Będą zmiany w projekcie Ostrołęka C? MAP odsyła do inwestorów

17 stycznia 2020, 14:30 Alert

Budowa nowego bloku węglowego w Elektrowni Ostrołęka jest realizowana. Pojawią się jednak propozycje zmian w projekcie. Dyskusja dotyczy głównie zmiany paliwa węglowego na gazowe. Zdaniem wiceministra aktywów państwowych, jeśli jakakolwiek zmiana w projekcie miałby zostać dokonana, to musi się to odbyć jak najszybciej.

Teren budowy Bloku C Elektrowni Ostrołęka / fot. BiznesAlert.pl/Bartłomiej Sawicki
Teren budowy Bloku C Elektrowni Ostrołęka / fot. BiznesAlert.pl/Bartłomiej Sawicki

– Budowa nowego bloku węglowego w Elektrowni Ostrołęka C jest realizowana. Jeśli miałaby zapaść decyzja w sprawie ewentualnej zmiany projektu to musiałaby ona zapaść jak najszybciej – powiedział wiceminister aktywów państwowych Adam Gawęda. Przyznał, że taka decyzja będzie zależeć od uzgodnień inwestorów. – Ewentualna zmiana projektu, jeśli takowa miałaby nastąpić, uwarunkowana jest faktem, że ona trwa – powiedział. Dlatego też – jak argumentował – decyzja musiałaby zapaść najszybciej, jak to możliwe. W kwestii rozmów z wykonawcą tej inwestycji, Adam Gawęda powiedział, że te prowadzi inwestor.

Losy ostatniej węglowej elektrowni w Polsce

Zgodnie z harmonogramem przekazanie bloku zakończenie prac ma nastąpić w 2023 roku. Nowy blok energetyczny ma mieć 1000 MW i ma być opalany węglem kamiennym. Budowę realizuje spółka Elektrownia Ostrołęka, w której po połowie udziałów mają Enea i Energa. Koszt ma zamknąć się w 6 mld zł, jednak jak powiedziała w grudniu ub. roku minister rozwoju Jadwiga Emilewicz powiedziała, powołując się na ekspertów, że koszt budowy bloku energetycznego Ostrołęka C nie zamknie się w 6 mld zł, trzeba go dziś szacować na 8-9 mld zł.

Przypomnijmy, że PKN Orlen ogłosił w grudniu ubiegłego roku wezwanie na 100 procent akcji Grupy Energa. Jarosław Dybowski, dyrektor wykonawczy Orlenu ds. energetyki powiedział wówczas, że Orlen chciałby zastąpić blokiem gazowym istniejącą elektrownię Ostrołęka B. Dodał, że spółka względem węgla nie ma sentymentu, a sam projekt Ostrołęki C nazwał nie najlepszym. Dodał wówczas, że nowy blok gazowy w Ostrołęce mógłby powstać w ciągu pięciu lat.

– Musimy to przeanalizować, spojrzeć na wydatki, przeanalizować porozumienia z wykonawcą bloku, czyli GE. Generalnie uważamy, że Ostrołęka C nie jest najlepszym projektem, w najlepszej lokalizacji dla polskiego systemu” – powiedział wówczas Jarosław Dybowski cytowany przez PAP.

Bartłomiej Sawicki

Umowa mocowa Ostrołęki C nie jest zagrożona. Energa pokazała pierwszy kamień milowy