Pokrywa lodowa wokół bieguna północnego stopi się do 2050 roku

27 kwietnia 2020, 13:45 Alert

Według badań pokrywa lodowa na biegunie północnym stopi się kilkakrotnie w ciągu następnych trzydziestu lat. Nawet osiągnięcie celów klimatycznych nie może już tego zmienić.

Pokrywa lodowa na biegunie północnym. Źródło: Wikipedia
Pokrywa lodowa na biegunie północnym. Źródło: Wikipedia

Biegun północny topnieje

Tezę, że do 2050 roku na biegunie północnym okresowo nie będzie lodu potwierdza 40 modeli rozwoju klimatu, opublikowanych w czasopiśmie Geophyscial Research Letters. Lód na Oceanie Arktycznym stopiłby się również, gdyby ludzkość osiągnęła ambitne cele klimatyczne w zakresie emisji dwutlenku węgla. – Jeśli szybko i znacząco ograniczymy emisje na całym świecie, a tym samym osiągniemy cel dwóch stopni, lód arktyczny nadal będzie topniał w dużym stopniu przed 2050 rokiem – powiedział główny autor badania Dirk Notz z Uniwersytetu w Hamburgu. Zgodnie z obliczeniami każda tona emitowanego CO2 powoduje stopienie trzech metrów kwadratowych lodu.

Gdyby globalne ocieplenie ograniczyło się do dwóch stopni, pokrywa lodowa na biegunie północnym prawdopodobnie topiłaby się w cieplejszych okresach jeszcze przed 2050 rokiem; to znaczy obszar pokrywy lodowej byłby mniejszy niż milion kilometrów kwadratowych.

Konsekwencje dla świata przyrody będą poważne. Pokrywa lodowa jest miejscem polowań i nieodzownym siedliskiem niedźwiedzi polarnych i fok. Jednocześnie pokrywa lodowa odgrywa ważną rolę w systemie klimatycznym. Jasna powierzchnia odbija światło słoneczne w przestrzeń i ochładza Arktykę. Lód arktyczny zwykle osiąga największy zasięg w marcu, a najmniejszy we wrześniu każdego roku.

Die Zeit/Michał Perzyński

Perzyński: Kto jest dziś ekoterrorystą, a kto nie?