Baniak: LOT i „efekt Dreamlinera”

21 października 2014, 11:23 Infrastruktura

– LOT systematycznie poprawia wyniki finansowe i wypracowuje zysk z podstawowej działalności operacyjnej. Pozytywny wpływ na wynik finansowy ma „efekt Dreamlinera”. M.in. dzięki Boeingom 787 LOT obniżył koszty eksploatacyjne o 20 proc., co znacząco wpłynęło na poprawę wyników finansów spółki – powiedział Rafał Baniak, podsekretarz stanu w MSP podczas spotkania z przedstawicielami koncernu Boeing.

W spotkaniu wzięli udział Henryka Bochniarz, wiceprezes zarządu Boeing International na Europę Środkową i Wschodnią, Todd Nelp, wiceprezes Boeinga ds. sprzedaży na Europę oraz Maarten Kluit, dyrektor Boeinga do spraw sprzedaży. Rozmowa dotyczyła obecnej i ewentualnej dalszej współpracy. Po okresie restrukturyzacji LOT planuje dynamiczny rozwój. Zarząd spółki przygotowuje już strategię rozwoju spółki po 2015 r.

LOT jest pierwszą linią w Europie, która wprowadziła Boeinga 787 do swojej floty. Samoloty B787, zgodnie ze strategią LOT-u, są jednym z elementów urentownienia spółki. Strategia i plan restrukturyzacji LOT-u opierają się na wykorzystywaniu przewag rynkowych Dreamlinerów w rejsach dalekiego zasięgu.

– Po okresie „wieku dziecięcego” Dreamlinery stały się siłą napędową zmian LOT-u i oceniamy je bardzo dobrze. Latają dużo i intensywnie, bijąc kolejne rekordy we flocie spółki, jak lot do Chile – najdłuższy bezpośredni rejs w historii spółki – powiedział Rafał Baniak.

30 września Dreamliner w barwach LOT-u pokonał w sumie ponad 12 tys. kilometrów, spędzając w powietrzu bez przerwy aż 14,5 godziny. Wcześniej, aby dotrzeć do Chile, konieczne były dwa międzylądowania w Dakarze i Rio de Janeiro. Pierwsze Boeingi 787 rozpoczęły regularne rejsy dla LOT-u w czerwcu tego roku. Dziś LOT ma 6 takich maszyn.

Źródło: Ministerstwo Skarbu Państwa