Rynek wymknął się spod kontroli. Cena maksymalna energii i gazu na szczycie kryzysowym?

29 sierpnia 2022, 12:00 Alert

Państwa unijne mogą wprowadzić cenę maksymalną energii i gazu. Coraz więcej z nich popiera także oddzielenie cen tych dóbr po tym, jak kryzys energetyczny podsycany przez Gazprom przynosi kolejne rekordy cenowe.

Flaga Unii Europejskiej. Fot. Wikimedia Commons
Flaga Unii Europejskiej. Fot. Wikimedia Commons

Cena energii na giełdzie niemieckiej w kontraktach na przyszły rok przebiła 1000 euro za megawatogodzinę. Cena gazu w kontraktach na giełdzie TTF na pierwszy kwartał 2023 roku kosztuje już 320 euro za megawatogodzinę. Te kilkusetprocentowe wzrosty w stosunku do zeszłego roku są skutkiem kryzysu energetycznego podsycanego przez Gazprom, który ogranicza podaż gazu w Europie od wakacji 2021 roku.

– Rynek wymknął się spod kontroli do pewnego stopnia, zmienność rynkowa przestaje reagować na dobre wieści i tylko złe się akumulują windując ceny – powiedział minister przemysłu Czech Jozef Skela cytowany przez agencję CTK. Czechy dzierżą prezydencję w Unii Europejskiej i mają rozważać zwołanie kolejnego szczytu poświęconego kryzysowi energetycznemu, który pozwoliłby rozważyć cenę maksymalną energii, gazu, a także rozerwanie więzi miedzy ich wartością na rynku. Ceny energii są wyznaczane na giełdzie w uzależnieniu od kosztów pozyskania gazu, który jest istotnym paliwem elektrowni w Europie Zachodniej. Cena z giełdy przenosi się na rachunki za energię i gaz na całym, połączonym rynku europejskim.

Po wstępnym oporze z jesieni 2021 roku takie rozwiązania zyskują posłuch w Europie Zachodniej doświadczonej kryzysem. Do grona państw Europy Środkowo-Wschodniej obstających za takimi rozwiązaniami dołączają kolejne kraje z zachodniej części kontynentu: Austria, Holandia i Niemcy.

Reuters/Bloomberg/Wojciech Jakóbik

Jakóbik: Kryzys energetyczny, hiperinflacja, gospodarcza dewastacja, taka sytuacja (ANALIZA)