Czechy wzywają sojuszników do wydalenia szpiegów rosyjskich

20 kwietnia 2021, 16:15 Alert

W reakcji na wydalenie 20 czeskich dyplomatów, co doprowadziło do paraliżu pracy czeskiej placówki w Moskwie, Czechy wezwały sojuszników z NATO i UE, aby w ramach solidarności wydaliły domniemanych rosyjskich szpiegów, pracujących oficjalnie pod przykrywką dyplomatyczną. MSZ Czech wezwał również ambasadora Rosji w Pradze, aby przedstawił mu decyzję dotyczącą dalszych kroków. 

Czechy
fot. Wikipedia/CC

Czesi szykują odpowiedź na paraliż ambasady i wzywają sojuszników

Wicepremier Czech i pełniący obowiązki szefa dyplomacji Jan Hamáček poprosił państwa UE o pomoc w reprezentowaniu interesów Czech w Rosji.

Do spotkania z ambasadorem Rosji ma dojść w środę. Minister nie chciał zdradzić jakie kroki zostaną podjęte. – Ambasador Rosji dowie się o nich pierwszy – skomentował.

Konflikt dyplomatyczny na linii Praga-Moskwa zaczął się, kiedy okazało się, że za wybuchem składu amunicji we wsi Vrbice w 2014 roku stał rosyjski wywiad wojskowy GRU. Oskarżonymi o atak zostali ci sami rosyjscy agenci, którzy przeprowadzili nieudany zamach na życie Siergieja Skripala i jego córki w Salisbury.

Czesi zdecydowali się wydalić z Pragi 18 członków rosyjskiego personelu dyplomatycznego, którzy według informacji kontrwywiadu w rzeczywistości byli funkcjonariuszami rosyjskiego wywiadu. Ministerstwo Przemysłu zdecydowało również o niedopuszczeniu rosyjskiego Rosatomu do rozbudowy elektrowni jądrowej Dokuvany.

W odpowiedzi Moskwa dała 24 godziny na opuszczenie stolicy Rosji 20 pracownikom czeskiej ambasady. Spowodowało to paraliż jej funkcjonowania, ponieważ na miejscu zostało pięciu pracowników, łącznie z ambasadorem.

Irozhlas/Mariusz Marszałkowski

Pędziwol: Dukovany bez Rosatomu