Szwecja daje zielone światło Baltic Pipe

11 maja 2020, 14:30 Alert

Rząd szwedzki zatwierdził siódmego maja budowę gazociągu Baltic Pipe w wyłącznej strefie ekonomicznej Szwecji na Morzu Bałtyckim. Pozwolenie wydane przez szwedzkie ministerstwo przedsiębiorczości i innowacji kończy proces uzyskiwania zgód na budowę wszystkich odcinków projektu Baltic Pipe w krajach, przez które ma on przebiegać.

Baltic Pipe. Grafika: BiznesAlert.pl
Baltic Pipe. Grafika: BiznesAlert.pl

Ostatnia potrzebna zgoda

Gaz-System podkreśla, że wcześniej uzyskał komplet decyzji administracyjnych w Polsce i Danii. Trasa rurociągu w szwedzkiej wyłącznej strefie ekonomicznej będzie liczyła ok. 85 kilometrów.

– Jesteśmy bardzo zadowoleni z otrzymania pozwolenia na budowę od rządu szwedzkiego i doceniamy sprawne procesowanie naszego wniosku. Decyzja ta pokazuje, że rząd szwedzki uznaje znaczenie projektu nie tylko dla Polski i Danii, ale również dla całej Unii Europejskiej w kontekście zacieśniania współpracy krajów UE, a także przede wszystkim uniezależnienia się od dostaw gazu ziemnego z Rosji – powiedział Tomasz Stępień, prezes Gaz-System.

Polska i Dania wydały już zgodę

Część podmorska na dnie Morza Bałtyckiego będzie przechodziła przez obszary trzech państw: Danii, Polski i Szwecji. Trasa całej części podmorskiej będzie liczyła ok. 275 kilometrów. Polskie i duńskie władze zatwierdziły już budowę wszystkich elementów projektu Baltic Pipe w części lądowej i morskiej. W Polsce pozwolenie na budowę dla części podmorskiej gazociągu Baltic Pipe zostało wydane 22 kwietnia przez wojewodę zachodniopomorskiego.

Z kolei w Danii pozwolenie dla Gaz-System obejmujące dwa odcinki podmorskie (jeden od wybrzeża do granicy szwedzkiego obszaru morskiego, a drugi od tego obszaru, przez wody duńskie koło wyspy Bornholm, aż do granicy polskiego obszaru morskiego) zostało wydane 25 października 2019 roku przez ministra klimatu i energii.

– Uzyskanie pozwolenia budowy gazociągu podmorskiego na szwedzkich obszarach morskich jest też ostatnim etapem procesu pozwoleniowego i oznacza, że zgodnie z założeniami, projekt Baltic Pipe wszedł w fazę realizacji – zapewnia Gaz-System.

Baltic Pipe

Włoska firma Saipem Limited, z którą Gaz-System podpisał umowę 30 kwietnia 2020 roku jest odpowiedzialna za ułożenie gazociągu na dnie Morza Bałtyckiego. Zgodnie z harmonogramem, pierwsze prace rozpoczną się w drugiej połowie 2020 roku. Będą obejmowały m.in. przygotowanie placów budowy w miejscach wyjścia gazociągu na ląd w Polsce i Danii oraz rozpoczęcie budowy tzw. mikrotuneli.

– W drugim półroczu spodziewany jest także początek aktywności na morzu, czyli rozpoczęcie przedmontażowych badań trasy rurociągu. Statki przygotowujące podłoże pod gazociąg pojawią się na Morzu Bałtyckim w pierwszym półroczu 2021 roku. Układanie gazociągu rozpocznie się latem 2021 roku. Oddanie gazociągu do eksploatacji zostało zaplanowane na październik 2022 roku – informuje operator gazociągów w Polsce.

W ubiegłym roku Komisja Europejska przyznała projektowi Baltic Pipe dofinansowanie w ramach instrumentu „Łącząc Europę” (Connecting Europe Facility – CEF) na prace budowlane – niemal 215 mln euro. Było to kolejne wsparcie dla tego projektu. Łączna kwota dotacji dla Baltic Pipe wynosi 266,8 mln euro. Przedsięwzięcie zostało też czterokrotnie uznane przez Komisję Europejską za „projekt o znaczeniu wspólnotowym” (Project of Common Interest – PCI) i posiada ten status od 2013 roku.

Inwestycja składa się z pięciu elementów:

  • Gazociąg na dnie morza Północnego,
  • Rozbudowa systemu przesyłowego w Danii,
  • Tłocznia gazu w Danii
  • Budowa gazociągu na dnie Morza Bałtyckiego,
  • Rozbudowa systemu przesyłowego w Polsce.

Gaz-System/Bartłomiej Sawicki

Sawicki: Czy Baltic Pipe się opłaci? (ANALIZA)