Deutsche Welle: Urodzinowy prezent Brukseli dla Gazpromu pod znakiem zapytania

7 listopada 2016, 07:15 Alert

Według Deutsche Welle pod względem technicznym dwie pierwsze nitki gazociągu Nord Stream funkcjonują bez zarzutu i gdyby w pełni zostały wykorzystana to mogłoby ogrzewać mieszkania i gotować na syberyjskim gazie 2,6 mln gospodarstw domowych w zachodniej Europie.

Zdaniem gazety pod względem politycznym gazociąg długo budził kontrowersję. Ponadto niemiecko-rosyjskie partnerstwo energetyczne nie jest już tym, czym było pięć lat temu,,a więc w chwili oddania do użytku pierwszej nitki Nord Stream. Nie bez znaczenia okazały się też międzynarodowe sankcje nałożone przez Zachód za nielegalną aneksję Krymu i sytuację na wschodzie Ukrainy.

Rury Nord Stream. fot. Gazprom
Rury Nord Stream. fot. Gazprom

Jak podkreśla DW przepaść, jaka powstała między Rosją i jej europejskimi sąsiadami, od końca zimnej wojny jeszcze nigdy nie była tak głęboka. Dodając przy tym, że jest to jeden z wielu powodów dla których rozbudowa budzi kontrowersje.

Z kolei zdaniem cytowanej przez gazetę Kirsten Westphal z Fundacji Nauka i Polityka ,,projekt ten oznacza wiele korzyści dla niemieckiego rynku gazu”. Przy czym dla państw Europy Środkowej i Wschodniej niemiecko-rosyjskie umowy zawarte ponad ich głowami budzą najgorsze skojarzenia. Z ekonomicznego punktu widzenia obawiają się utraty statusu krajów tranzytowych dla rosyjskiego gazu i związanych z tym strat finansowych. Z politycznego punktu widzenia obawiają się, że gaz stanie się dla Moskwy instrumentem nacisku politycznego.

Mimo wszystko według DW Bruksela zrobiła Gazpromowi prezent na 5-lecie istnienia dwóch pierwszych nitek Nord Stream zezwalając rosyjskiemu koncernowi na dostęp do aż 80 procent przepustowości gazociągu OPAL (lądowej odnogi Nord Stream – przyp. red.). Pozwala to tym samym spółce dostarczać po dnie Bałtyku większy wolumen gazu.

Według cytowanej przez gazetę Katji Jafimajewej z Instytutu Badań Energetycznych Uniwersytetu w Oxfordzie realizacja Nord Stream 2 jest jednak wątpliwa ze względu na przeszkody natury politycznej i regulacyjnej. Jej zdaniem magistrala nie zostanie ukończona przed 2020 rokiem.

Ponadto według ekspertki koncern będzie miał problem aby zrezygnować z Ukrainy jako państwa tranzytowego dla dostaw swojego gazu do Europy. Jej zdaniem pomimo że na razie wpływ KE ogranicza się wprawdzie do budowy rosyjskiego gazociągu to jednak dojdzie do porozumienia. Gazprom może otrzymać zielone światło na budowę rurociągu ale musi utrzymać tranzyt przez Ukrainę.

Jak zauważa cytowana przez DW Kirsten Westphal można mówić również o ubocznym efekcie Nord Stream 2. Według niej już sama dyskusja tocząca się wokół Nord Stream I i rosyjskich wpływów pomogła w tworzeniu unijnego rynku gaz .

Deutsche Welle