 13 krajach europejskich, od Finlandii do Hiszpanii.

Rys.2 Moc wiatraków w 13 krajach europejskich w 2016 roku, rysunek opublikowany przez dr Ahlborna, cytowany za zezwoleniem.

Koszty OZE poniesione przez społeczeństwo Niemiec w lipcu 2019 roku:

  • Cena za energię, zapłacona posiadaczom wiatraków i paneli fotowoltaicznych (według reguł Energiewende) –  2,227 mln euro
  • Wartość rynkowa energii z wiatraków i paneli fotowoltaicznych – 412 mln euro
  • Różnica wartości – to jest strata netto – 1815 mln euro

Ministerstwo ds. Środowiska, Ochrony Przyrody i Bezpieczeństwa Jądrowego Niemiec zalicza „energię z wiatraków na lądzie do najtańszych źródeł energii w Niemczech”. W rzeczywistości program Energiewende spowodował subwencjonowanie wiatru i paneli słonecznych w wysokości 250 miliardów euro od 2000 roku. Subwencje rosną wraz z rozbudową OZE. Według ocen szacunkowych subwencje w 2019 roku wyniosą 30 miliardów euro, podczas gdy wartość energii elektrycznej, wytwarzanej z wiatraków i paneli fotowoltaicznych, wyniesie około 8 miliardów euro.

Pełne dane statystyczne odnośnie wytwarzania energii w Niemczech w lipcu 2019 roku podał R. Schuster w 2019-08-01_Juli_2019 Rolf Schuster Energiedaten