Rzędowska: Carsharing czyli ekonomia współdzielenia w praktyce (ANALIZA)

26 maja 2017, 09:00 Innowacje

– Europejskie miasta co raz chętniej promują lokalne usługi carsharingu. Czym jest carsharing i czy jest to biznes dochodowy? Ekonomia współdzielenia nie jest nowym zjawiskiem, wystarczy popatrzeć na popularność wypożyczalni miejskich rowerów czy stare dobre biblioteki. Skoro można wypożyczyć łyżwy, narzędzia lub maszyny budowlane nawet na godziny to naturalne wydaje się, że można w ten sam sposób wypożyczyć także samochód, na krótko, bez zbędnych formalności i w dogodnym miejscu – pisze Agata Rzędowska, redaktor BiznesAlert.pl.

Akcja PKN Orlen przed Ministerstwem Finansów, fot. BiznesAlert.pl

Europa na czele

W carsharingu liderami są Europejczycy. Mieszkańcy europejskich miast dość szybko zorientowali się, że  zatłoczone centra to nie jest najlepsza przestrzeń do posiadania i poruszania się własnym samochodem. Zaczęli więc korzystać z powstających systemów współdzielenia samochodów, które działają podobnie jak wypożyczalnie rowerów. Według danych z lutego 2016 roku najwięcej osób korzystających z carsharingu było w Niemczech (1 milion użytkowników) i była to niemal 1/3 wszystkich europejskich klientów systemów carsharingowych. Dla porównania w Ameryce Północnej z takich usług skorzystało 1,5 miliona osób a w krajach Azji i Pacyfiku 2,3 miliona osób (Korea Południowa 1,8 miliona).

Rozwój carsharingu w dużych miastach jest często wspomagany przez lokalne władze. W Polsce Wrocław ma już wyłonionego w drodze konkursu operatora usługi, która ruszy latem 2018 roku. Do uruchomienia podobnej usługi przymierza się Warszawa, w Gdyni z kolei uruchomiona została usługa carsharingu B2B i jest to inicjatywa spółki energetycznej Energa.

81 milionów mieszkańców miast

Zaangażowanie dużych firm w carsharing nie powinno dziwić. Potencjał jaki ma rynek to konkretne kwoty, które jak podawał w marcu Global Market Insights ma szansę dawać zwrot z inwestycji na poziomie nawet 34,8% rocznie. Szacuje się, że do 2025 roku liczba użytkowników współdzielonych samochodów z obecnych 7,9 miliona wzrośnie do 36,37 miliona. Sama rozbudowa floty (wynoszącej w 2015 roku 111.846 samochodów) powinna się przynajmniej potroić do 2025 roku (jak podaje Frost&Sullivan).

Kim są użytkownicy samochodów z wypożyczalni miejskich? To przede wszystkim ludzie z wyższym wykształceniem w przedziale wiekowym od 25 do 35 lat. Potrzebujący usługi umożliwiającej przemieszczanie się. Patrząc na trendy związane z rozwojem miast bardzo obiecująco wyglądają dane dotyczące możliwości poszerzania grupy docelowej. W 2021 roku w dużych europejskich miastach będzie mieszkać około 81 milionów ludzi. Około 46 milionów będzie miało prawo jazdy, z tych osób około 30% to potencjalni użytkownicy miejskich aut z wypożyczalni (szacunki Global Market Insights).

Polskie realia

Na dobrze rozwijającym się rynku niemieckim działa około 140 różnych firm carsharingowych. Do międzynarodowych liderów możemy zaliczyć: car2go, zipcar, Enterpise CarShare. W samym Berlinie jest już blisko 3000 pojazdów w systemie carsharingowym. W Polsce usługi carsharingu najbardziej kojarzone są z: Traficar, 4Mobility, Panek carsharing. W marcu tego roku odbyło się pierwsze spotkanie branżowe. Uczestniczyły w nim zarówno władze samorządowe (Warszawy, Wrocławia i Krakowa) jak i przedstawiciele biznesu (4 Mobility, Traficar, Panek, Egis Projects, Arriva, Enigma, mLeasing, LeasePlan, ELMO Car Sharing, Polkomtel, PayU, Smart City Polska, Frost & Sullivan, PKF Consult i DLA Piper) oraz organizacji pozarządowych (Fundacja Polska Parkuje i Instytut INSTIGOS).  Profil firm, które wzięły udział w spotkaniu pokazuje, że carsharing to zarówno pole do współpracy podmiotów świadczących usługi bankowe, telekomunikacyjne, IT i prawne. W trakcie spotkania skonkretyzowano rolę samorządów w procesie rozwoju carsharingu. Firmy oferujące usługi wynajmu samochodów na minuty oczekują od władz lokalnych, że te wypracują spójne zasady funkcjonowania wypożyczanych aut w przestrzeni miejskiej oraz przyznają im pewne przywileje np. wjazd na bus pasy czy zryczałtowanie i obniżenie opłat parkingowych.

Przywileje i współpraca z samorządami

Wrocław zdaje się być na razie najbardziej przyjaznym dla carsharingu z polskich miast. Już wiadomo, że samochody z miejskiej wypożyczalni będą mogły wjeżdżać na wrocławskie bus pasy, będą także mogły poruszać się obszarach do tej pory zarezerwowanych tylko dla pieszych i rowerzystów. W Warszawie sprawa jest nadal otwarta. Standardy funkcjonowania systemów wypożyczania samochodów na minuty powinny rozwijać się w sposób organiczny, jednak potrzebne są im pewne regulacje. Jeśli operatorzy usług postanowią jednak inwestować we flotę samochodów elektrycznych, będą mogli korzystać z przywilejów, jakie zakłada projekt ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych.

Koszty

Koszty carsharingu są znacznie niższe niż koszt wynajęcia samochodu z konwencjonalnej wypożyczalni lub podróż taksówką. Biorąc pod uwagę całkowity koszt posiadania samochodu oraz obowiązki jakie się z tym wiążą (ubezpieczenie, serwisowanie, parking) carsharing staje się atrakcyjną alternatywą dla osób, które nie wykorzystują samochodu codziennie. Ponieważ większość firm carsharingowych umożliwia swoim klientom pozostawienie samochodu w dowolnym miejscu wyznaczonego obszaru miasta, a użytkownik nie musi martwić się ani o umycie, ani o zatankowanie zwracanego samochodu jest to dodatkowy argument przy podejmowaniu decyzji co do środka transportu w mieście. Można powiedzieć, że carsharing jest łącznikiem pomiędzy ekonomicznym transportem publicznym a dość kosztownymi taksówkami.

Carsharing a Uber

Carsharing mylony jest często z usługami oferowanymi przez firmę Uber. Podstawową różnicą pomiędzy carsharingiem a Uberem jest to, że aby skorzystać z carsharingu trzeba mieć prawo jazdy, w Uberze jest się wożonym przez kierowcę. W San Francisco nastąpiło połączenie tych dwóch systemów i kierowcy mogą wykonywać usługowo przewozy samochodami z carsharingu. Nie jest to (jak na razie) model popularny i nie słychać o kolejnych tego typu mariażach. Carsharing wrasta w miasta niezależnie od ich położenia i zamożności ich mieszkańców (prężnie rozwija się w Estonii, Korei Południowej, Czechach). W Polsce najbliższe miesiące pokażą w jakim kierunku carsharing będzie się rozwijał.

Wielgus: Car sharing ma w Polsce szanse (ROZMOWA)