Biden zaprosił Putina i Xi Jinpinga na szczyt klimatyczny w kwietniu
Według oświadczenia Białego Domu, Xi Jinping i Władimir Putin znaleźli się wśród 40 światowych przywódców zaproszonych na szczyt klimatyczny 22-23 kwietnia. Prezydent USA Joe Biden powiedział, że jeszcze nie rozmawiał o tym z przywódcami Rosji i Chin, „ale wiedzą, że są zaproszeni”.
Szczyt klimatyczny w kwietniu
Światowy szczyt w sprawie klimatu z okazji Dnia Ziemi jest częścią jego wysiłków na rzecz uznania zmian klimatu za najwyższy priorytet. Odbędzie się on online ze względu na ograniczenia związane z pandemią i będzie transmitowany na żywo dla opinii publicznej. USA uważają, że w obszarze zmian klimatu współpraca z Chinami i Rosją jest możliwa, pomimo głębokich różnic w wielu innych kwestiach.
Biały Dom stwierdził, że kluczowym celem szczytu Dnia Ziemi i COP26 w Glasgow w listopadzie będzie pobudzenie wysiłków zmierzających do osiągnięcia celu ograniczenia ocieplenia planety do 1,5 stopnia Celsjusza. Biden powiedział również, że rozmawiał na ten sam temat z brytyjskim premierem Borisem Johnsonem. Klimat był również tematem rozmowy Bidena z europejskimi przywódcami w czwartek na wirtualnym szczycie Rady Europejskiej.
Oczekuje się, że administracja Bidena ogłosi coś, co Biały Dom nazwał „ambitnym celem na 2030 rok”, dotyczący redukcji emisji dwutlenku węgla do czasu szczytu. Każdy cel ogłoszony przez Bidena najprawdopodobniej spotka się ze sprzeciwem Republikanów, którzy będą argumentować, że prezydent poświęci miejsca pracy i wzrost gospodarczy, realizując swoje plany klimatyczne.
Biden zaapelował do światowych przywódców, aby wykorzystali szczyt jako okazję do nakreślenia, w jaki sposób ich kraje przyczynią się do redukcji emisji. Szczyt zgromadzi 17 krajów odpowiedzialnych za 80 procent globalnych emisji i globalnego PKB. Lista zaproszonych 40 krajów obejmuje Kanadę i Meksyk, sojuszników w Europie i Azji, a także Izrael, Arabię Saudyjską, Zjednoczone Emiraty Arabskie, Nigerię i RPA.
Reuters/Michał Perzyński
Perzyński: Ofensywa klimatyczna Bidena w pierwszych dniach w Białym Domu
