Balcerzak: Eurolot chce wyjść na plus dzięki czarterom. Na razie wynajętymi samolotami wykonuje loty dla innych linii

23 czerwca 2014, 12:27 Infrastruktura

Rozwój na rynku czarterowym ma pomóc przywrócić rentowność liniom lotniczym Eurolot. Polski przewoźnik od początku czerwca wykonuje loty dla linii 4You Airlines, która z kolei przewozi głównie klientów biura podróży Alfa Star. Ani Eurolot, ani 4You Airlines nie mają własnych samolotów takiego typu, więc wynajmują maszyny wraz załogami od innych linii.

– Umowa jest bardziej skomplikowana, ponieważ jest to nowość na polskim rynku. Polega ona na tym, że wynajmujemy przewoźnika do realizacji kontraktu czarterowego, ponieważ nie mamy naszych samolotów i załóg, a umowę czarterową mamy z firmą 4You Airlines, de facto przewożąc pasażerów firmy Alfa Star – tłumaczy w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Tomasz Balcerzak, prezes Eurolotu.

Eurolot rozpoczął loty we współpracy z 4You Airlines na początku czerwca. Na razie wynajmowane są samoloty różnych przewoźników. Na Ukrainie w barwy 4You Airlines zostały już przemalowane Airbusy A320 linii YanAir. W ubiegłym tygodniu przyleciały one do Katowice, gdzie znajdzie się baza linii. Maszyny latają w ramach certyfikatu operatora lotniczego (AOC) Eurolotu.

Balcerzak podkreśla, że pomimo tego skomplikowanego modelu współpracy dla Eurolotu to opłacalne przedsięwzięcie. Marża dla państwowego przewoźnika jest stała, a koszty są przenoszone na 4You Airlines. Dodaje, że Eurolot ma już pewne doświadczenie na rynku czarterów wakacyjnych, bo na pokładach swoich 78-miejscowych bombardierów wozi turystów na wyspę Uznam i do Chorwacji.

– Mówiąc o wejściu Eurolotu na rynek czarterowy, miałem na myśli wejście w segment czarterów, gdzie operuje się dużymi samolotami, 180-miejscowymi i większymi. Mamy już określoną współpracę zarówno ze Stowarzyszeniem Hotelarzy, chociażby na trasach z Heringsdorfu, jak i z biurem podróży Rainbow Tours do Chorwacji – wylicza Balcerzak. – Jest to z jednej strony nowe doświadczenie dla firmy, z drugiej strony – normalna działalność lotnicza komercyjna, która ma przynieść dodatkowy efekt w postaci zwiększenia przychodów firmy.

Dodaje, że ten sezon to próba działalności w sektorze czarterowym dla Eurolotu. Jeśli wyniki będą dobre, przewoźnik będzie kontynuował tego typu loty. Balcerzak zapowiada, że Eurolot może pozyskać własne samoloty do lotów czarterowych, by nie korzystać z cudzych maszyn.

Zwiększone dzięki letnim lotom czarterowym przychody mają pomóc Eurolotowi osiągnąć rentowność. Przewoźnik w 2012 r. stracił 57 mln zł, a w ubiegłym, według słów byłego prezesa Mariusza Dąbrowskiego, 20 mln zł.

Balcerzak podkreśla, że w tym roku możemy jeszcze nie osiągnąć zysku. Plan jest bowiem rozpisany na dwa lata.

– Z naszych wstępnych analiz wynika, że wychodzenie na prostą nie powinno trwać dłużej niż dwa lata, ale oczywiście jesteśmy realistami i na pewno w ciągu roku tego nie zrobimy. To jest duże wyzwanie, niemniej jednak nasze założenia w dwuletnim planie biznesowym pokazują, że tę rentowność powinniśmy osiągnąć w takim czasie – zapowiada Balcerzak.

Planom tym sprzyjają prognozy wzrostu ruchu lotniczego. Jak podkreśla Balcerzak, statystyki wskazują na zależność liczby pasażerów od wzrostu PKB. Ponieważ gospodarka ma się rozwijać w tempie ponad 3 proc. rocznie, można spodziewać się dwukrotnie szybszego przyrostu liczby pasażerów (4-5 proc. rocznie). W ubiegłym roku, zgodnie z danymi ULC, linie lotnicze przewiozły niemal 3 mln pasażerów czarterowych z i do Polski. Liderem rynku był czeski Travel Service, który przewiózł 29,3 proc. podróżnych. 56 proc. rynku należało do polskich linii (przede wszystkim Enter Air, Small Planet Airlines i Bingo Airways).

Newseria.pl