Francja wspiera USA na Bliskim Wschodzie

7 lipca 2015, 13:15 Alert

(Departament Obrony USA/Patrycja Rapacka)

Bojownicy ISIS.

Sekretarz Obrony USA Ashton Carter oraz francuski minister obrony Jean-Yves Le Drian spotkali się w poniedziałek (6.07) w Pentagonie w celu omówienia współpracy przedsiębiorstw zbrojeniowych, wspólnych operacji oraz możliwości pogłębienia i umocnienia kooperacji obronnej. 

Carter podczas konferencji prasowej zorganizowanej po spotkaniu powiedział, że tematem istotnym do przedyskutowania jest Islamskie Państwo Iraku i Lewantu. – Wspólnie z ministrem Le Drian wyraziliśmy aprobatę odnośnie dotychczasowej współpracy przeciwko kryzysowi w ISIL. Mamy także nadzieję na rozwinięcie dalszej, długoterminowej współpracy na obszarze tych państw – powiedział Carter.

Na początku 2015 roku Francja dostarczyła lotniskowiec Charles de Gaulle (napęd atomowy) do Zatoki Perskiej w celu wsparcia Stanów Zjednoczonych w walce na obszarze Bliskiego Wschodu. Sekretarz Obrony podkreślił, że francuskie lotnictwo odgrywa kluczową rolę w atakach na cele z obszaru ISIL.

– To tylko z niektórych powodów, dla których Francja nadal jest jednym z naszych największych sojuszników, jeśli chodzi o wyzwania na Bliskim Wschodzie – powiedział Carter. Zauważył, że państwo francuskie trwale przewodniczy operacjom także w Afryce, szczególnie w regionie Sahelu. Francuskie operacje wojskowe w Afryce zapobiegają nadwyżce terroryzmu, handlowi ludźmi oraz ekspansji ekstremizmów. Francja prowadzi działania niwelujący rozwój Al.-Kaidy, Boko Harma oraz innym ekstremizmom w północnej i zachodniej Afryce (np. w Mali, Nigieria, Czad).

Więcej informacji:

Mercier: NATO jak Google czyli koncepcja chmury bojowej

USA chcą udziału Niemiec w obronie przed wojną hybrydową

Lorenz: Czołgi z USA wzmocnią bezpieczeństwo Polski