Chmal: Infrastruktura zamiast dekarbonizacji jako fundament Unii Energetycznej

30 września 2015, 07:54 Energetyka

Agencja Handlu i Rozwoju Stanów Zjednoczonych (USTDA) przeznaczyła 956 tys. dol. na wsparcie rumuńskiego operatora wchodzącego w skład firmy transportowej Transgaz.

Firma opracowuje projekt gazociągu na terytorium Rumunii. Wspomniana kwota jest przeznaczona na opracowanie analizy wykonalności całego projektu gazociągu, co jest niezbędne, aby jego właściwości pod względem technicznym, ekonomicznym i  finansowym spełniały warunki nowoczesnych rozwiązań. Rumuński gazociąg stanowi część bałkańskiej magistrali BHRA, która połączy systemy przesyłowe Bułgarii, Rumunii, Węgier i Austrii we wspólny korytarz gazowy.

Według  projektu przyjętego przez Komisję Europejską  ten korytarz będzie połączony w jeden system z gazociągami transportującymi rumuński gaz z nowych złóż na podmorskich polach Morza Czarnego.  Na tych obszarach rozpoczyna wydobycie gazu i ropy ExxonMobil wspólnie z rumuńskimi firmami paliwowymi.

– Współpraca rządów rumuńskiego i amerykańskiego w opracowaniu studium wykonalności gazociągu BRHA (Bułgaria-Rumunia-Węgry-Austria) to przykład praktycznej realizacji koncepcji Unii Energetycznej, nie poprzez dekarbonizację, a realną infrastrukturę – ocenia Tomasz Chmal, ekspert ds. energetyki.

– Istotne jednak jest, aby na pracach analitycznych projekt się skończył lecz doszło do jego realizacji. Wzmocnieni szlaków transportowych na południu Europy będących poza kontrolą kluczowego dostawcy gazu dla Europy ma duży sens i uzasadnienie. Z faktu zaangażowania przez USTDA niespełna 1 mln dolarów nie wyciągałbym zbyt daleko idących wniosków ale bezspornym jest, że infrastruktura europejskam.in. w gazie jest bez porównania gorzej rozwinięta niż w USA a to tworzy dobry klimat do inwestycji. Dobrym pomysłem byłoby absorbowanie środków z różnych źródeł w celu dywersyfikacji produkcji i transportu nośników energii – twierdzi nasz rozmówca.