Nie będzie problemów z dostawami LNG z Kataru

14 czerwca 2017, 06:15 Alert

Władze Kanału Sueskiego poinformowały, że blokada transportowa wobec Kataru nie poskutkuje zatrzymaniem dostaw katarskiego LNG przez kanał.

Dostawa LNG. Źródło: Gaz-System
Dostawa LNG. Źródło: Gaz-System

Konwencja z Konstantynopola

Przypomniały, że Konwencja z Konstantynopola gwarantuje, że dostawy tym szlakiem będą utrzymane niezależnie od sytuacji politycznej. Wyjątkiem ma być sytuacja, w której Egipt znajduje się w stanie wojny. Nie zmieniła tego blokada wprowadzona przez Arabię Saudyjską, Bahrajn, Egipt oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie.

Agencja Platts podaje, że egipska spółka EGAS odebrała pierwszy ładunek LNG z Kataru od czasu wprowadzenia blokady transportowej wobec tego kraju za podejrzenia o wspieranie terroryzmu. Chociaż wśród inicjatorów blokady był Egipt, pozostaje on importerem katarskiego gazu skroplonego, którego potrzebuje do rekompensaty spadającego wydobycia w kraju.

Tankowiec Golar Glacier o pojemności 162 tysięcy m3 dotarł do Egiptu 9 czerwca. Dostarczył gaz i został zacumowany w porcie Sumed. Drugi transport na pokładzie tankowca Golar Celsius dostarczy 160 tysięcy m3 gazu od Trafigury 10 czerwca.

Obawy o przerwę dostaw LNG z Kataru – takiej możliwości nie wykluczał rosyjski Gazprom, rywal Qatargasu – zmalały po tym, jak dostawy przez Kanał Sueski w Egipcie zostały wznowione. Sugestie, że mogą się pojawić problemy podchwycili także polscy parlamentarzyści.

Jakóbik: Kukiz’15 interesuje się energetyką…niezdrowo. Podaje amunicję propagandzie

Warto przypomnieć, że w 2016 roku Egipt sprowadził 7,32 mln ton metrycznych LNG, z czego 4,42 mln ton albo 60 procent pochodziło z Kataru. Jednak w na początku tego roku Egipcjanie z EGAS zamówili 45 ładunków LNG od francuskiego Engie, rosyjskiego Rosnieftu i omańskiego OTI w celu zmniejszenia dostaw katarskich.

Szewko: Blokada Kataru czyli wojna o Al Jazeerę (ANALIZA)

Egipt pozostaje zależny od Kataru

W latach 2018-19 Egipt planuje zrezygnować z importu LNG i znów polegać na własnym wydobyciu. Jeszcze siedem lat temu był eksporterem netto z eksportem sięgającym 7 mln ton rocznie. Zamierzał zwiększyć dostawy dzięki Arab Gas Pipeline (Gazociągowi Arabskiemu) do Turcji. Jednak wraz z Arabską Wiosną i destabilizacją sytuacji w kraju, wydobycie spadło ze względu na spadek popytu przemysłu oraz wycofanie subsydiów dla paliw kopalnych. Rząd podpisał dwa kontrakty na dzierżawę FSRU (pływających gazoportów – przyp. red.), które służą do importu surowca.

Qatargas jest głównym dostawcą LNG do Polski. PGNiG podpisało z nim kontrakt długoterminowy na 1,5 mld m3 rocznie, który został powiększony do 2,7 mld m3 rocznie od 2018 roku. Oprócz tego Polacy sprowadzą w lipcu pierwszą dostawę spotową od katarskiego dostawcy. Informacje władz Kanału Sueskiego potwierdzają ustalenia BiznesAlert.pl, że nie należy spodziewać się problemów.

Platts/Argus/Wojciech Jakóbik        

Jakóbik: Blokada Kataru nie musi oznaczać blokady dostaw LNG do Polski (ANALIZA)