Drac-Tatoń: Jaki będzie krajobraz w polskiej chemii w 2018?

26 stycznia 2018, 14:30 Chemia

Przemysł chemiczny to jedna z największych i najbardziej zróżnicowanych branż na świecie. Zaopatruje niemal wszystkie sektory gospodarki, dostarczając innowacyjnych rozwiązań i jednocześnie spełniając coraz surowsze kryteria zrównoważonego rozwoju.  Na branżę składa się w Polsce ponad 10 tysięcy podmiotów o różnej wielkości i specjalizacji – od dużych zintegrowanych grup chemicznych po średnie i małe zakłady przetwórstwa chemicznego. Przemysł, którego razem z Megmar mam przyjemność być częścią, odgrywa kluczową rolę dla wszystkich sektorów produkcyjnych – pisze Magdalena Drac-Tatoń, prezes Megmar.

fot. BASF

Obserwując trendy w sektorze i raporty branżowe, widać że przemysł chemiczny w Polsce stale rozwija się – wzrasta poziom nakładów inwestycyjnych oraz wartość międzynarodowej wymiany handlowej. Według statystyk, średnioroczne tempo wzrostu produkcji sprzedanej segmentu chemicznego w latach 2010-2016 wyniosło 5,7%, przewyższając tym samym średnią dla całego polskiego przemysłu. Podobnie wygląda sytuacja wewnątrz unijnego przemysłu chemicznego. W ocenie organizacji Cefic, będącej europejską izbą branżową, rok 2017 powinien przynieść wzrost produkcji o około 3% względem roku 2016 r.

Przed europejską chemią stoi jednak wyzwanie – utrzymanie pozycji na arenie światowego handlu w obliczu rosnącej konkurencji rynków azjatyckich.  Odpowiedzią na masową produkcję, np. z Chin, jest w mojej ocenie przede wszystkim innowacyjność i indywidualizacja produkcji. Wśród pozostałych trendów, które obserwujemy na progu 2018 roku, są również intensyfikacja działań związanych z digitalizacją działalności i proekologiczność.

Na biznesowym horyzoncie widzimy również inne wyzwania – w Polsce to niezmiennie wysokie koszty energii i surowców oraz złożone regulacje prawne dla branży i związane z nimi koszty. Z optymizmem patrzę jednak w przyszłość, bo potencjał sektora chemicznego został dostrzeżony m.in. w rządowej Strategii Odpowiedzialnego Rozwoju, która określa go jako jeden z motorów wzrostu innowacyjności w Polsce. Jestem przekonana, że przy odpowiednim wsparciu regulacyjnym, stworzeniu warunków dla większej współpracy biznesu z nauką i inwestycjach w kluczowy obszar R&D (badań i rozwoju) nie tyko zwiększy się innowacyjność polskiej chemii, ale również pozycja rodzimych producentów na globalnym rynku. Perspektywy dla polskiej chemii są obiecujące!