Morawiecki: Czekamy z cenami energii na URE

21 listopada 2019, 13:19 Alert

– Mamy jedne z najniższych cen energii w Europie. Wskutek polityki klimatycznej trzeba dodawać do tych cen także koszty uprawnień do emisji CO2, których cena waha się w graniach 23 euro do 1 ton emisji CO2 – powiedział premier RP Mateusz Morawiecki po posiedzeniu rządu.

Mateusz Morawiecki. Fot. KPRM
Mateusz Morawiecki. Fot. KPRM

Dodał, że tak czy inaczej ceny energii spadły o ok .6 procent dla odbiorców. – Robimy wszystko, aby utrzymać ceny na konkurencyjnym poziomie. Narzucone nam przez UE zmiany wynikające z ceny emisji CO2 musimy w perspektywie najbliższych lat w jakiś sposób akomodować. Jednym ze sposób jest wyższa efektywność operacyjności spółek, może to doprowadzić do utrzymania cen – powiedział.

Z drugiej strony trzeba pamiętać o ładzie korporacyjnym spółek. – Udział kontrolny państwa jest duży, mamy pakiety kontrolne spółek, ale są też inne spółki energetyczne. Wszystkie są samodzielnymi podmiotami i działają zgodnie z kodeksem handlowym. Oprócz tego jest niezależny operator – Urząd Regulacji Energetyki – który na zasadzie zapisów ustaw podejmuje autonomiczną decyzję, tak jak to było rok temu.Robimy wszystko, żeby ceny prądu dla Polaków, dla gospodarstw domowych, również dla przedsiębiorców były jak najniższe w Europie. Zobaczymy, jak ten proces nadal będzie teraz przeprowadzany. On jest teraz w rękach Urzędu Regulacji Energetycznych – podkreślił Premier Morawiecki.

Bartłomiej Sawicki

Déjà vu wokół cen energii. Spółki chcą podwyżki nawet o 40 procent?