Czesi przegrali kolejną batalię z Orlenem

21 września 2016, 12:15 Alert

Sąd Najwyższy odrzucił apelację czeskiego giganta chemicznego, firmy Agrofert. Czeska spółka należąca do wicepremiera i ministra finansów Czech Andreja Babiśa nie wyklucza jednak kolejnych kroków w tej sprawie włącznie z skierowaniem sprawy do Trybunału Konstytucyjnego. Agrofert domagał się od PKN Orlen zapłaty odszkodowania za szkody mające być wynikiem nieuczciwej konkurencji, bezprawnego naruszenia dobrego imienia firmy Agrofert oraz niewykonania zobowiązań wynikających z umów podpisanych w latach 2003– 2004 między spółkami. Sprawa dotyczy czeskiej spółki petrochemicznej Unipetrol.

Rafineria Płock. Fot. PKN Orlen
Rafineria Płock. Fot. PKN Orlen

W kwietniu zeszłego roku Grupa Agrofert, kontrolowana przez ministra finansów Czech Andreja Babiśa przegrała trwający od kilku lat spór z PKN Orlen, w którym domagała się prawie 20 mld czeskich koron odszkodowania. Czeski sąd apelacyjny odrzucił jednak zażalenie ze strony czeskiej firmy. O podjętej decyzji poinformowała Margaret Puci, rzecznik Sądu Miejskiego w Pradze. Rzecznik Agrofertu, Karel Hanzelka przekazał, że spółka rozważy dalsze kroki prawne, włącznie z możliwością skierowania sprawy do Trybunału Konstytucyjnego.

Czeska telewizja przypomina, że w 2001 roku rząd w Pradze zaoferował Agrofertowi sprzedaż należących wówczas do skarbu państwa udziałów w Unipetrolu. Właściciel czeskiej firmy, Andrej Babiś uznał, jednak że kwota 11,7 mld czeskich koron jest zbyt wysoka. Trzy lata później za 14,7 mld czeskich koron akcje Unipetrolu nabył PKN Orlen. Co ciekawe polska firma naftowa współpracowała w procesie prywatyzacji z Agrofertem. Polacy mieli obiecać Czechom, sprzedaż pakietów kontrolnych w kilku spółkach zależnych od Unipetrolu.PKN Orlem nie sprzedał jednak Agrofertowi wspomnianych pakietów po zakończeniu procesu prywatyzacji Unipetrolu. Chodzi o spółki: Kaučuk, Agrobohemia, Aliachem, Paramo i Chemopetrol.

Ceskatelevize/Bartłomiej Sawicki