Chwiejność Scholza w sprawie Ukrainy tworzy podziały w niemieckiej koalicji rządzącej

15 kwietnia 2022, 08:00 Alert

Wśród partnerów koalicyjnych kanclerza Niemiec Olafa Scholza narasta frustracja z powodu działań rządu federalnego w sprawie wojny w Ukrainie. Mówi się też o wewnętrznym rozłamie, który może podważyć jedność Zachodu przeciwko Rosji.

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Fot. Flickr.com.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz. Fot. Flickr.com.

Niejednoznaczna polityka Niemiec wobec Ukrainy

Kiedy Scholz wstrzymał projekt Nord Stream 2 na kilka dni przed inwazją na Ukrainę, a następnie obiecał skok w wydatkach na obronę, jego partnerzy oskarżają go zbyt chwiejną postawę. – Mam wrażenie, że Scholz nie zdaje sobie sprawy z poważnych szkód, jakie wyrządza reputacji Niemiec w Europie Środkowej, w Europie Wschodniej, w zasadzie w całej Europie – powiedział Reutersowi Anton Hofreiter, przewodniczący komisji ds. Europy w Bundestagu.

Siedem tygodni po wojnie Zieloni i liberałowie z FDP Scholza są zirytowani tym, że Berlin nie stosuje się do ukraińskich apeli o wysłanie cięższej broni, w obliczu ostrzeżeń Kijowa. Nawet niektórzy członkowie SPD chcą, aby kanclerz zrobił więcej, aby zmniejszyć zależność energetyczną Niemiec od Rosji. – Musi wreszcie wykazać się przywództwem – powiedział Hofreiter.

W zeszłym tygodniu ambasador Ukrainy w Berlinie oskarżył niemiecki rząd o bezinteresowne poparcie dla Kijowa i powiedział, że jego kraj padł ofiarą „haniebnej” zależności Niemiec od rosyjskiej ropy i gazu. Domagał się też więcej ciężkiej broni.

Naciskany w środę na dostawę broni przez Niemcy, Scholz powiedział rbb24 Inforadio, że Berlin wysyła Ukrainie broń przeciwpancerną, pociski przeciwlotnicze i inną broń. – Chcemy mieć pewność się, że NATO i Niemcy nie staną się stronami wojny – zaznaczył jednak.

Jeden z liderów SPD Lars Klingbeil powiedział 5 kwietnia, że ​​Niemcy muszą zastanowić się nad dodatkowym dostawom broni – „co jest konieczne i co ma sens”. W czwartek Michael Roth, przewodniczący parlamentarnej komisji spraw zagranicznych z SPD powiedział, że „zaczyna się jego przerwa wielkanocna” i „potrzebuje czasu na refleksję”.

Scholz musi zrównoważyć naciski ze strony Zielonych, w szczególności na zwiększenie dostaw broni na Ukrainę, z pewną powściągliwością ze strony pewnych środowisk w SPD, która od dawna opowiadała się za zbliżeniem Zachodu z Rosją przed wojną w Ukrainie.

Podkreślając zdecydowane stanowisko Zielonych, minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock wezwała w tym tygodniu do dostarczenia cięższej broni: – Teraz nie jest czas na wymówki, ale na kreatywność i pragmatyzm – dodała.

Reuters/Michał Perzyński