Chorwacki terminal może być czynny już w kilka miesięcy po Gazoporcie w Świnoujściu
(HINA/Reuters/Teresa Wójcik)
Na odbywającym się w ubiegłym tygodniu spotkaniu Croatia Forum 2015 r. debatowano o finansowaniu terminala LNG na wyspie Krk.
Podkreślano, że inwestycja może być współfinansowana ze środków Unii Europejskiej, jako inwestycja tzw. wspólnego zainteresowania. Jednakże na Croatia Forum 2015 pojawiły się również opinie, wg, których zdecydowanie korzystniejsze byłoby wykorzystanie środków finansowych z innych źródeł i ominięcie oferty Unii Europejskiej. Lobbysta z Zagrzebia, Natko Vlahović, stwierdził, że Stany Zjednoczone byłyby zainteresowane udziałem w sfinansowaniu chorwackiego terminala LNG. Umożliwi to amerykańskim producentom gazu korzystne wejście na europejski rynek LNG. Gazowce z USA mogłyby dostarczać gaz skroplony na Krk z terminali amerykańskich już pod koniec 2015 r.
Eksportem zainteresowane są przede wszystkim koncerny wydobywające gaz łupkowy z ogromnych zagłębi w Teksasie i Dakocie Północnej, gdzie mimo spadku cen kontynuowana jest „rewolucja łupkowa”. W związku z tym amerykański biznes zamierza aktywnie wpływać na tworzenie i rozbudowę światowego rynku LNG, w pierwszym rządzie rynku w Europie. Dlatego Amerykanie są gotowi – zdaniem Vlahovicia – oferować wiedzę i technologię a także bardzo duże środki finansowe konieczne przy budowie gazoportów LNG w Europie.
W ofertach są m.in. instalacje i jednostki morskie do regazyfikacji i magazynowania gazu. Regazyfikacja na jednostkach pływających jest szczególnie ważna, ponieważ umożliwi bardzo szybkie korzystanie z terminala LNG na Krku, znacznie szybsze, niż przewiduje to harmonogram budowy tego obiektu z regazyfikacja wyłącznie na lądzie. W związku z tą perspektywą chorwaccy eksperci ocenili, że należałoby zrezygnować ze współfinansowania z funduszy UE, gdyż unijne easy money wymaga dostosowania do harmonogramu przygotowanego przez Unię, co wyklucza koncepcje przedstawiane przez Amerykanów.
Przedstawiciele branży gazowej z Chorwacji zgadzają się, że oferta z USA pozwoliłaby, aby terminal na Krk zajął pozycję czołowego gracza na rynku gazu w Europie Południowowschodniej i ważnego uczestnika rynku w Europie Środkowej. Byłaby także znaczni silniejsza pozycja Terminala LNG Krk w przyszłym Korytarzu Północ- Południe, dzięki regazyfikacji na jednostkach pływających. Dzięki amerykańskiej koncepcji, terminal mógłby rozpocząć działalność w kilka miesięcy po otwarciu polskiego Gazoportu Świnoujście. Rząd w Zagrzebiu ma dobrą okazję, aby wyprzedzić. gazoporty budowane w Grecji, Albanii i we Włoszech.