CBOS: 50 proc. Polaków zdecydowanie opowiada się za rozwijaniem OZE

22 lutego 2016, 13:45 Energetyka

Połowa Polaków zdecydowanie opowiada się za polityką energetyczną, która powinna koncentrować się na rozwijaniu odnawialnych źródeł energii – wynika z badania CBOS. Tylko 5 proc. badanych uważa, że powinniśmy postawić na źródła nieodnawialne.

Dwie piąte (39 proc.) respondentów CBOS optuje za równomiernym rozwojem źródeł odnawialnych i konwencjonalnych.

Odnosząc się do strategii, jaką nasz kraj powinien przyjąć w ciągu najbliższych 14 lat (do roku 2030) w zakresie rozwoju elektroenergetyki, rozumianej jako wytwarzanie, przesyłanie i dystrybucja energii elektrycznej, Polacy zdecydowanie stawiają na odnawialne źródła energii. Aż 89 proc. badanych podziela pogląd (z czego ponad połowa w sposób zdecydowany), że w tym czasie konieczny jest znaczący wzrost produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii, bo pozwoli to na podwyższenie standardów czystego środowiska naturalnego w Polsce oraz na zwiększenie wpływu obywateli i społeczności lokalnych na decyzje dotyczące energetyki.

Na drugim miejscu znalazła się opcja oparcia polskiej elektroenergetyki na węglu kamiennym i brunatnym, ze względu na możliwość wykorzystania posiadanych przez Polskę dużych zasobów tych surowców – ta propozycja znalazła uznanie 63 proc. badanych, sprzeciwia się jej 29 proc.

Ponad połowa (53 proc.) respondentów opowiedziała się natomiast za wariantem trzecim, popierając pogląd, według którego do 2030 roku konieczne jest uruchomienie produkcji energii elektrycznej w elektrowniach jądrowych, co pozwoli na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla oraz na zwiększenie ilości czystej energii, wytwarzanej w Polsce. Przeciwnych jądrówce w Polsce jest 34 proc. badanych.

Jak wynika z badania, Polacy w zdecydowanej większości nie są zwolennikami strategii koncentracji rozwoju energetycznego wokół jednego źródła produkcji energii. Tylko 8 proc. ogółu stanowią badani opowiadający się za wyłącznym rozwojem OZE, z całkowitym pominięciem zarówno węgla, jak i energetyki jądrowej. Jeszcze mniejszy (3 proc.) jest odsetek postulujących ograniczenie się wyłącznie do węgla, z uwagi na duże zasoby tego surowca. Żaden z badanych (0 proc.) nie opowiedział się za postawieniem wyłącznie na energetykę jądrową.

Dużo większą aprobatą cieszą się natomiast strategie mieszane („mix energetyczny”) z udziałem odnawialnych źródeł energii. OZE, energetykę jądrową popiera 17 proc., OZE + węgiel – 19 proc., OZE, energetykę jądrową  węgiel – 32 proc. badanych.

Jak wyjaśnia CBOS z badania wynika, że zdecydowane poparcie dla rozwijania elektroenergetyki w oparciu o posiadane zasoby węgla częściej, w porównaniu z innymi, deklarują mieszkańcy wsi, rolnicy oraz osoby z najniższym wykształceniem (podstawowym /gimnazjalnym i zasadniczym zawodowym). Wariant ten jest bliższy osobom o prawicowych poglądach politycznych. Za węglem zdecydowanie częściej opowiadają się w tym kontekście mężczyźni niż kobiety.

Zdeklarowani zwolennicy zwiększania produkcji energii elektrycznej pochodzącej z OZE, to przede wszystkim mieszkańców miast, osoby z co najmniej średnim wykształceniem, lepiej sytuowanych oraz badani lokujący swoje poglądy polityczne bliżej lewej strony.

Opinia o konieczności uruchomienia w ciągu 14 lat produkcji energii elektrycznej w elektrowniach jądrowych częściej podzielana jest przez mężczyzn niż kobiety; w porównaniu z innymi częściej skłaniają się ku niej najmłodsi (do 24 lat) respondenci, mieszkańcy średnich i dużych miast oraz badani pozytywnie oceniający własne warunki materialne.

Jak zaznaczył CBOS stosunek do budowy elektrowni jądrowej w Polsce badany jest od 1987 roku. „W latach 1987-2009 mieliśmy do czynienia z dwoma podstawowymi zmianami opinii: znaczącym spadkiem odsetka odpowiedzi trudno powiedzieć postępującym wzrostem akceptacji budowy elektrowni jądrowej” – podkreślili analitycy Ośrodka .

W latach 1989 – 2008 przeważał sprzeciw wobec budowy elektrowni jądrowej (z rekordowym odsetkiem przeciwników w roku 2006). W roku 2008 nastąpił wzrost poziomu aprobaty, mający ciąg dalszy w roku 2009, w którym po raz pierwszy w historii naszych badań nad tym tematem zanotowaliśmy przewagę liczebną zwolenników budowy elektrowni jądrowej nad jej przeciwnikami. Tendencja ta utrzymała się przez blisko dwa lata, choć już pod koniec 2010 roku rozpoczął się trend spadkowy, trwający do 2013 roku.

„Obecne dane wskazują na pewną stabilizację poglądów Polaków w kwestii budowy elektrowni jądrowej: w ciągu trzech lat dzielących aktualne badanie od poprzedniego odsetki zwolenników i przeciwników budowy nie uległy istotnym zmianom – wciąż połowa Polaków jest przeciwna budowie (spadek o 2 punkty procentowe w stosunku do 2013 roku), a 38 proc. ją popiera (wzrost o 3 punkty procentowe). Brak zmian opinii na omawiany temat może być skutkiem pewnego wyciszenia tego tematu w mediach w ostatnich latach, wynikającego z jednej strony z zawieszenia planów budowy elektrowni w Polsce, z drugiej natomiast -z braku doniesień o spektakularnych wydarzeniach związanych z energetyką jądrową” – napisali analitycy CBOS.

Jak zauważyli analitycy CBOS stosunek do budowy elektrowni jądrowej jest kwestią, w której zdecydowana większość Polaków ma sprecyzowaną opinię – odsetek osób deklarujących brak stanowiska „trudno powiedzieć” jest niski – od wielu lat oscyluje wokół 10 proc. (obecnie 11 proc. ogółu badanych).

Czynnikami różnicującymi opinię na temat budowy elektrowni jądrowej w Polsce są: płeć, wiek, wykształcenie, miejsce zamieszkania badanych i status społeczno-materialny. Zwolenników znajdujemy częściej niż przeciętnie wśród osób najmłodszych (do 24 lat) i mieszkańców dużych miast. Poparciu energetyki jądrowej sprzyja wyższy poziom wykształcenia (co najmniej średnie), wyższy status zawodowy oraz wysoki deklarowany dochód na osobę w rodzinie i pozytywna ocena własnych warunków materialnych. Przeciwnicy budowy elektrowni częściej niż przeciętnie rekrutują się spośród osób najstarszych, mieszkańców wsi i najmniejszych miast; sprzeciwowi sprzyja niski poziom wykształcenia, niskie dochody i negatywna ocena własnych warunków życia. Za budową elektrowni niemal dwukrotnie częściej opowiadają się mężczyźni (51 proc.) niż kobiety (27 proc.)

Badanie przeprowadzono metodą wywiadów bezpośrednich (face-to-face) wspomaganych komputerowo (CAPI) w dniach 21-28 stycznia 2016 roku na liczącej 992 osoby reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski. Badanie zrealizowano we współpracy z Collegium Civitas.

Jak wynika z badania w stosunku do stycznia 2015 roku znacząco zwiększyło się poparcie dla ukierunkowania polityki energetycznej na źródła odnawialne (o 8 punktów procentowych).

Poparciu rozwoju odnawialnych źródeł energii sprzyja młodszy wiek, lepsze wykształcenie, lepsza ocena własnych materialnych warunków życia oraz lewicowa bądź centrowa orientacja polityczna. Za zrównoważonym rozwojem zarówno OZE, jak i nieodnawialnych źródeł energii częściej, w porównaniu z innymi, opowiadają się osoby w średnim wieku (45-65 lat), mieszkańcy miast średniej wielkości i badani uzyskujący najwyższe dochody na osobę w rodzinie.

Najwyższy odsetek zwolenników skoncentrowania się na źródłach nieodnawialnych znajdujemy natomiast wśród respondentów najmłodszych i najgorzej wykształconych – ci ostatni, podobnie jak najstarsi, częściej w porównaniu z innymi deklarują brak zdania na omawiany temat

Odnosząc się wprost do strategii, jaką nasz kraj powinien przyjąć w ciągu najbliższych 14 lat (do roku 2030) w zakresie rozwoju elektroenergetyki, rozumianej jako wytwarzanie, przesyłanie i dystrybucja energii elektrycznej, Polacy również zdecydowanie stawiają na odnawialne źródła energii: aż 89 proc. badanych podziela pogląd (ponad połowa w sposób zdecydowany), że w tym okresie konieczny jest znaczący wzrost produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii, co pozwoli na podwyższenie standardów czystego środowiska naturalnego w Polsce oraz na zwiększenie wpływu obywateli i społeczności lokalnych na decyzje dotyczące energetyki.

Listę ocenianych źródeł energii otwierał węgiel. Surowiec ten postrzegany jest przede wszystkim jako wydajny (70 proc. pozytywnych ocen wydajności energetycznej przy połączeniu kategorii „bardzo korzystna” i „raczej korzystna”). Na temat jego bezpieczeństwa opinie są dość podzielone – nieco ponad połowa (52 proc.) badanych uważa, że spalanie węgla nie zagraża otoczeniu, przeciwnego zdania jest 41 proc. respondentów. Oceny negatywne zdecydowanie przeważają nad pozytywnymi w odniesieniu do kosztów wytworzenia energii (57 proc. wobec 32 proc.) i perspektywiczności (59 proc. wobec 29 proc.).

W ciągu ostatnich 12 miesięcy oceny węgla jako źródła pozyskiwania energii uległy pogorszeniu we wszystkich uwzględnionych wymiarach. Najwięcej, bo aż o 12 punktów procentowych, wzrósł odsetek osób negatywnie oceniających węgiel w kontekście zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego w przyszłości (perspektywiczność). Zauważalnie (o 8 punktów procentowych) zwiększył się również sceptycyzm w ocenie bezpieczeństwa wykorzystywania węgla, a jednocześnie nieco mniej osób przekonanych jest o jego wysokiej wydajności energetycznej (spadek o 6 punktów procentowych). Ocena ropy naftowej zbliżona jest do oceny węgla. Paliwo to postrzegane jest przede wszystkim jako wydajne (60 proc.) i raczej bezpieczne (47 proc. ocen pozytywnych wobec 34 proc. negatywnych). W kwestii szans zapewnienia Polsce bezpieczeństwa energetycznego (perspektywiczność) przeważa ocena negatywna (44 proc. wobec 38 proc. ocen pozytywnych). We wszystkich tych trzech wymiarach notujemy, podobnie jak w przypadku węgla, spadek ocen pozytywnych w stosunku do stycznia 2015 roku – w ocenie bezpieczeństwa o 14 punktów procentowych, w ocenie wydajności o 17 punktów procentowych i w ocenie perspektywiczności o 18 punktów procentowych. Co ciekawe, spadkom tym towarzyszy wzrost odsetków odpowiedzi „trudno powiedzieć”, najbardziej znaczący w przypadku oceny wydajności energetycznej i bezpieczeństwa. W ciągu ostatnich 12 miesięcy nie uległa natomiast zmianie ocena kosztów wytworzenia energii – podobnie jak przed rokiem zdecydowanie przeważa przekonanie, że wykorzystywanie ropy naftowej wymaga dużych nakładów finansowych (54 proc.).

Gaz ziemny postrzegany jest jako paliwo efektywne (70 proc.), bezpieczne (60 proc.),przyszłościowe (55 proc.), ale drogie (51 proc. ocen negatywnych). W porównaniu ze styczniem 2015 roku oceny tego surowca uległy podobnym zmianom jak oceny pozostałych uwzględnionych w badaniu paliw kopalnych: notujemy spadek ocen pozytywnych w odniesieniu do wydajności energetycznej (o 9 punktów procentowych) i perspektywiczności (o 11 punktów). Nie uległy natomiast zmianie oceny bezpieczeństwa i kosztów wytworzenia energii.

Paliwo jądrowe uznawane jest za źródło energii wydajne (58 proc. wobec 8 proc. ocen negatywnych) i perspektywiczne (52 proc. wobec 21 proc. ocen negatywnych), ale jednocześnie niezbyt bezpieczne (58 proc. ocen negatywnych wobec 24 proc. pozytywnych) i generujące wysokie koszty (42 proc. ocen negatywnych wobec 22 proc. pozytywnych).

W stosunku do 2015 roku mamy do czynienia z niewielkim spadkiem pozytywnych ocen wydajności paliw jądrowych (o 4 punkty procentowe), wzrósł natomiast (o 6 punktów) odsetek pozytywnie oceniających wpływ ich wykorzystania na otoczenie (bezpieczeństwo). Zarówno przed rokiem, jak i obecnie na uwagę zasługuje liczna grupa badanych nie potrafiących dokonać oceny paliw jądrowych. W stosunku do stycznia 2015 roku odsetki

Podobnie jak przed rokiem, oceny badanych tworzą zdecydowanie pozytywny obraz odnawialnych źródeł energii. Energetyka odnawialna niemal powszechnie postrzegana jest jako bezpieczna (87 proc., w tym 64 proc. ocen bardzo pozytywnych) i przyszłościowa (82 proc., w tym 52 proc. ocen bardzo pozytywnych). Ponad dwie trzecie respondentów jest przekonanych o wydajności odnawialnych źródeł energii (68 proc.). Relatywnie najgorzej oceniany jest koszt wytworzenia energii ze źródeł odnawialnych, jednak nawet w tym przypadku oceny pozytywne zdecydowanie przeważają nad negatywnymi (55 proc. wobec 28 proc.). odpowiedzi „trudno powiedzieć” wzrosły we wszystkich wymiarach, przekraczając obecnie 30% w kategoriach kosztów wytworzenia energii oraz wydajności energetycznej.

Węgiel i ropa naftowa mają bardzo podobny odbiór społeczny: umiarkowanie wydajne(średnia ocena poniżej wartości 1), dość drogie i mało perspektywiczne, zwłaszcza węgiel, którego szanse na zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego kraju oceniano najniżej w porównaniu z pozostałymi ujętymi w badaniu źródłami energii. Usytuowanie średnich ocen węgla i ropy w wymiarze bezpieczeństwa na poziomie bliskim wartości 0 nie oznacza neutralności w zakresie wpływu na otoczenie, ale jest efektem znacznego zróżnicowania opinii badanych w tej kwestii. Na tle węgla i ropy naftowej nieco lepiej prezentuje się gaz ziemny, który – choć również należy do kopalnych nieodnawialnych źródeł pozyskiwania energii – odbierany jest jako wydajniejszy, bezpieczniejszy, dający lepsze perspektywy na przyszłość, a nawet – nieco tańszy.

Społeczny wizerunek źródeł pozyskiwania energii znajduje odzwierciedlenie w preferencjach Polaków dotyczących pożądanych kierunków rozwoju energetyki. Najliczniej reprezentowany (50 proc.) jest pogląd, że polityka energetyczna powinna koncentrować się na rozwijaniu odnawialnych źródeł energii. Blisko dwie piąte badanych (39 proc.) optuje za równomiernym rozwojem źródeł odnawialnych i nieodnawialnych, natomiast zwolennicy postawienia przede wszystkim na źródła nieodnawialne są w zdecydowanej mniejszości – pogląd ten podziela tylko 5 proc. ogółu badanych. W stosunku do stycznia 2015 roku znacząco zwiększyło się poparcie dla ukierunkowania polityki energetycznej na źródła odnawialne (o 8 punktów procentowych).

Źródło: Polska Agencja Prasowa