Austriacy myślą o opuszczeniu Nord Stream 2 i projektów w Rosji

3 marca 2022, 15:15 Alert

Presja międzynarodowych rynków kapitałowych i rządów zachodnich wypycha coraz więcej spółek giełdowych z Rosji. Odkąd Putin wypowiedział wojnę Ukrainie z naruszeniem prawa międzynarodowego, wzrosło zapotrzebowanie na wyjaśnienia dotyczące swojego zaangażowania w Rosji austriackiego koncernu naftowo-gazowo-chemicznego OMV. Teraz poważnie rozważa on wycofanie się ze współpracy z Rosją.

Rury. fot. Nord Stream 2
Rury. Fot. Nord Stream

Do niedawna Rosja była uważana za głównego partnera austriackiej grupy energetycznej OMV, zwłaszcza pod względem wydobycia ropy i gazu. Były szef OMV Rainer Seele przesunął punkt ciężkości wydobycia ropy i gazu z Morza Północnego na wschód – nie tylko ze względu na możliwość wydobywania tam ropy i gazu po stosunkowo niskich cenach. Wygląda jednak na to, że pierwszy krok został zrobiony już we wtorek. Po posiedzeniu zarządu oficjalnie ogłoszono już oczekiwane rezygnację z nabycia prawie jednej czwartej pola gazowego Achimov. Zaangażowanie w ukończony, ale kontrowersyjny gazociąg Nord Stream 2 jest w trakcie certyfikacji. Ale jak silne są powiązania OMV z Rosją?

W zasadzie są trzy obszary: udziały w złożu jużnoskim, kontrakty na dostawy gazu pomiędzy OMV i Gazprom Export oraz miliony euro, które znajdują się w zawieszonym gazociągu Nord Stream 2 nad Morzem Bałtyckim.

OMV nabyło udziały w polu gazowym Jużno Russkoje w 2017 roku. OMV zapłaciło około 1,7 miliarda euro za 24,99 procent akcji należących wcześniej do niemieckiego koncernu energetycznego Uniper, który wyłonił się z wydzielenia z E.on. Grupa zabezpieczyła w ten sposób około 580 milionów baryłek ekwiwalentu ropy naftowej w złożach do wydobycia.

Odrębnym tematem są kontrakty na dostawy gazu, które zostały przedłużone dopiero cztery lata temu do 2040 roku. W 1968 roku OMV jako pierwsza zachodnia firma zawarła kontrakt na dostawy gazu ze Związkiem Radzieckim, otwierając tym samym drzwi dla dostaw gazu daleko na Zachód. Około 80 procent gazu zużywanego ostatnio w Austrii pochodziło z Rosji. Gaz dociera również do Baumgarten na granicy austriacko-słowackiej, a następnie trafia do Włoch, Węgier i Niemiec.

Wreszcie kontrowersyjny gazociąg Nord Stream 2, który został ukończony na początku września i miał umożliwić podwojenie dostaw gazu z Rosji do Niemiec z pominięciem Ukrainy, to m.in. inwestycja finansowa OMV. Grupa przekazała na ten projekt łącznie 729 mln euro w ramach konsorcjum finansowego. Nie wiadomo, jak potoczą się tam sprawy po tym, jak działająca spółka Nord Stream 2 AG, zarejestrowana w Szwajcarii, ogłosiła we wtorek upadłość. Wszystkich 140 pracowników zostało wcześniej zwolnionych.

Na początku tygodnia koncerny naftowe, takie jak BP, Shell i norweski Equinor, zapowiedziały zerwanie stosunków z rosyjskimi partnerami. Brytyjskie BP planuje zbyć 19,75 procent udziałów w Rosnefcie, a holendersko-brytyjski Shell zbędzie 27,5% udziałów w projekcie LNG Sachalin 2. Teraz firmy takie jak Total, Trafigura i Vitol są pod coraz większą presją, by pójść w ich ślady. Amerykańska grupa Exxon Mobil działa w Rosji od 25 lat. W 2018 roku wycofała się z joint venture z Rosnieftem, ale nadal jest związany z Sachalin 1.

Michał Perzyński