BBF: Argumenty zwolenników Nord Stream 2 nie wytrzymują krytyki (RELACJA)

11 kwietnia 2019, 13:00 Energetyka

Podczas XI Baltic Business Forum odbył się panel dyskusyjny „ Bezpieczeństwo energetyczne w Regionie ABC- biznes czy polityka ? Rola Rosji, Unii Europejskiej, Stanów Zjednoczonych”. BiznesAlert.pl jest patronem medialnym wydarzenia.

Baltic Business Forum w Świnoujściu. Fot. BiznesAlert.pl
Baltic Business Forum w Świnoujściu. Fot. BiznesAlert.pl

– Człowiek od zarania dziejów do walki używa tego, co ma pod ręką, i nie inaczej jest w przypadku wojny hybrydowej. Biznes i polityka są ze sobą ściśle powiązane. Dla Rosji zasoby energetyczne są sposobem na prowadzenie polityki wewnętrznej i zagranicznej, dzisiaj nikt już tego nie ukrywa. Władimir Putin powiedział kiedyś, że monopol jest dobry, jeśli to własny monopol. Przez długi czas takie myślenie było skuteczne. Nie bez kozery mówi się, że jeśli chce się zrozumieć czego się spodziewać po swoim sąsiedzie, warto zobaczyć co robi w relacjach z innym sąsiadem. Polski minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz po incydencie w Zatoce Kerczeńskiej ostrzegł, że do podobnych zdarzeń może dojść na Bałtyku. Rosja buduje gazociągi na Morzu Czarnym oraz Bałtyckim, możliwe jest, że będzie mocniej zaznaczać swoją militarną i na tym morzu. Przed Nord Stream 2 ostrzega również NATO. Mało kto zwraca uwagę na to, że ważnym partnerem dla Gazpromu jest Szwajcaria – powiedział Mykhailo M. Gonchar, założyciel & przewodniczący Centrum Studiów Globalnych STRATEGIA XXI.

– To nie Ukraina wywołała wojnę z Rosją. Im dalej zaawansowany jest projekt Nord Stream 2, tym bardziej oddala się perspektywa zwrotu zaanektowanych przez Rosję terenów. Strona europejska pozwala Kremlowi działać brutalnie. Jeśli Nord Stream 2 nie zostanie zatrzymany, będzie to znak dla Moskwy, że może kontynuować takie działania – mówił Gonchar.

Korytarz Północ-Południe musi być zrealizowany. Implementacja nowej dyrektywy gazowej, ale utrudni życie Kremlowi, bo potrzebna będzie większa współpraca między UE a Rosją. System tranzytowy Ukrainy ma jeszcze dużo mocy – powiedział ekspert

– Na Nord Stream 2 korzystają skorumpowane rosyjskie i niemieckie elity. Jest to bardzo zły projekt dla rosyjskich obywateli. Argumenty jego zwolenników nie wytrzymują krytyki. Nie zapewnia on większego bezpieczeństwa dostaw, wolumen dostaw będzie taki sam, nie spadnie też cena. W zeszłym roku przez Ukrainę przepłynęło 80 mld m sześc. gazu, wcześniej około 90 mld m sześc., więc nawet jeśli uruchomiony zostanie ten projekt, nie będzie się ono równoważyło. Zużycie gazu rośnie zimą, co sprawia, że potrzebne są magazyny gazu, które są na Ukrainie. Minął czas na zatrzymanie Nord Stream 2, niestety dla Europy i rosyjskich podatników, ale możemy uczynić niepotrzebnym i nieekonomicznym. Terminal LNG nie jest wybawieniem, ale przyczynia się do zwiększenia bezpieczeństwa ekonomicznego – powiedział Ilya Ponomarev, były deputowany Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej, polityk opozycyjny oraz członek Forum Wolnej Rosji.

– Problem z Nord Stream 2 polega na tym, że NATO nie mówi o nim wprost. Mówi tylko o zagrożeniach hybrydowych, obok informacyjnych czy cybernetycznych. Debata o tym projekcie niszczy Unię Europejską. Czy nauczyliśmy się czegoś po wojnie w Gruzji? A po konflikcie Rosji z Ukrainą? LNG jest dobrą alternatywą, ponieważ pomoże wypchnąć Rosjan z części rynku – stwierdził płk Romualdas Petkevičius z NATO Energy Security Centre of Excellence.

– Jeżeli chodzi o unię energetyczną, współpraca nie jest taka, jakiej byśmy sobie życzyli z perspektywy Polski i nie tylko. Mówimy o LNG, które jest dużą szansą. Są powody do umiarkowanego optymizmu – Unia Europejska będzie potrzebować coraz więcej gazu, który w 75 procentach importujemy. Problem ten dotyczy wielu krajów i myślę, że zostanie on wspólnie rozwiązany – powiedział Zenon Kosiniak- Kamysz z Ministerstwo Spraw Zagranicznych.