Białoruś modernizuje rafinerie. Kurs na dywersyfikację?

12 kwietnia 2018, 06:00 Alert

Białoruskie rafinerie w Nowopołocku i Mozyrzu pracują nad strategią rozwoju do 2025 roku. Obecnie w obu instalacjach realizowany jest kolejny etap modernizacji, która ma zakończyć się w 2019 roku. Możliwe, że Mińsk przygotowuje się na zmiany prawa podatkowego w Rosji, która jest głównym dostawcą surowca dla tamtejszych rafinerii.

Aleksandr Łukaszenka. Fot.: president.gov.by
Aleksandr Łukaszenka. Fot.: president.gov.by

Biorąc pod uwagę trendy i prognozy rozwoju sytuacji na rynku naftowym rząd już teraz polecił rafineriom opracowanie planów rozwoju do 2025 roku. Wiceprezes Naftanu Sergiej Homicz przyznał, że w przyszłości spółka może zrównoważyć bilans produkcji różnych wyborów. Według stanu z 1 stycznia 2017 roku 99,83 procent akcji spółki należy do państwa. Obecnie jej kierownictwo poważnie analizuje możliwość dalszego rozwoju. Przemawiał podczas Oil and Gas Markets of Eastern and Central Europe w Mińsku. Wkrótce spółka ma podjąć decyzje w tej sprawie.

Również rafineria w Mozyrzu (państwo posiada bezpośrednio 42,76 procent udziałów oraz 12,25 procent pośrednio przez spółkę NMPZ Plus. 42,58 procent należy do rosyjskiej spółki Sławnieft) bada różne opcje rozwoju długoterminowego. Według portalu Neftegaz.ru najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest skoncentrowanie się spółki na produkcji paliwa silnikowego wysokiej jakości. Po modernizacji zdolność do przetwarzania ropy powinna wzrosnąć z obecnych 74-78 do 88-90 procent. W tym kontekście wiceprezes rafinerii Oleg Protasow stwierdził na konferencji, że w latach 2006-2017 w modernizację instalacji zainwestowano 1,7 mld dolarów. W ubiegłym roku do rafinerii dostarczono ponad 9,9 mln ton ropy co w porównaniu z 2016 rokiem oznacza wzrost o 160 tys. baryłek.

Kurs na dywersyfikację?

Prace nad planem rozwoju białoruskich rafinerii stanowią prawdopodobnie pokłosie realizowanej w Rosji reformy prawa podatkowego określanego mianem ,,manewru podatkowego”, czyli obniżeniu ceł na eksport ropy i produktów ropopochodnych w zamian za podwyższenie podatków od wydobycia węglowodorów a także przejściem na światowe cen ropy. To może zmniejszyć konkurencyjność białoruskich instalacji w stosunku do rosyjskich. Nie są one przygotowane technologicznie do rafinacji gatunków ropy innych, niż mieszanka rosyjska REBCO.

W takich warunkach przed białoruskim sektorem naftowym stoi wyzwanie w postaci zwiększenia rentowności eksportu produktów naftowych, m.in. poprzez modernizację rafinerii. Wcześniej Mińsk szukał możliwości dywersyfikacji źródeł dostaw surowca, ale ze względu na wspomniane wcześniej przystosowanie białoruskich instalacji do przerobu ciężkiej ropy miał ograniczone możliwości wyboru dostawcy. W tym kontekście warto odnotować, że w marcu ubiegłego roku Białoruś odebrała pierwszą dostawę ciężkiej ropy z Iranu. Surowiec został dostarczony do portu w ukraińskiej Odessie skąd drogą kolejową trafił do instalacji w Mozyrzu.

Neftegaz.ru/Piotr Stępiński

Jakóbik: Jak rozmawiać z Białorusią po nowych sankcjach USA?