Cabak: Bunkrowanie LNG to szansa dla polskich portów

22 października 2018, 16:00 Energetyka

Zawarcie pierwszych umów długoterminowych na dostawy LNG z USA, rozbudowa terminalu w Świnoujściu, wreszcie zapowiedź podpisania porozumienia na budowę gazociągu Baltic Pipe jeszcze w tym roku oraz ostatnia akwizycja PGNiG w Norwegii, świadczą o tym jak poważnie Polska podchodzi do dywersyfikacji dostaw błękitnego paliwa – pisze Mateusz Cabak, współpracownik BiznesAlert.pl.

Bunkrowanie techniczne LNG w Gdańskiej Stoczni Remontowej

Zakup udziałów w złożu Tommeliten Alpha istotnie zwiększa potencjał PGNiG na norweskim szelfie kontynentalnym. Spółka szacuje, że dzięki tej akwizycji docelowy wolumen wydobycia przez nią gazu w Norwegii wzrośnie do 1 mld m3 rocznie. Dodając do tego złoża gazowe w fazie produkcyjnej, którymi dysponuje LOTOS, można z grubsza założyć że potencjał obu spółek pokrywa już ok. 15% przepustowości gazociągu Baltic Pipe, wynoszącej 10 mld m3. Dodając do tego wspominaną rozbudowę terminala LNG z 5 do 7,5 mld m3 oraz krajowe wydobycie gazu (realizowane głównie przez PGNiG) na poziomie ok. 4,5 mld m3/rok, przy rocznej konsumpcji tego surowca wynoszącej w Polsce 17,5 mld m3, do zagospodarowania pozostanie jeszcze 4,5 mld m3 rocznie.

Jednym ze sposobów jego wykorzystania, konkretnie jako LNG, może być budowa w polskich portach terminali LNG, służących do bunkrowania statków. Ostatnio z takim pomysłem wyszedł port w Gdyni, który w ramach rozbudowy swoich możliwości przeładunkowych dzięki inwestycji w tzw. port zewnętrzny, planuje budowę terminalu i dodatkowo elektrowni LNG.

Pierwsze komercyjne bunkrowanie LNG

Zgodnie z zapowiedziami PGNiG Obrót Detaliczny już w styczniu przyszłego roku ruszy komercyjne tankowanie statków paliwem LNG. Bunkrowanie odbędzie się w gdyńskim porcie. W pierwszej kolejności port umożliwi bunkrowanie statków z lądu za pomocą cystern, a dokładnie kontenerów kriogenicznych. Docelowo za tankowanie odpowiedzialna będzie bunkierka operująca w Porcie Gdynia.

Warto przypomnieć że na przestrzeni ostatnich dwóch lat PGNiG Obrót Detaliczny we współpracy m.in. ze spółką LOTOS Asfalt zrealizowała 36 tzw. bunkrowań technicznych dedykowanych statkom budowanym i modernizowanym przez Gdańską Stocznię Remontową. Na kanwie ww. współpracy PGNiG i Lotos zawarły nawet w kwietniu br. umowę dotyczącą wspólnej oferty bunkrowania statków paliwem LNG, pochodzącym właśnie z terminala w Świnoujściu.

Konkurencja nie śpi

LNG jest najczystszym paliwem używanym w żegludze a wykorzystujące je statki uważane są za najbezpieczniejsze jednostki pływające. W nadchodzących latach paliwo LNG będzie dodatkowo zyskiwać na popularności m.in. ze względu na przyjęcie tzw. „dyrektywy siarkowej”, nakładającej na armatorów, których jednostki poruszają się w obszarze SECA (z ang. Sulphur Emission Control Areas) – m.in. po Bałtyku i Morzu Północnym – obowiązek wykorzystywania paliw o zawartości siarki nie przekraczającej 0,1%. Jednym ze sposobów sprostania tym wymogom jest wybór LNG w miejsce konwencjonalnych paliw żeglugowych produkowanych na bazie ropy naftowej.

Jednak nie tylko Polska widzi potencjał rynku LNG. W 2016 roku Litwa, Szwecja, Estonia i Niemcy zainicjowały wart ponad 47 mln euro projekt Blue Baltics, współfinansowany ze środków unijnego programu Connecting Europe Facility. W ramach projektu rozwijana jest infrastruktura do bunkrowania LNG na terenie portów w Kłajpedzie, Nynashamn, Tallinie i Parnu. Projekt ma być ukończony w połowie przyszłego roku. Z kolei estońska spółka Eesti Gas zawarła w tym miesiącu umowę z holenderską grupą stoczniową Damen dotycząca budowy bunkierek tankujących LNG ship-to-ship. Jedna jednostka będzie w stanie dostarczyć 6 tys. m3 paliwa. Zgodnie z zapisami umowy pierwszy statek ma być dostarczony we wrześniu 2020 roku.